Janki točać zuby na naš uran
Sindrom atočanaj krepaści — tak možna ścisła adkamientavać kaskad śviežych vykazvańniaŭ Łukašenki. Piša ŭ svaim błohu na NN Alaksandr Kłaskoŭski.
Sindrom atočanaj krepaści — tak možna ścisła adkamientavać sutnaść vykazvańniaŭ Łukašenki na Homielščynie.
Krytyčnaja masa infarmacyjnych nahod zmusiła jaho 14 krasavika, padčas turu pa ahrarnaj hłybincy, da kaskadu krasamoŭnych zajaŭ.
Miesedž pieršy: złaja Maskva.
Treba, maŭlaŭ, jašče pasprabavać
Miesedž druhi: złaja Amieryka, kavarny Zachad.
Jany patrabujuć addać uzbahačany ŭran (dla elektaratu, darečy, vialiki siurpryz, što ŭ nas jaho sotni kiłahramaŭ) i praz tyja sprečki nie zaprasili na samit pa jadziernym razzbrajeńni.
A našy nacyjanalisty, maŭlaŭ, i tak zduravali, addaŭšy niekali jadziernyja rakiety («vieličajšieje dostojanije»!) ni za niuch tabaki. Toje, što ciapier nie zaprasili ŭ Vašynhton na samit — «biazmozhłaść i tupaja iniercyja». Uvohule ž «ni amierykancam, ni ŭ cełym Zachadu daviarać nielha».
Takim čynam, załpy pa ŭsich azimutach.
Asabliva varta adznačyć, što Rasii i ZŠA trapiła na arechi ŭ adnym pasažy za toje, što paśpiašalisia padtrymać «antykanstytucyjny pieravarot» u Kyrhyzstanie. «Jany musili zajavić pra nieprymalnaść takich dziejańniaŭ kirhizskaj apazicyi», — zaznačyŭ Łukašenka.
Uvohule spačuvańnie zrynutamu kalehu prosta kranalnaje: «Jon, niebaraka, hojsaŭ pa roznych krainach, vyprošvajučy kredyty».
I jašče adno krasamoŭnaje vykazvańnie: niama čaho paprakać Bakijeva, što ŭłada «ŭžyvała siłu, abaraniajučy siabie»! Jašče bolej: kali b niechta pasprabavaŭ zładzić padobnyja zabureńni ŭ Biełarusi, to «mała b nikomu nie zdałosia».
Abvostranaja reakcyja Łukašenki na roznyja kalarovyja revalucyi daŭno viadomaja. U hetym ža vypadku, vidavočna, najbolej uraziła toje, što Maskva adrazu ž zaniała bok «destruktyŭnych elemientaŭ» i zdała Bakijeva, nie zvažajučy na farmalnuju «ŭsienarodnaabranaść».
Ekśpierty zaznačajuć, što heta novaja palityka Kramla. Raniej tam dekłaravali, što nidzie na postsavieckim absiahu z apazicyjaj nie hulajuć. Ale
ŭ vypadku z Bakijevym Maskva biez vahańniaŭ adrakłasia ad ślizkaha partniora, jaki kazaŭ pra «šmatviektarnuju dypłamatyju», a nasamreč chacieŭ atrymlivać i rasijskija kredyty, i amierykanskija dołary za bazu «Manas». I heta tryvožny zvanočak dla niaźmiennaha biełaruskaha prezidenta.
Simptamatyčna ŭ hetym kantekście vyhladaje toje, što jon užo druhi raz za apošni čas padkreśliŭ: apazicyjnyja žurnalisty, jakich niadaŭna treśli, «pracavali na Maskvu».
Uvohule ž nahniatańnie sindromu atočanaj krepaści možna traktavać jak pieradvybarny pijar. Ekanamičnyja prablemy abvastrajucca, zarobak 500 dołaraŭ viłami pa vadzie pisany, i
vyprabavany mietad — viarnuć hory na vorahaŭ, što točać zuby na siniavokuju respubliku. Nie sastupim ni piadzi! Ni hrama uranu!