Piensijanierku pałochali pieratrusam za niezadekłaravanyja hrošy. Jana pieradała machlaram 160 tysiač dalaraŭ
Minčancy patelefanavali nibyta pradstaŭniki «Biełtelekama». Dalej joj patelefanavaŭ łžepravaachoŭnik, jaki papiaredziŭ žančynu ab pieratrusie, bo jość źviestki pra najaŭnaść u jaje niezadekłaravanych hrošaj.
Kab zachavać najaŭnyja, ich nieabchodna było pieradać kurjeru Nacbanka, u roli jakoha ŭ dadzienym vypadku vystupiła inšaja žycharka stalicy, raniej padmanutaja takim ža sposabam, pišuć Minsk-naviny.
Pasłanca, jakaja zabrała ŭ piensijanierki kala 150 tys. dalaraŭ i bolš za 14 tys. jeŭra, ustanavili sapraŭdnyja siłaviki.
Padobnyja vypadki nie adzinkavyja. Machlary dziejničajuć chutka, nie pakidajučy achviary času asensavać i krytyčna acanić toje, što adbyvajecca. Ludziej zapałochvajuć niespryjalnymi dla ich nastupstvami, prymušajuć chvalavacca.
Čałaviek u stresie dosyć pasłuchmiana vykonvaje instrukcyi ad niesumlennych asob i moža apamiatacca praz hadziny, a to i dni.