Palityčnaja alternatyva vymahaje surjoznaha aphrejdu
Na hetych vybarach apazycyja nia zdoleła nakinuć uładzie svoj paradak dnia. Piša ŭ błohu Alaksandar Kłaskoŭski.
Što da ŭłady, dyk joj usie epitety daŭno padabranyja. Ale ž i apazycyja na hetych vybarach adbyvała numar.
Jaje lideraŭ, zdajecca, navat uściešyŭ sterylny varyjant pałaty. Možna znoŭ zalahać u biarłoh dy klejmavać režym. Zaadno i Zachad papikać: my ž kazali, nie viadziciesia!..
Pytańnia: pra što hetyja vybary? — u mazhavych štaboch apazycyi prosta nie razumieli.
Napačatku było abvieščana, što kandydaty adzinaha śpisu ADS pojduć da vybarnika z adzinym mocnym pasłańniem. I dzie jano?
Kožny kandydat dźmuŭ u svaju dudu: adzin pa inercyi ćvierdziŭ pra metu ŭziać kantrol nad uładaj, druhi — apryjory vykryvaŭ falšyvaść vybaraŭ, treci pijaryŭ svaje niepaźbiežnaje samaźniaćcio: nazło mamie ("baćku":) vušy admarožu!
Asabliva aryhinalna vyhladali mudryja piečkury, što nia brali z kazny hrošaj na ŭlotki: a raptam zdymusia — i daviadziecca viartać? Jak tam u Trockaha: ni miru, ni vajny, a vojska raspuścić!
«Na hetych vybarach apazycyja nia zdoleła nakinuć uładzie svoj paradak dnia», — kaža palitolah Valer Karbalevič.
Jon nahadvaje: u sakaviku 2006-ha televystupy Kazulina strelili tak, što Łukašenka musiŭ apraŭdvacca z trybuny Ŭsiebiełaruskaha schodu.
Hetym razam apazycyjnyja "havarkija hałovy" na teleekranie, za redkim vyklučeńniem, nia ŭrazili. Manatonnaje začytvańnie ulotkavych lozunhaŭ. Navat kali b hetyja vystupy prakrucili nie pa dva razy, a pa dziesiać, uładzie było b ni horača ni choładna.
Pra kryzis žanru ŭ tytulnaj apazycyi skazana šmat. I na hetych vybarach jana realizavała najhoršy varyjant: chto ŭ les, a chto pa drovy. Tre' było stvarać usie tyja kaalicyi dy štaby, kab pierad finišam prosta kinuć lejcy: a čort jaho viedaje, što tut lepiej — bajkot ci ŭdzieł, chaj kožny kandydat sam vyrašaje!
Zavastru, adnak, uvahu voś na čym: kryzis — nia tolki arhanizacyjny, ale i kanceptualny, idejny. Zvykły hrunt spłyvaje z-pad noh. Tradycyjnyja varyjanty pazicyjanavańnia stračvajuć vyraznuju alternatyŭnaść.
Niezaležnictva? Dyk i Łukašenka zaraz adbivajecca ad Kramla rukami dy nahami. Rynkavyja reformy? Dyk vuń aktyvy razychodziacca sa śvistam, a Ŭsiaśvietny bank adznačaje niečuvany prahres u palapšeńni biznes-klimatu. Eŭrapiejski vybar? Dyk i namenklatura, jak vyśviatlajecca, choča siadzieć z tomikam Cheminhueja u paryskaj kaviarni! :)
A demakratyja! — skažacie vy. Pahladziecie vieraśnioŭskaje apytańnie NISEPD. 73 % byli hatovyja hałasavać za kandydata, što abiacaje vysoki žyćciovy ŭzrovień, i tolki 19,5% — za toha, što praklamuje demakratyju i niezaležnaść. Karaciej, kiłbasa pieramahaje svabodu ŭ praporcyi 4:1. (Darečy, u majoj akruzie aficyjna pieramoh hienerał, jaki deklaravaŭ dobraje žytło dla ŭsich ad małoha da staroha. I chto nabuduje stolki tannych kvater? Budbaty? :)
Nie ab tym viadziecca, kab apazycyja spaborničała z uładaj na poli sacyjalnaj demahohii. Ale fakt toje, što
banalnyja refreny pra demakratyju nikoha nie kranajuć. I tym bolej nie dajuć apryjory prava na rolu idejnaha avanhardu nacyi.
Tyja ž apytańni śviedčać, što ŭ krainie dastatkova vialiki słoj — 20—25 % — krytyčna nastrojenych ludziej, jakija duchoŭna nie prymajuć isny ład. Ale hetyja paŭtara-dva miljony nie vychodziać na płošču. Mnohija rasčaravalisia u ciapierašniaj tytulnaj apazycyi, ličać, što jana vyčchałasia.
Kab hety hramadzki patencyjał staŭ realnaj siłaj, zdolnaj cisnuć na ŭładu,
palityčnaj alternatyvie patrebny surjozny aphrejd — i arhanizacyjny, i kanceptualny.