"kavałak papiery z napisanymi ad ruki kaardynatami miescaznachodžańnia «zakładki» p vyjavili na miescy złačynstva". Vielmi trapnym słovam Red. abaznačyła MUSaŭcaŭ. Niezrazumieła tolki, navošta skaracili da adnaje litary. Možna było takuju ichniuju nazvu napisać całkam, ci chacia b z "*" na miescy "i" pierad "d". Upeŭnieny, što nichto z čytačoŭ nie byŭ by suprać. Kali ž surjozna, to pierakazvać miantoŭskija bajki pra toje, jak jany advažna zmahajucca z zakładnikami narkotykaŭ - heta psavać imidž NN, jak niezaležnaha vydańnia. Bo zvyčajna ŭvieś hety zakładnicki varušniak miantami ž arhanizujecca i kantralujecca, kab zaŭždy mieć pakaźniki vykryvalnaści. Voś kali b jany pa počyrku arhanizatara kramy ŭziali - była b navina. Ale takoha nie adbyvajecca, bo arhanizatary - sami ž milicyjanty.
Kali ž surjozna, to pierakazvać miantoŭskija bajki pra toje, jak jany advažna zmahajucca z zakładnikami narkotykaŭ - heta psavać imidž NN, jak niezaležnaha vydańnia. Bo zvyčajna ŭvieś hety zakładnicki varušniak miantami ž arhanizujecca i kantralujecca, kab zaŭždy mieć pakaźniki vykryvalnaści. Voś kali b jany pa počyrku arhanizatara kramy ŭziali - była b navina. Ale takoha nie adbyvajecca, bo arhanizatary - sami ž milicyjanty.