Milinkievič: Nie moža być dumak, a ci pravilnaja cana, a ci treba cisnuć ruku Łukašenku?
Adziny kandydat u prezidenty ad abjadnanaj apazicyi ŭ 2006 hodzie i daradca Śviatłany Cichanoŭskaj Alaksandr Milinkievič u intervju «Salidarnaści» — pra apošnija biełaruskija padziei, Mikołu Statkieviča i našu budučyniu.
— Niadaŭna, dziakujučy pieramovam amierykanskaha boku, na svabodu vyjšli 52 palitviaźnia. Usie jany, akramia Mikoły Statkieviča, jaki admoviŭsia pakidać Biełaruś, byli prymusova vyviezienyja ŭ Litvu. Ź jakimi pačućciami vy sačyli za hetym?
— Za 30 hadoŭ majho dysidenctva, dla mianie zaŭsiody hałoŭnym byli losy biełarusaŭ, jakija pieraśledujucca. Siońnia vielmi šmat ludziej za kratami — i heta nie turma, a kancłahier sa strašnymi pakutami, sa ździekami.
Toje, što my zaraz čujem, i što ja čuju pry asabistych razmovach, — u mianie vałasy dybki ŭstajuć, i heta pry ŭsich maich viedach. Hiestapa nie zaŭsiody tak siabie pavodziła, jak siońnia pavodziać uładnyja bandyty.
Tamu pieršaje pačućcio — vialikaje ščaście. Kožnaja asoba, jakaja vychodzić — heta śviata. Nie moža być dumak, ci pravilna zrabili, a ci pravilnaja cana, a ci treba cisnuć ruku Łukašenku?
Viedajecie, kali vyzvalajuć siabroŭ, bratoŭ, to ŭsio maralna. Tym bolš, što ludzi hinuć za kratami. Ja mieŭ dobryja blizkija adnosiny z Alesiem Puškinym, ź Vitaldam Ašurkam… Toje, što jany i inšyja palitviaźni zahinuli ŭ turmie — heta nacyjanalnaja trahiedyja.
Ja b adznačyŭ, što ŭ mianie skieptyčnaje staŭleńnie da Trampa. Ale ja aceńvaju ź biełaruskaj pierśpiektyvy. Zaraz, kali amierykanski lidar inicyjavaŭ pieramovy i vyzvaleńnie ludziej, mnie ŭsio roŭna, što jon nazyvaje Łukašenku vialikim prezidentam. Pytańnie tut, ci buduć vyzvalenyja ŭsie.
Milinkievič pryhadvaje, što Łukašenka padčas svajho kiravańnia tolki dvojčy vyzvalaŭ usich palitviaźniaŭ — u 2008 i 2015 hadach:
— Pieršy raz padčas vajny ŭ Hruzii. Saakašvili pierakanaŭ Łukašenku, što treba siabravać z zachodnim śvietam — i tady jość šaniec, što jon zachavaje pasadu. A dla Łukašenki heta samaje važnaje.
Toje samaje było ŭ 2015 hodzie paśla anieksii Kryma. Jon znoŭ spałochaŭsia, što Pucin zachoča jaho źmianić.
I zaraz, ja dumaju, jość peŭnaja intencyja: Łukašenka adčuvaje, što Pucin moža prajhrać vajnu, navat ekanamična. I jon vypuskaje ludziej, kab mieć maralnuju padtrymku z boku ZŠA. Heta dobry znak dla nas — spadziajusia, vyzvalać usich.
— Mikoła Statkievič, jakoha vy dobra viedajecie, admoviŭsia źjazdžać ź Biełarusi. Bolš za dva tydni nieviadoma, dzie jaho ŭtrymlivajuć. Jak vy staviciesia da jaho ŭčynku?
— Kožny čałaviek, kali my zmahajemsia za svabodu i demakratyju, maje prava na vybar. Ja viedaju Mikołu vielmi daŭno, hłyboka pavažaju jaho. Moža, nie zaŭsiody ź im zhodny, ale z kim ža my zaŭsiody zhodnyja?
Jon čałaviek vysoka maralny, čałaviek idei, čynu, pierš za ŭsio honaru i hodnaści. Jon choča zrabić rečy, jakija natchniajuć inšych i pierakonvajuć samoha siabie ŭ tym, što jon lidar. A jon, niesumnienna, lidar. I kali čałaviek stavić heta hałoŭnaj metaj, to jon zrabiŭ absalutna słušna. Nie ŭsie tak mohuć, kali dajecca šaniec na svabodu, choć i abmiežavanuju, u vymušanaj emihracyi.
Nikoha nie treba asudžać — ni Mikołu, ni tych, chto tak nie zrabiŭ. Dobra, što takija, jak Mikoła Statkievič, jość. Heta prykład absalutna maralnaj palityki.
Ja vielmi turbujusia, kab jamu kančatkova nie papsavali zdaroŭje. Ale hanarusia im. Takija ludzi natchniajuć — i novych ludziej, i tych, chto ŭžo zmahajecca za demakratyju.
— Vyzvalenyja i departavanyja palitźniavolenyja ź liku piensijanieraŭ padniali prablemu niavypłaty piensij. Ludzi zastajucca biez vypłat, na jakija majuć prava. I heta ŭžo nie pieršy padobny vypadak — Stanisłaŭ Šuškievič taksama ŭ svoj čas atrymlivaŭ piensiju nie bolš za 3$ z-za ŭkazu Łukašenki. Čamu ŭłady praciahvajuć tak pomścić svaim apanientam?
— Ja havaryŭ pra heta sa Stanisłavam Stanisłavavičam. Kali b jon napisaŭ pakajanny list i paprasiŭ dać jamu troški padvyšanuju piensiju, čaho ad jaho patrabavali, to moža i atrymaŭ by ŭ 10 razoŭ bolš — nie 3, a 30 dalaraŭ. Ale heta tak amaralna, kali pieršy kiraŭnik niezaležnaj Biełarusi nie moža atrymać hodnuju piensiju. Heta śpiecyjalnaje prynižeńnie čałavieka. Tak było z Šuškievičam i z mnohimi inšymi.
Ja sam nie atrymlivaju piensiju, bo patrabujuć, kab pajechaŭ u Biełaruś i adnaviŭ bankaŭski rachunak.
Kali ŭłady zaraz vyzvalajuć ludziej, to ich meta — nie vyzvaleńnie. Meta —prynizić, złamać duch. Toje, što Łukašenka nazyvaje zahnać pad plintus. Ale nie vielmi atrymlivajecca: ludzi mohuć maŭčać, nie pratestavać, bo im realna strašna, ale duch nie łamajecca.
U mianie šmat kantaktaŭ u Biełarusi. Ludzi nie rasčaravalisia, hatovyja zmahacca za svaju hodnaść. Kali była niamieckaja akupacyja, ludzi taksama nie vychodzili na pratest. I my sami kažam: bieražycie siabie dla dobrych spravaŭ.
— Kali piensijaniery zastajucca bieź piensij, to moładź u svaju čarhu stračvaje mahčymaści dla adukacyi, i heta taksama prablema. Asabliva ciažka ŭ hetym hodzie było pastupać u Polščy z-za źmienaŭ pravił.
— Vielmi mnoha prablem i ŭ Polščy, i ŭ Litvie, bo ŭ hetych krainach bolš za ŭsio biełarusaŭ. Častkova hetyja prablemy praź biurakratyju, častkova —praz unutranuju palityčnuju baraćbu, kali roznyja palityčnyja hrupy prymajuć zakony, kab zmahacca ź mihracyjaj.
A strach mihracyi jość i ŭ Litvie (u bolšaj stupieni), i ŭ Polščy (u mienšaj). Zrazumieła, što kožnaja dziaržava maje prava siabie baranić. Liču, što vielizarnaja adkaznaść u hetych vypadkach na niezaležnaj presie i palitykach.
Pry ŭsioj vialikaj pavazie da palakaŭ, jakija tak šmat robiać dla biełarusaŭ, ja liču, što vielizarnaj palityčnaj pamyłkaj było źmianić praviły dla pastupleńnia ŭ hetym hodzie, kali ludzi ŭžo prajšli adbor. Praviły možna było źmianić u nastupnym hodzie, ale nie ŭ hetym.
— Častka moładzi zaraz navučajecca ŭ Rasii. Taksama šmat biełarusaŭ jeździać tudy ŭ padarožža, bo jość składanaści z atrymańniem viz u jeŭrapiejskija krainy. Vy čałaviek, jaki vystupaje za viartańnie Biełarusi ŭ Jeŭropu. Jak vy ličycie, jak paŭpłyvajuć na biełarusaŭ takija suviazi z Rasijaj?
— Bolšaść ludziej, jakija zaraz jeduć u Rasiju, nasamreč chacieli b pajechać u Jeŭropu, bo viedajuć, što tam lepš. Maju nadzieju, što nie ŭsie paddaducca ŭpłyvu rasijskaj prapahandy. My viedajem, što biełarusy masava jeździli za miažu, a da vajny my bolš za ŭsich u śviecie atrymlivali šenhienskija vizy. Tamu ja spadziajusia, što ŭ bolšaści jość zakładzieny jeŭrapiejski kod.
Ščyra kažučy, heta amal trahičnaja situacyja. Bo byŭ čas pierad ahresijaj va Ukrainie, kali biełarusy čaściej jechali vučycca ŭ Jeŭropu, čym u Rasiju, niahledziačy na toje, što tam byli ŭsim zabiaśpiečany stypiendyi i nie treba było vučyć novuju movu. Toje, što zaraz adbyvajecca — heta baraćba za rozumy, za śviadomaść, paŭzučaja aneksija.
Viadoma, rasijskaja ŭłada — antybiełaruskaja. Ale budziem spadziavacca, što ludzi čytajuć internet i krytyčna myślać.
— Viedaju, što na biełaruskuju budučyniu vy hladzicie z aptymyzmam. Možacie patłumačyć, čamu? Bo zaraz nam vielmi nie chapaje pazityŭnaj dumki.
— U mianie jość ščyraje pačućcio, što ŭ nas vielizarnyja šansy. Niekatoryja dumajuć: kali ja ŭžo stolki hadoŭ supraćstaju dyktatury, moh by stamicca i skazać, što tady nie atrymałasia i potym nie atrymajecca, sam chadziŭ na vybary — nie vyjhraŭ, i hetak dalej. Viedajecie, naadvarot.
U nas jość dośvied, u nas byŭ fantastyčny 2020 hod, kali kožny ŭnios svaju kropielku ŭ biełaruski duch i žadańnie adstajać svajo «ja», praŭdu, svabodu. Paśla 2020 hoda ja absalutny aptymist, bo naradziŭsia zusim inšy narod. Ludzi pieramahli strach — heta samaje hałoŭnaje. Zaraz ja baču adukavanuju, aktyŭnuju i adkaznuju moładź. Heta mnie dadała duchu.
Čamu ja pa-raniejšamu vieru? Toje, što zaraz adbyvajecca ŭ śviecie, ja nazyvaju hibrydnaj i navat treciaj suśvietnaj vajnoj. Navat drony biez vybuchoŭki nahaniajuć strach. Kreml choča damahčysia, kab Jeŭropa stamiłasia. Ale hetaha nielha dapuskać.
Z Rasijaj zdaryłasia trahiedyja, bo Pucin — heta Hitler XXI stahodździa. Adpaviedna nam treba viedać, što pakul u Rasii nie źniščycca fašyscki režym, biełaruskaj pieramohi nie budzie.
Jość vialiki šaniec, što ŭ hetaj vajnie pieramoža Ukraina. I kali Jeŭropa realna abjadnajecca, jana dapamoža Ukrainie, a my budziem pobač ź joj. My taksama pavinny prajści šlach zmahańnia ź impieryjaj zła. Nielha nie skazać pra Trampa — jon zrabiŭ vielmi słušnuju reč, bo padšturchnuŭ Jeŭropu stanavicca bolš sučasnaj i realna baranić kaštoŭnaści, na jakich jana abjadnałasia.