Žach na piać pavierchaŭ: jak žyvie i pakutuje samaja vialikaja kamunałka Minska
U hetaj niezvyčajnaj kvatery žyvuć šeść siemjaŭ. Ahulnyja ŭ ich nie tolki kuchnia i sanvuzieł, ale i prablemy: ludzi hadami prosiać uładaŭ raśsialić ich u narmalnyja ŭmovy.
Kałaž Tochka.by
Dom na Kalektarnaj, 32 tolki z vyhladu zdajecca zvyčajnym piacipaviarchovikam. Nasamreč apošni padjezd — adna vialikaja, na ŭsie piać pavierchaŭ, kamunałka, u jakoj žyvuć šeść siemjaŭ.
Doŭhija hady hety padjezd uvohule jak byccam nie isnavaŭ: nie značyŭsia ŭ BTI, na jaho nie hladzieli haradskija ŭłady. Žyli ludzi tak hadami, sami vyrašali svaje bytavyja prablemy. A potym zachacieli pryvatyzavać žyllo.
U hetaj historyi — hady pierapisak i sudoŭ, adnatypnych adkazaŭ i supiarečnaściej.
Tochka.by pahutaryła z žycharami staličnaj kamunałki i daviedałasia, jak ludzi 30 hadoŭ žyvuć u domie, jaki «nie pryznačany dla doŭhaha pražyvańnia».
Adnoj siamjoj u kamunałcy
Jašče pry SSSR bujny prajektny instytut pabudavaŭ dla svaich rabotnikaŭ dom u centry stalicy. Ceły padjezd na Kalektarnaj, 32 arandavali pad internat: dali žyllo spačatku inšaharodnim rabotnikam, a potym i astatnim.
Usiaho 14 siemjaŭ atrymali choć i ścipłyja, ale žadanyja kvadratnyja mietry. Z važnaj ahavorkaj: adpracujecie 10 hadoŭ — možna budzie pryvatyzavać.
Kožny pavierch sprajektavany nie mudrahielista: doŭhi kalidor, pa abodva baki pakoi-kvatery. Ahulnaja kuchnia, dźvie prybiralni, adzin vanny pakoj.
Stereatypnych žachaŭ pra kamunałku nie było: žyli ŭsie svaje, adzin adnaho viedali, razam pracavali, razam na bulbu jeździli, pa-susiedsku dapamahali i navat dźviery nikoli nie zamykali.
Z časam chtości kupiŭ kvateru, chtości pamior, chtości źjechaŭ. Uvohule, zastałosia ŭsiaho šeść siemjaŭ.
«Ličyłasia heta internatam. My atrymali pakoi ŭ drennym stanie, ale nie biada: kožny svaimi siłami zrabiŭ ramont. Niejak žyli. Prablemy pačalisia ŭ 2001 hodzie, kali instytut skasavaŭ dahavor arendy i pieradaŭ padjezd na bałans horada», — pačynaje svaju historyju Ludmiła Karpluk.
Tady kvatery addali žycharam pavodle damovaŭ najmu. Mienavita kvatery — tak było prapisana va ŭsich dakumientach i pašpartach.
Praz paru hadoŭ susiedzi vyrašyli pasprabavać ščaścia i padacca na pryvatyzacyju. Usie 13 siemjaŭ, jakija pražyvali na toj momant, atrymali admovu.
Pryčyna — umovy ŭ kamunałcy nie adpaviadajuć ustanoŭlenym dla stałaha pražyvańnia patrabavańniam, jakija vystaŭlajucca da žyłych pamiaškańniaŭ. Prablemaj stała ahulnaja kuchnia.
Padjezd, jakoha nie isnuje
Takija adkazy buduć prychodzić hadami ad roznych instancyj. U 2008‑m administracyja Maskoŭskaha rajona pryznaje padjezd internatam. I adrazu ž padaje ŭ sud — skasavać dahavory najmu z usimi žycharami i vysielić ich.
«Na ščaście, sud admoviŭ. Dvojčy. I dalej z 2009 pa 2017 hady my atrymlivali adnatypnyja adkazy: umovy pražyvańnia nie adpaviadajuć normam, i biez rekanstrukcyi źmianić status žylla nielha», — adznačaje Ludmiła.
Darečy, u hety pramiežak času ludzi daviedalisia, što ich padjezd uvohule nie zarehistravany ŭ Minsku. U adnym ź listoŭ pryjšoŭ adkaz: nijakich źviestak u BTI pra ich žyłyja pamiaškańni niama. Cełaha padjezda nibyta nie isnavała, i tak było da minułaha hoda.
«Nam uvieś čas kazali, što my — internat. I tamu nie možam spadziavacca na pryvatyzacyju. Apošniuju admovu atrymali ŭ 2016 hodzie. Usio pa toj ža pryčynie — internat, nielha. Ale jość važny niuans», — pakazvaje dakumienty haspadynia troch pakojaŭ u kamunałcy.
Jašče ŭ 2013 hodzie była pryniata pastanova Savietu ministraŭ №269, u jakoj havorycca, što ŭ žyłym domie nie dapuskajecca najaŭnaść internataŭ. Niahledziačy na heta, nastupnyja 10 hadoŭ usie instancyi nastojvali na hetym statusie padjezda, što i pieraškodziła pryvatyzacyi.
U 2023 hodzie ŭsio rezka źmianiłasia. «Nieprydatnyja dla doŭhaha pražyvańnia» pamiaškańni raptam stali dla hetaha prydatnymi. I ŭsia kamunałka pieratvaryłasia ŭ arendnaje žyllo.
«Skazali, u suviazi sa źmienami ŭ zakanadaŭstvie. Ale hetym źmienam było ŭžo 10 hadoŭ, i nikoha ničoha nie biantežyła, bo internat nielha było pryvatyzavać — zručna», — kažuć susiedzi pa kamunałcy.
Vielizarnyja sumy za błahija pakoi
Ale pamianiaŭsia nie tolki status žylla. Ciapier pa novych dahavorach žychary pavinny byli ŭnosić arendnuju płatu. Centr horada — samy vysoki kaeficyjent. Žyroŭki paciaželi, da kamunalnych rachunkaŭ dadalisia jašče Br600—1000 u zaležnaści ad arendnych kvadratnych mietraŭ.
«My byli ŭ šoku. Hod damahalisia źnižeńnia. Bo pahladzicie, jakija ŭ nas umovy! Važny ž nie tolki centr horada, ale i ahulny stan doma. Źnizili, i na tym dziakuj», — kaža Ludmiła.
Jość jašče adzin važny momant, jaki, jak ličać žychary, paŭpłyvaŭ na źmianieńnie statusu padjezda. Heta pamyłka miascovaha ŽREA i vielizarny doŭh u kamunałcy: raptam vyśvietliłasia, što ŭ padjeździe na niekalkich kvaterach jość niedapłata za pasłuhi na Br20 tys.
«Ludzi pamirali, źjazdžali, zdavali klučy. U pakoi nikoha nie zasialali. A kamunalnaja płata praciahvała naličvacca. U nas byŭ susied, hadoŭ 15 jak pamior, a płaciažy kamuści vystaŭlali», — raspaviadaje Ludmiła.
Jašče administracyja nastojvaje, kab žychary padpisali dahavor arendy terminam na piać hadoŭ. Ale heta raŭnaznačna vysialeńniu, kažuć susiedzi.
«I samaje hałoŭnaje — nas zdymuć z čarhi na žyllo, bo my nibyta palepšyli svaje ŭmovy. Ale ŭ našym vypadku ŭsio naadvarot: my nazaŭsiody zastaniomsia na ahulnaj kuchni. 30 hadoŭ žyviom u hetych kvaterach, va ŭmovach bolš čym ścipłych — ahulny duš, tualet, kuchnia, staroje žyllo. Dla nas takaja arenda — heta vysialeńnie pa zakančeńni terminu dahavora», — uzdychajuć ludzi.
Raniej žycharoŭ hadami pałochali vysialeńniem. Ciapier — prosiać skazać dziakuj, što im nie ŭstanavili padvyšanyja kaeficyjenty za arendu. Maŭlaŭ, siadzicie i maŭčycie.
A ciapier u svabodnyja pakoi chočuć zasialać ludziej. U płanach — rabotnikaŭ ŽREA. Susiedzi, jakija žyli 30 hadoŭ jak adna vialikaja siamja, hetaha vielmi mocna bajacca.
Puścić novych žycharoŭ chočuć nie tolki ŭ svabodnyja pamiaškańni, ale i ŭ tyja, što hadami słužyli ludziam sušyłkami i kładoŭkami. Maŭlaŭ, nielha: žyły pakoj pavinien vykarystoŭvacca pavodle pryznačeńnia.
«Chto pojdzie žyć u takija ŭmovy? Tut budzie pryton, jak u mnohich kamunałkach. U nas i tak miescaŭ ahulnaha karystańnia nie chapaje — plit, unitazaŭ, miescaŭ dla pralnych mašyn. Što ž heta atrymajecca?» — zadajucca pytańniem susiedzi.
Niedakapramont
Asobna žychary raspaviadajuć pra kapitalny ramont u 2016-m. Doŭha čakali, a zrabili jaho aby-jak. Prybrali hazavyja plity (u internatach — nie naležyć), ustalavali adrazu dzieviać zvankoŭ na kožny pakoj usim žycharam.
«U pakojach ramont uvohule nie rabili, choć u kaštarys jaho zakładali. U nas šmat pytańniaŭ da taho, što pavinna było być zroblena, i da taho, što my atrymali nasamreč», — kažuć susiedzi.
Možna skazać, što ŭsim adkaznym za hetaje pytańnie śpiecyjalistam bujna nie pašancavała: žychary padjezda — sami prajekciroŭščyki i inžyniery. Na kožnym paviersie jość śpiecyjalist u svajoj śfiery — ad elektryki da vodazabieśpiačeńnia. Takim «niazručnym» žycharam vielmi składana dać, skažam tak, skažonuju infarmacyju.
Muratu — 63. Jon adziny žychar na druhim paviersie. Prapisany tut 28 hadoŭ. Ciapier redka byvaje ŭ svaich dvuch nievialikich pakojčykach — žyć niemahčyma.
Za ścienkaj spalni ŭ Murata — dušavy pakoj. A na ścianie — vielizarnaja čornaja plama ćvili. Vilhać nierealnaja.
«Pamiž mnoj i dušam usiaho adna cehła. Nijakaj hidraizalacyi. Kali ŭ minułym hodzie ja atrymaŭ dahavor na arendnaje žyllo, dzie prapisana, što ŭ mianie ŭsio dobra, vyrašyŭ, što tak heta nie pakinu», — raspaviadaje Murat, pakazvajučy pieršuju novuju žyroŭku na 963 rubli.
Kaliści jamu davodziłasia navat prypłačvać susiedu, kab toj nie chadziŭ u duš, a naviedvaŭ łaźniu — kab ściana choć niejak padsochła.
«Pravioŭ abśledavańni za svaje hrošy, usio zafiksavaŭ. Usio, što ŭ mianie ŭ pakoi, tak ci inakš jość na kožnym paviersie», — kaža Murat.
Ciapier mužčyna ŭ pracesie sudoŭ. Jon sprabuje dakazać, što kapitalny ramont, miakka kažučy, niedarabili. Heta značyć faktyčna nie zrabili ŭsio toje, što było zakładzienaje ŭ kaštarysach.
Nie pastavili dźviery, nie zamianili vybityja i zakałočanyja fanieraj vokny, navat unitaz adzin doŭhi čas nie stajaŭ na svaim naležnym miescy. Žychary ababivali parohi — u vyniku niešta darabili.
«Kali staŭ raźbiracca, u ŽREA skazali, što dakumienty pra kapramont stračanyja. A ich było piać ekziemplaraŭ — va ŭsich zakazčykaŭ, padradčykaŭ, kantralujučych orhanaŭ. Byccam by znajšli adzin ekziemplar, budziem raźbiracca dalej. Jość ža peŭnyja normy, jość u mianie i abśledavańnie: mnohaje nie adpaviadaje tamu, što musiła być», — nastojlivy Murat.
Mužčyna — inžynier, u jaho šeść atestacyj pa roznych kirunkach. Jaho susiedka Iryna — śpiecyjalist pa vodazabieśpiačeńni i kanalizacyi, jašče adna susiedka — pa elektrycy. Razam jany ad i da raskłali ŭsie nieadpaviednaści ŭ ich žylli paśla kapramontu.
Naprykład, dušavy pakoj. U im paddony ŭstalavanyja tak, što vada prosta nie źlivajecca ŭ kanalizacyju. Paśla kožnaha myćcia jana dachodzić až da kalidora. A pa ścienkach usio ściakaje ŭ susiednija kvatery.
«My svaimi siłami paviesili tut paneli, kab choć niejak dapamahčy susiedziam. Vada ciače ŭ kvatery z čaćviortaha až da druhoha paviercha — prosta vadaspad», — pakazvajuć svaje ŭmovy susiedzi.
Vyklikaje pytańni pakładzienaja plitka. Čamuści chapiła tolki na adnu ścianu. Na druhoj — staraja savieckaja z 60‑ch hadoŭ. A pavinny byli pamianiać usio.
Takaja ž situacyja na adnoj z kuchniaŭ. Tam plitkaj pierakłali tolki adnu ścianu. Druhuju — prosta pafarbavali pa staroj pavierchni.
«Kali łaska, pierasialicie nas!»
Na adzin pavierch — dva tualety. Na čaćviortym paviersie ŭ adzin ź ich čamuści vyrašyli nie ŭstaloŭvać dźviery.
«Raniej, da ramontu, u vannym pakoi stajali čatyry mašynki. Ciapier ich stavić niama kudy. Dzie nam prać i sušyć? A jany chočuć jašče ludziej zasialić. My i tak dzielim dźvie plity na čatyry siamji. Pa dźvie kanforki na kožnuju. A jak nam dalej być?» — aburajucca haspadyni.
Takaja ž situacyja na adnoj z kuchniaŭ. Tam plitkaj pierakłali tolki adnu ścianu. Druhuju — prosta pafarbavali pa staroj pavierchni.
Adna z žančyn — taksama Ludmiła — praktyčna adzinaja, chto hruntoŭna palepšyŭ umovy ŭ svaich pakojach. Pamianiała pravodku, pakleiła darahija špalery.
Praŭda, pad imi chavajecca takaja ž čornaja plama ćvili — pa susiedstvie dušavy pakoj.
«Pa-dobramu treba ŭsich vysielić i zrabić paŭnavartasnyja kvatery, rekanstrukcyju. Žyć tut užo niemahčyma. Nas zastałosia ŭsiaho šeść siemjaŭ, i my mnohaha nie prosim — prosta pierasialicie nas u inšaje arendnaje žyllo», — kažuć susiedzi.
Ludzi hatovyja na pamianšeńnie žyłoj płoščy i zhodnyja na inšyja rajony, dalokija ad centra — takaja mahčymaść pa zakanadaŭstvie isnuje.
Žychary nie tolki pasprabavali dastukacca da rajonnaj administracyi, ale i trapili na pryjom krychu vyšej — da haradskich uład.
Namieśnik mera sumlenna pryznaŭsia, što nie zajzdrościć žycharam samaj vialikaj u Minsku kamunałki. Ale ničoha kankretnaha adkazać nie zdoleŭ, paabiacaŭšy tolki «vyvučyć situacyju i pahladzieć, što možna zrabić».