BIEŁ Ł RUS

Syn viadomaha praŭładnaha sacyjołaha Musijenki paprasiŭ mižnarodnaj abarony ŭ Polščy

16.10.2025 / 9:53

Nashaniva.com

Valer Musijenka — syn Siarhieja Musijenki, kiraŭnika analityčnaha centra JesooM, jaki pierad kožnymi vybarami vykatvaje vyniki sacapytańniaŭ padtrymki Łukašenki, jakija supadajuć ź ličbami, što buduć ahučanyja CVK. Chłopiec — aktyvist ŁHBTK, jon pierajechaŭ u Polšču. Svaim bolem i biedami chłopiec padzialiŭsia z «Lusterkam».

Valer Musijenka. Fota z sajta zrzutka.pl

«Nie było pačućcia kamfortu i pavahi»

U 2023 hodzie tady jašče 18‑hadovaha Valera vyklikali ŭ vajenkamat, ale žadańniem iści słužyć jon nie hareŭ. Varyjant nie trapić u vojska byŭ — jašče ŭ 2021‑m jamu pastavili dyjahnaz «absiesiŭna-kampulsiŭny razład» (AKR). Pra heta małady čałaviek i paviedamiŭ padčas miedkamisii. Pakolki z takim zachvorvańniem možna atrymać adterminoŭku, miedkamisija nakiravała jaho ŭ RNPC psichičnaha zdaroŭja ŭ Navinkach.

— Tam ja pravioŭ tolki dva tydni, pieryjad abśledavańnia, — uspaminaje Valer. — Daktary akazalisia pastajanna stomlenymi, piersanał taksama nie zaŭsiody ŭklučany. Pieryjadyčna pavodzili siabie vielmi hruba ŭ adnosinach da ludziej z asablivaściami. Daktary adździaleńnia nie ŭsprymali skarhi pacyjentaŭ surjozna. Tam vielmi šmat pažyłoha miedpiersanału. I jany stolki sustrakali tych, jakim aby adkasić, što stali prosta ihnaravać čyjeści prablemy, prośby. Była tolki adna dobraja doktarka, jakaja pavažliva da mianie staviłasia, vysłuchoŭvała. Nakolki ja viedaju, zaraz jana za miažoj. Atrymlivajecca, adziny narmalny čałaviek, jaki tam pracavaŭ, źjechaŭ.

Pałata Valera padčas abśledavańnia ŭ RNPC u Navinkach. Minsk, vierasień 2023 hoda. Fota: asabisty archiŭ

Abśledavańnie biełarusa ŭklučała razmovy ź psichołahami i psichijatrami, roznyja pravierki aktyŭnaści mozhu i analizy. Častka času — heta prosta čakańnie, adznačaje Valer.

— Da bytavych umoŭ zastałosia šmat pytańniaŭ. Pa-pieršaje, vielmi tonki matrac — i ty litaralna śpiš na spružynach, śpina pastajanna stamlajecca, — pieraličvaje jon. — Pa-druhoje, vielmi niazručnyja dušavyja, mycca možna tolki raz u dzień, viečaram, pa čarzie. Duš byŭ vielmi iržavy, u prybiralni kala šaści ŭnitazaŭ, a pieraharodki pamiž imi vyšynioj krychu bolš za mietr. I kali pobač z taboj siadzić jašče adzin čałaviek, vielmi dyskamfortna.

Ježu ŭ balnicy Valer charaktaryzuje jak «bolš-mienš siaredniuju», ale «krychu horš, čym školnuju».

U adździaleńni dazvalali karystacca noŭtbukam, a voś usio vostraje (nažnicy, brytvy i inšaje) było pad zabaronaj. Ahulnaje ŭražańnie ad znachodžańnia tam biełarus apisvaje tak:

— U Navinkach nie było pačućcia kamfortu i pavahi.

Praz dva tydni daktary nie paćvierdzili dyjahnaz AKR. Ale napisali, što ŭ Valeryja jość razład kancentracyi ŭvahi. U vajenkamacie jamu dali adterminoŭku na hod. Paŭtorna tudy jon užo nie źjaviŭsia, ź listapada 2024 hoda małady čałaviek žyvie ŭ Polščy.

«Adna dziaŭčyna plavałasia ŭ inšych, inšy mužčyna sprabavaŭ pabicca»

Paśla pryjezdu ŭ novuju krainu Valeryj padaŭsia na mižnarodnuju abaronu. Atrymaŭšy prava na pracu, uładkavaŭsia ŭ McDonald's. Niejki čas adčuvaŭ siabie narmalna, ale ŭ lipieni hetaha hoda situacyja abvastryłasia.

— Ja akazaŭsia ŭ kryzisnym emacyjnym stanie, — pryznajecca jon. — Pa-pieršaje, sapsavalisia adnosiny ź niekatorymi ludźmi. Pa-druhoje, u kancy červienia ja ŭpieršyniu za vosiem miesiacaŭ pazvaniŭ svajmu baćku; Jon vielmi aktyŭny prychilnik Łukašenki, pracuje na jaho ŭžo 31 hod. I ja pa dyjałohu zrazumieŭ, što dla jaho daražej Łukašenka, čym rodny syn. Heta mianie padkasiła.

Nastupnyja niekalki tydniaŭ maralny stan maładoha čałavieka pakidaŭ žadać lepšaha. U niejki momant jon zrazumieŭ, što baicca iści na pracu na nastupny dzień: bajaŭsia, što moža sabie niejak naškodzić na kuchni.

— Tamu prosta pajšoŭ hulać nočču pa rajonie Praha, u jakim tady žyŭ. Stan byŭ žudasny, bolš za hadzinu pravioŭ na linii padtrymki dla maładych ludziej u kryzisie, — raskazvaje małady čałaviek. — Mnie padkazali šmat dobrych rečaŭ, padtrymali. Dyśpietčar byŭ vielmi dobrym. Ale heta ŭsio roŭna nie dapamahło. Ja zrazumieŭ, što mnie strašna, što hublaju kantrol nad svaim ciełam.

U toj momant biełarus pasprabavaŭ skončyć žyćcio samahubstvam. Uśviadomiŭ, što jaho moža spynić tolki źniešniaje ŭmiašańnie, i zmoh vyklikać chutkuju. Jana pryjechała praz paru chvilin.

— Ja byŭ u šoku, uvieś u ślazach, kryvi. Jany pasprabavali mianie supakoić, pad ruki zaviali ŭ karetu chutkaj dapamohi, — uspaminaje jon. — I advieźli ŭ balnicu. Tam mnie vielmi dapamahli, ale chaču adrazu adznačyć, što heta moj indyvidualny vopyt. Daloka nie va ŭsich balnicach u Polščy takaja situacyja.

Prykładna a hadzinie nočy Valeryj apynuŭsia ŭ psichijatryčnym adździaleńni Mazavieckaj vajavodskaj balnicy «Dreŭnica», što ŭ pryharadzie Varšavy. Pa pryjeździe ŭ jaho ŭziali analizy, ahledzieli rečy. Usio niebiaśpiečnaje i vostraje, a taksama brudnuju vopratku zabrali. Zamiest hetaha biełarusu vydali śpiecyjalnuju balničnuju. Užo da čatyroch ranicy maładoha čałavieka aformili i adviali ŭ pałatu.

Terytoryja Mazavieckaj vajavodskaj balnicy «Dreŭnica», u jakoj lažaŭ Valer; Polšča, leta 2025 hoda. Fota: asabisty archiŭ

— Usiaho ŭ ich dva adździaleńni. Adno dla niekrytyčnych pacyjentaŭ. I druhoje — dla ludziej u krytyčnym, ciažkim stanie. Jano začyniena na kluč, tudy moža trapić tolki miedpiersanał, — tłumačyć surazmoŭca. — U heta adździaleńnie traplajuć takija, jak ja, suicydniki. Jašče ludzi, jakija kahości pabili, paškodzili čyjuści majomaść abo parušali hramadski paradak i hetak dalej. Tam ja prabyŭ tolki tydzień.

Bytavyja ŭmovy ŭ adździaleńni polskaj balnicy biełarus apisvaje koratka: vosiem pakojaŭ, u kožnym pa try łožki, try ahulnyja tualety i duš biez štorki. Zamkoŭ na dźviarach nie było (navat u dušavych kabinkach), kab u vypadku čaho piersanał moh trapić u luby pakoj.

— Mnohija ŭ prybiralniu chodziać nočču, prosta dziela pryvatnaści. Ja sam u duš taksama chadziŭ pa načach, kab pabyć sam-nasam, — raskazvaje Valer. — Tam było šmat ludziej, jakija časta parušali asabistyja miežy. Adna dziaŭčyna plavałasia ŭ inšych, inšy mužčyna sprabavaŭ pabicca z navakolnymi. Jašče adzin čałaviek ź niejraadroźnieńniem kožny dzień zakočvaŭ isteryki i biŭsia hałavoj ab ścieny (pa mienšaj miery, sprabavaŭ, ale jaho spyniali). Uźnikła pačućcio dežaviu, kali kožnuju ranicu, akramia suboty i niadzieli, daktary pravodzili abchod pałat (u Navinkach było toje ž samaje). Pytajucca, jak siabie adčuvajecie, ci jość skarhi. I razam ź lekarami byli praktykanty (kala dziesiaci čałaviek).

Ježa ŭ Mazavieckaj vajavodskaj balnicy «Dreŭnica», u jakoj lažaŭ Valeryj. Polšča, leta 2025 hoda. Fota: asabisty archiŭ

U adroźnieńnie ad Biełarusi, u psichijatryčnym adździaleńni varšaŭskaj balnicy byŭ televizar, uspaminaje surazmoŭca. Śpiecyjalnaha pamiaškańnia dla stałovaj nie było, jaje rolu vykonvała akienca, ź jakoha vydavali ježu. Taksama ŭ rasparadžeńni pacyjentaŭ byŭ bałkon i kuryłka.

— Śviatło vyklučajuć u 22.00, u hety ž čas aŭtamatyčna adklučajuć razietki, — dadaje detali Valeryj. — Śniadanak, pa-mojmu, u 10.00, abied — u hadzinu dnia, niešta kala taho. I viačera dzieści a piataj hadzinie viečara. Ježu hatavali na abodva adździaleńni, tamu što kuchnia adna. Porcyi dla mianie zdavalisia trochi zamałyja, ale sama pa sabie ježa na ŭzroŭni. Naprykład, adzin raz davali kavun i miks smažanaj cybuli, šampińjonaŭ, miasa i niejkaha takoha śmietankovaha sousu. Nu i kampot. U inšy dzień byli smažanyja kurynyja nohi, sałata, piure. Adzin raz na śniadanak davali bliny z kłubničnym vareńniem. Byvali roznyja supy: rasolnik, z morkvaj i pamidoram, makaronny. Darečy, tam jašče možna samomu zakazvać ježu z kram. Ale jana abaviazkova pavinna być zapakavanaj.

Naviedvać chvorych dazvalałasia ŭ abodvuch adździaleńniach, udakładniaje biełarus. Pryčym śpiecyjalnaha času nie vyłučałasia, haściej puskali z 10 ranicy da šaści-siami viečara.

«Stavilisia vielmi dobrazyčliva, z pavahaj»

Kali praź siem dzion daktary zrazumieli, što biełarus nie sprabuje paŭtorna zabić siabie i biaśpiečny dla atačeńnia, jaho pieraviali ŭ adździaleńnie dla niekrytyčnych pacyjentaŭ.

Jano było padobnaje na pieršaje (chiba što nie začyniałasia na kluč) i raźličana prykładna na 20 čałaviek. Ale voś duš z prybiralniaj užo byli ŭ kožnaj pałacie, što istotna spraščała žyćcio.

— Z asabistaj prastoraj usio roŭna zastavałasia ciažkavata, ciažka adasobicca, naprykład, kab hladzieć niešta na telefonie i jeści. Ale časam viečarami la televizara było pusta, i možna było pasiadzieć tam. Darečy, u druhim adździaleńni stałovaja ŭžo jak asobny pakoj, — raskazvaje Valeryj.


Pałata ŭ psichijatryčnym adździaleńni balnicy, dzie lažaŭ Valeryj (źleva) i prybiralnia z dušam u adździaleńnie dla niekrytyčnych pacyjentaŭ (sprava). Polšča, leta 2025 hoda. Fota: asabisty archiŭ

Jašče z adroźnieńniaŭ — najaŭnaść ahulnaha chaładzilnika dla pacyjentaŭ, a taksama mahčymaść karystacca mikrachvaleŭkaj u peŭny čas, praciahvaje biełarus. Dazvalali i nažnicy z brytvami (u «začynienym» adździaleńni takoje zabaroniena). U rasparadžeńni ludziej taksama było šmat knih, pazłaŭ, kalarovych ałoŭkaŭ i inšaha dla zabavy.

— Z samaha pačatku piersanał, jaki mianie prymaŭ i apytvaŭ, užo byŭ našmat bolš kłapatlivy, spakojny, uvažlivy, čym u Biełarusi, — razvažaje Valeryj. — Jany stavilisia vielmi dobrazyčliva, z pavahaj, cikavilisia samaadčuvańniem. Kali bačyli, što čałavieku drenna, nie jeść ci skardzicca na niešta, mahli krychu pahavaryć. Praktyčna nijakaj hamafobii i ksienafobii ja nie adčuŭ. Naadvarot, adna z daktorak krychu viedała ruskuju i rekamiendavała kantakty biaspłatnych psichołahaŭ. Choć adzin z daktaroŭ, ja čuŭ, pa telefonie na hučnaj suviazi kazaŭ Polska dla Polakow («Polšča dla palakaŭ»).

Prablem z movaj nie ŭźnikła, dadaje małady čałaviek. Jaho polskaj chapała, kab tłumačycca ŭ pobycie, dla abmierkavańnia miedycynskich pytańniaŭ pierachodziŭ na anhlijskuju. Dapamoha spatrebiłasia tolki adzin raz, kali jon byŭ u ciažkim stanie: tady paklikali biełarusku, jakaja pierakłała dla psichijatra historyju Valera.

Aŭtapartrety, jakija Valer namalavaŭ padčas lačeńnia. Polšča, leta 2025 hoda. Fota: asabisty archiŭ

— Ja pravioŭ tam amal miesiac, z 15 lipienia pa 11 žniŭnia. Za hety čas terapii jak takoj nie było, tolki raz u tydzień my źbiralisia ŭsie razam u koła, kab pahavaryć z doktaram, — apisvaje lačeńnie surazmoŭca. — Asnoŭnaj sutnaściu majho znachodžańnia było navat nie lačeńnie jak takoje, a chutčej stabilizacyja. Tam usie ŭmovy, kab prosta adpačyć ad stresu. Tabie hatujuć ježu, dapamahajuć prybracca, mohuć dapamahčy z prańniem, dajuć leki. U mianie heta byli antydepresanty i snatvornaje. Kali niešta turbavała, naprykład, baleła hałava ci byŭ niejki strach, davali dadatkovaje zaspakojlivaje. Pa viečarach možna hulać. Viadoma, pravodzilisia pieryjadyčna niejkija zaniatki. Naprykład, u mianie była kulinarnaja terapija, kali my źbiralisia ź miedsiastroj i niešta hatavali.

Na pytańnie, nakolki dapamahło znachodžańnie ŭ balnicy, Valeryj adkazvaje koratka: «Ciažka skazać».

— Mianie krychu stabilizavali, palepšyŭsia apietyt, — razvažaje jon. — Ale ja razumieŭ, što kali vyjdu, usio roŭna zastanucca tyja ž prablemy: lehalizacyja, praca. Treba budzie nanova sabie hatavać, dumać, dzie i jak žyć. Chutčej, znachodžańnie tam dapamahło padumać pra mnohija rečy i pieraasensavać niekatoryja momanty z majho žyćcia, bo ja šmat času pravodziŭ sam-nasam z saboj i praktyčna ni z kim nie razmaŭlaŭ.

Paśla vypiski biełarusu dali recept na leki na dva miesiacy, a jašče raskazali, kudy źviartacca, kali stanie horš. Psichołaha biełarus šukaŭ sam — spačatku zajmaŭsia za hrošy, a ciapier znajšoŭ biaspłatnaha.

— U cełym u mianie dobryja ŭražańni ad balnicy ŭ Varšavie, — kaža biełarus. — Ale ja čakaŭ krychu bolšaha. Dumaŭ, što tam budzie indyvidualnaja praca, što sa mnoj buduć havaryć, a nie prosta razdavać leki i sačyć, kab ja jeŭ. Tym nie mienš navat toje, što było — niadrenna. Hałoŭnaje, što staŭleńnie pazityŭnaje, kłapatlivaje, inkluziŭnaje. Daktary bolš zacikaŭleny i ŭvažlivyja da ciabie, čym było ŭ Navinkach.

Čytajcie taksama:

Kamientary da artykuła