Kačanava: Być prezidentam — heta nie praca, a žyćcio
Suvierenitet možna zachavać tolki, kali šanuješ toje, što maješ, i prymnažaješ, zajaviła śpikier Savieta Respubliki Natalla Kačanava na sustrečy z rabočymi AAT «Naftan».
Natalla Kačanava. Fota: Saviet Respubliki
«Kamuści zdajecca, što prezidentam być lohka? Paviercie, heta nie praca, heta žyćcio, jakoje treba addać svajoj krainie i svajmu narodu. I tolki tady budzie vynik. A kali ličyć, što heta praca, to atrymlivajecca, na žal, tak, jak u niekatorych krainach», — cytuje śpikiera pres-słužba vierchniaj pałaty.
Natalla Kačanava adznačyła, što hramadzianie pracujuć i žyvuć svaim žyćciom tolki tady, kali ŭ ich jość ułasnaja niezaležnaja dziaržava.
«I kali prezident kaža pra toje, što zavajavać suvierenitet praściej, čym jaho zachavać, heta vielmi pravilnyja słovy», — padkreśliła jana.
Pavodle jaje słoŭ, byli i, napeŭna, jašče buduć pradprymacca sproby ŭnieści raskoł u naša hramadstva. «Heta toje, čaho biełaruskaje hramadstva nie pavinna dazvolić zrabić».
«My pavinny razumieć: za nami iduć našy dzieci i ŭnuki. I jany pavinny žyć u mirnaj krainie. Heta samaje hałoŭnaje», — skazała śpikier Savieta Respubliki.
Čytajcie taksama:
Kačanava pachvaliła siłavikoŭ za adsutnaść skarhaŭ na ich
Natalla Kačanava: My nikoli nikomu nie pahražali
Natalla Kačanava: Ruskaja mova — heta i naš nacyjanalny nabytak
«Naša kraina — siamja, dzie jość «baćka». Kačanavu ŭznaharodzili ordenam