Łukašenka paabiacaŭ niezdahadlivych napružvać
Adnoj frazaj možna pierakreślić usie śpievy pra libieralizacyju. Piša ŭ svaim błohu Alaksandar Kłaskoŭski.
Adnoj frazaj možna pierakreślić usie śpievy pra libieralizacyju ekanomiki. Takaja fraza prahučała z vusnaŭ aficyjnaha kiraŭnika ŭ Biarozie.
23 śniežnia ŭviečary tam adčyniali čarhovy ladovy pałac. Jak vyśvietliłasia, da jahonaj pabudovy maje niepasrednaje dačynieńnie tamtejšy naradženiec Juryj Čyž — toj samy, kiraŭnik «Trajpłu».
Pastaviŭšy jaho ŭ prykład, hałoŭny načalnik zaklikaŭ inšych biznesoŭcaŭ «nie chavać hrošy ŭ skarboncy», a ŭkłaści «ŭ ziamlu, što vas naradziła dy pastaviła na nohi». I voś tut prahučała krasamoŭnaja remarka:
«Kali chto nie razumieje majoj prośby, to, skažu ščyra, budziem napružvać».
Dla ajčynnaha biznesu ŭsio heta, kaniečnie, zvykłaja reč. Jaho kałociać jak ihrušu ŭvieś čas. A voś što skažuć na heta niekatoryja łordy, jakija nadta ž nachvalvali biełaruskuju ekanamičnuju libieralizacyju na inviestycyjnym forumie ŭ Łondanie?
Na samaj spravie noraŭ našych uładaŭ — «nahinać» pryvatnika — nikolki nie źmianiŭsia. A ich novaja ekanamičnaja palityka nahadvaje balšavicki nep. Kali mabilizacyjnaja ekanomika biaśsilnaja, varta dać buržujam nahulać tłuščyku. A tam — hm-hm — pabačym…
Darečy, jašče adna śviežaja navina: pa vynikach narady ŭ prezidenta (jana prajšła taksama 23 śniežnia) drobnyja handlary rasijskim šyrspažyvam atrymali pasłableńnie.
Im, praŭda, pavysili ad 1,5 da 2 kaeficyjent na impart, ale ž pakinuli zapavietnuju lhotu, termin jakoj sychodziŭ 1 studzienia. Inačaj kažučy, tavar z Rasii pa-raniejšamu možna budzie ŭvozić biez paćviardžalnych papier i spłačvać fiksavany PDV.
Takim čynam, naviersie vyjavili kałasalny humanizm: chaj jašče tyja IP pažyvuć! A kab nadta nie łunali ŭ abłokach, ich troški «napružyli» kaeficyjentam.
Zrazumieła, tut nie stolki miłasernaść praciała, kolki zaściaroha spracavała. Tolki jašče nie stavała na fonie kryzisu atrymać vuličnyja bunty drobnaj buržuazii dy novuju armiju biespracoŭnych!
Pa praŭdzie kažučy, aŭtar hetych radkoŭ nie ličyć čaŭnakoŭ, što snujuć ź ciukami kitajskaha šyrspažyvu, uvasableńniem pieradavych tendencyj biznesu. Ale ŭ dadzienym vypadku važny nie tolki ekanamičny składnik.
My bačym maleńkuju pieramohu zhurtavanaj hramady nad čynavienstvam. I heta kaštoŭny hramadzianski dośvied. Asobnyja płasty nasielnictva pakrysie vučacca ładzić supraciŭ viertykalnamu samaŭładstvu ź jahonym pryncypam «Nie addasi sam — napružym!».