BIEŁ Ł RUS

Francyja pierad lusterkam

18.11.2005 / 13:0

Nashaniva.com

Biełarusi varta ŭžo ciapier stvarać dziejsnuju systemu intehracyi emihrantaŭ u hramadztva. Voś navuka z francuskich padziejaŭ.

Repartažy z Francyi abudžajuć školnyja ŭspaminy. Pahladajučy na mapu na ekranie televizara, mižvoli pryhadvaješ histaryčny atlas, u jakim miescy hałoŭnych bitvaŭ byli paznačanyja maleńkimi pažarami. Što ni horad — to ahieńčyk.

Padziei ŭ Francyi nielha nazvać hramadzianskaj vajnoj. Tam vajujuć nie susied z susiedam, a suprać systemy va ŭłasnaj dziaržavie. Francyja stvaryła precedent hramadzianskaha teryryzmu na sučasnym eŭrapiejskim kantynencie.

Čamu tak składana razabracca ŭ tym, što adbyvajecca ŭ Francyi? Bo na pavierchniu vyleźli nia tolki ŭłasna francuskija, ale j ahulnaeŭrapiejskija prablemy. Padziei ŭ Francyi zaśpieli kantynent źnianacku, i heta ździŭlaje. Ciapier možna doŭha spračacca nakont taho, chto vinavaty — dziaržava ci emihranty, — adnak sprahnazavać vybuch było nieskładana: dastatkova było prajścisia pa emihranckich kvartałach.

Bandyty ci zmahary?

A vy b špulnuli ŭ žyvoha palicyjanta «Kaktejlem Mołatava»? Zhadziciesia, kab navažycca na takoje, varta być adčajnym bandziuhanam. I možna zrazumieć ministra ŭnutranych spravaŭ Nikala Sarkazi, jaki zaklikaje nazyvać buntaŭnikoŭ «nia moładździu, a švallu». Chočaš žyć u krainie — padparadkoŭvajsia zakonu. Adnak varta tady pryznać i za emihrantami prava patrabavać ad dziaržavy zacikaŭlenaści ŭ svaich prablemach.

«Šval» vypluchvaje na vulicu tuju samuju złość, jakuju nosiać hłyboka ŭ siabie navat samyja intelihientnyja z emihrantaŭ, jakija pryjechali ŭ Francyju pa lepšaje žyćcio, ale byli vymušanyja raźvitacca z marami.

Pohlad ź Niamieččyny

Ci moža niešta padobnaje adbycca ŭ inšych eŭrapiejskich krainach, naprykład, u Niamieččynie? Badaj, hałoŭnaje adroźnieńnie pamiž dźviuma krainami palahaje ŭ tym, što francuskaja intehracyjnaja palityka hruntujecca na asymilacyi (prykład — zabarona nasić chidžab u navučalnych ustanovach), a niamieckaja — na dyferencyjacyi, pryznańni taho, što ludzi mohuć žyć razam, ale adroźnivacca adzin ad adnoha. Nakolki paśpiachova heta robicca — u adnym i inšym vypadku — užo inšaja sprava.

U peŭnym sensie niemcam pašancavała: im davodzicca ŭ pieršuju čarhu mieć spravu z tureckimi, a nie afrykanskimi emihrantami. Tureččyna na ŭsich parach ruchajecca ŭ bok Eŭropy. Premjer Taip Erdahan užo zaklikaŭ tureckich emihrantaŭ u Niamieččynie ŭstrymacca ad hvałtu, a svaju enerhiju skiravać na intehracyju ŭ niamieckaje hramadztva.

U adroźnieńnie ad Turcyi, Afryka paśpieła za apošniaje stahodździe nazapasić ładny dośvied antykalanijalnych paŭstańniaŭ. Svaju kryŭdu za kryvavaje minułaje i niespraviadlivuju sučasnaść jana vylivaje na vulicy byłoj metrapolii. Sapraŭdy, ź jakoj pryčyny tabie budzie viesialej žyć u hieta pad Paryžam, čym tvaim prodkam u kalanizavanym Alžyry? U peŭnym sensie žyć u hieta navat bolš kryŭdna, bo taki niedasiažny dla ciabie dabrabyt znachodzicca nie pa inšy bok Mižziemnaha mora, a ŭ susiednim zamožnym rajonie. Tolki ruku praciahni.

Dezyntehracyja nasielnictva nie pryniała ŭ Niamieččynie takich rezkich formaŭ, jak u Francyi, ale paharšeńnie ekanamičnaj sytuacyi dy skaračeńnie sacyjalnych prahramaŭ dapamohi emihrantam pahražajuć źvieści ŭsie pośpiechi na ništo.

U Niamieččynie pakul niama hieta ŭ zvyčajnym, prynamsi francuskim, sensie słova. Emihrantaŭ trymajuć na žorstkim kantroli, užo adnym hetym tak ci inačaj uklučajučy ich u systemu niamieckaha hramadztva. Ale navat niahledziačy na toje, što «spryjańniem talerantnaści» zajmajecca nia tolki dziaržava, ale i bieźlič raznastajnych NDA dy fondaŭ, prablemy emihrantaŭ u Niamieččynie dy Francyi zbolšaha adnolkavyja: biednaść, biespracoŭje, niepryniaćcie z boku karennaha nasielnictva. I ŭ Francyi, i ŭ Niamieččynie atrymańnie hramadzianstva nie daje harantyi, što ty zrobiśsia častkaj hramadztva. Uśviedamleńnie hetaha emihrantami viadzie da hietaizacyi ich śviadomaści. Kryŭda naradžaje złość.

Hołas Afryki

Joachim Mukavele nałysa holeny, u elehantnych akularach, apranuty ŭ biezdakorny kaścium z modnym halštukam. Jon naradziŭsia ŭ Mazambiku, vučycca va ŭniversytecie Humbalta ŭ Berlinie. «Maja kraina nie była kalanizavanaja Francyjaj, tamu ja mahu vykazać tolki pohlad zboku, — kaža jon. — Ujavicie sabie, što ŭ vas na palcy drapina. Zdajecca — drobiaź, ale nie paśpiejecie zaŭvažyć, jak u vas pačnie hnaicca ŭsia ruka. Toje ž adbyłosia i ŭ Francyi. Francuskaja dziaržava ličyła, što pra emihrantaŭ nieabaviazkova nadta kłapacicca — dastatkova trymać ich pad kantrolem. Jany nie padumali, što va ŭmovach hlabalizacyi pra chvalavańni pačnie havaryć uvieś śviet. A emihranckaja moładź vydatna razumieje, što pra ich dziejańni ciapier viedajuć navat u Amazonii. I tamu jany nia spyniacca».

Pradstaŭniki byłych francuskich kalonijaŭ reahujuć bolš emacyjna. Fatumata Sir Dyjakite, ambasadar Mali ŭ Niamieččynie, hamankaja i bajavaja žančyna, z kamiennym vyrazam tvaru advaročvajecca, pačuŭšy prośbu patłumačyć pavodziny afrykanskich emihrantaŭ u Francyi. Bačna, što sprava nia tolki ŭ tym, što dyplamatyčny status nie dazvalaje joj kamentavać padziei ŭ inšaj krainie. Francyja — nia samaja zručnaja tema.

Žermen — typovaja studentka, jakaja aščadžaje kožny cent sa svajej stypendyi, atrymanaj dla navučańnia ŭ dalokaj Niamieččynie. Układzienyja na eŭrapiejski ład žorstkija vałasy, niedarahija džynsy, na plačach šalik z afrykanskim malunkam. «Niapravilna damahacca svajho praz vandalizm, — kaža jana. — Ale ja nie liču, što varta nadta ŭžo vinavacić moładź u tym, što adbyvajecca. Chiba nia bačna, u jakich umovach jany žyvuć? A kali pa televizary pakazvajuć adno, tak i viedaj, što nasamreč spravy jašče horš. Mnohija navat vadapravodu nia majuć. Kali padumaješ pra toje, jak Francyja vykarystoŭvała i vykarystoŭvaje Afryku, robicca dziŭna, čamu takoje nie pačałosia raniej». Pačuŭšy prośbu nazvać jaje proźvišča i ŭniversytet, u jakim jana vučycca, Žermen spužana chitaje hałavoj: «Ja chaču, kab usio było ananimna. Viedajecie, Francyja dahetul maje vialiki ŭpłyŭ u majoj krainie. Im nie spadabajecca, što ja tak dumaju. A ja jašče chaču vučycca dy žyć».

Afrykanski kluč

Moža być, varta šukać karani kanfliktu nie ŭ Paryžy, a na samim čornym kantynencie? Kali b u Afrycy było dobra žyć, nie šturmavali b emihranty Eŭropy.

«U hlabalizavanym śviecie prablema biaśpieki nia maje miežaŭ, — kaža ambasadar Etyjopii ŭ Niamieččynie Hiru Amanuel. Nielha spadziavacca žyć u spakoi, kali maješ hieta pad bokam. Kali Eŭropa žadaje znajści vyrašeńnie prablemy masavaj emihracyi z Afryki, joj daviadziecca znajści vyrašeńnie prablemy raźvićcia Afryki».

Navat Niamieččyna nie zaŭsiedy pavodzić siabie pa-bratersku, asabliva kali razmova idzie pra hrošy. «Suśvietny rynak kavy hulaje pa niačesnych praviłach, — kaža H.Amanuel. — Niamieččyna źjaŭlajecca najbujniejšym eksparteram etyjopskaj kavy. I z kožnaha eŭra, jaki płocić niamiecki spažyviec za kavu, u Etyjopiju traplaje tolki adzin cent, jaki dzielać pamiž saboj fermer, eksparter i dziaržava. Kali b da ich traplaŭ nie adzin, a chacia b try centy, uzrovień žyćcia ŭ krainie moh by kardynalna vyraści».

Doktar filazofii Denis Tul z Fondu ekanomiki i palityki (Berlin) miarkuje, što ŭ adroźnieńnie ad Francyi, Niamieččyna nia maje nacyjanalnych intaresaŭ u Afrycy. «Analiz aficyjnych dakumentaŭ pakazvaje, što kankretnych niamieckich intaresaŭ u adnosinach Afryki praktyčna nie isnuje. Kantynent razhladajecca ŭ ramkach ahulnych prablemaŭ — biednaści, teraryzmu, ŚNID i h. d. U niamieckim uradzie i parlamencie nie chapaje ludziej, jakija mohuć kampetentna zajmacca afrykanskimi prablemami». Prafesar ličyć, što Eŭropa pavinna pačać usprymać Afryku nie jak adstały kantynent, a jak sukupnaść «narmalnych krainaŭ». «Nastup emihrantaŭ na krepaść pad nazvaj Eŭropa zusim nie abaviazkova pavinien adbycca. Usio budzie zaležać ad taho, jak budzie raźvivacca ekanomika Afryki i demahrafičnaja sytuacyja».

Kluč da vyrašeńnia francuskaj prablemy varta šukać na samim čornym kantynencie. Ale dzie tut čakać dapamohi miljenam afrykancaŭ ad babulki-Eŭropy, kali ŭ Francyi nie chapaje resursaŭ, kab vyrašyć prablemu emihrantaŭ na svajoj ułasnaj hlebie? Tak ci inačaj, alternatyvaj Eŭropie adkrytaj dla inšych narodaŭ moža być tolki «Eŭropa dla eŭrapiejcaŭ» (biełych? chryścijanaŭ?). Pramiežkavy varyjant — heta toje, što adbyvajecca ciapier u Francyi. Ni ryba, ni miasa.

Biełaruskija matyvy

Isnuje spakusa nazvać Biełaruś aazisam stabilnaści ŭ paraŭnańni z pałajučaj Francyjaj. Adnak čyja zasłuha ŭ tym, što ŭ nas taki nizki ŭzrovień žyćcia, što navat emihranty z samych biednych krainaŭ nia duža imknucca puskać tut svaje karani? I jak by pavodziła siabie dziaržava, kali b Šabany pieratvarylisia ŭ emihranckaje hieta? Vyjaždžała b na słavutaj biełaruskaj talerantnaści? Kali Biełaruś maje plany na zamožnaje žyćcio, varta ŭžo zaraz stvarać systemu dziejsnaj intehracyi emihrantaŭ u hramadztva. Začynić miežy — nia vyjście. A talerantnaści nam jašče daviadziecca vučycca.

Navat zaraz u cyvilizavanaj Eŭropie chapaje ludziej, jakija ličać afrykanca za małpu navat tady, kali jon maje stupień doktara navuk. «Emihranty — łajdaki, jakija žadajuć, kab dziaržava dała im usio», — skaža niechta. Dy tolki patrabujuć jany nie maksymumu, a minimumu — roŭnych umovaŭ i mahčymaściaŭ. «Ale ž im žyviecca lepš, čym u Afrycy», — pryvodzicca druhi arhument. Najčaściej heta sapraŭdy tak, ale chiba emihrant, jaki atrymaŭ prava žyć u Francyi, budzie vymiarać svoj dabrabyt adnosna ŭzroŭniu žyćcia svaich byłych suajčyńnikaŭ? Niaŭžo jon nia maje prava mierać siabie mierkaj zvyčajnaha francuza? Tym bolš, što siarod buntaŭnikoŭ chapaje dziaciej emihrantaŭ, jakija źjaŭlajucca francuskimi hramadzianami pa naradžeńni.

Isnuje spakusa abhruntoŭvać bunty ŭ Francyi asablivaściami psychiki čarnaskuraha nasielnictva. Ale takaja lohika — banalny rasizm. Marader z-pad Paryžu ničym nia horšy za pjanaha neanacysta, jaki ŭ ciahniku la Niurnberhu abzyvaje studenta Ali z Senehału afrykanskaj małpaj. Bunt vyklikany nia tym, što afrykancy drennyja i žorstkija ad pryrody, a tym, što systema dała zboj.

Eŭropa sutyknułasia sa staražytnaj biełaruskaj prablemaj — patrebaj u samaidentyfikacyi. Miežy źnikajuć, ludzi pierasialajucca ŭ čužyja krai, źmianiajučy tvary krainaŭ. Francyja bjecca ŭ sutarhach, mianiajučy svajo abličča. Ci znojdzie jana siły zirnuć u lusterka i pryniać siabie takoju, jakoj jana jość?

Alternatyvaj Eŭropie adkrytaj dla inšych narodaŭ moža być tolki «Eŭropa dla eŭrapiejcaŭ» (biełych? chryścijanaŭ?). Pramiežkavy varyjant — heta toje, što adbyvajecca ciapier u Francyi. Ni ryba, ni miasa.

Čytajcie taksama:

Kamientary da artykuła