BIEŁ Ł RUS

«Nichto nie vinavaty?» Pieršakłaśnica źnikła z padoŭžanki i znajšłasia ŭ reanimacyi

6.11.2025 / 12:8

Nashaniva.com

Hetaj viasnoj, 9 krasavika, Homiel ablacieła navina, što ŭ čas prahułki z padoŭžanki biasśledna źnikła pieršakłaśnica Lena. Dziaŭčynku šukali baćka, milicyja, MNS i vałanciory pošukava-vyratavalnaha atrada «Simuran», ale jana byccam pravaliłasia skroź ziamlu. Paźniej baćka apaznaŭ dačku ŭ reanimacyi Homielskaj abłasnoj balnicy. Jak pieršakłaśnica apynułasia na trasie, dzie jaje źbiła mašyna, da hetaha času zastajecca zahadkaj dla ŭsich. «My addali ŭ škołu zdarovaje dzicia, a praz čas jano akazałasia ŭ reanimacyi na miažy žyćcia i śmierci», — kaža maci i ździŭlajecca, čamu nichto nie panios adkaznaści za incydent. Piedahoh trapiła pad amnistyju, kiroŭca inšamarki, jakaja źbiła dziaŭčynku, nie była pryznana vinavataj u DTZ. Onliner razabiraŭsia ŭ hetaj niaprostaj historyi.

Pieradhistoryja

Siamja Č. žyvie ŭ ahraharadku ŭ pryharadzie Homiela. Hetaje miastečka amal la bieraha Soža Julija i Juryj vybrali jak alternatyvu abłasnomu centru z-za dački Lenački. Dziaŭčynka, jakuju jany tak doŭha čakali i źjaŭleńnie jakoj ličyli cudam, akazałasia asablivaj: bližej da 6 hadoŭ u jaje dyjahnastavali aŭtyzm. Kab hadavać dzicia na śviežym pavietry, siamja pabudavała svoj dom i pierajechała tudy. Pra dyjahnaz dački, kažuć baćki, jany daviedalisia jašče zadoŭha da taho, jak jaho pastavili aficyjna.

— Lenačka naradziłasia ŭ krasaviku 2015 hoda, my čakali jaje, jak cud, — pryznajecca Julija. — Ja była maci z vopytam: u mianie starejšaj dačce 21 hod. Zrazumieła, ja ŭžo z samaha pačatku bačyła, što małaja adroźnivajecca ad inšych dziaciej jaje ŭzrostu: jana vielmi rana pajšła — u vosiem z pałovaj miesiacaŭ, što było nietypova. Pry hetym jana zaŭsiody była vielmi kapryznaja: u 8 miesiacaŭ admoviłasia ad lubych małočnych sumiesiaŭ. I voś, kali jana pajšła, ja, jak prasunutaja i čytajučaja maci, zrazumieła, što ź joj niešta nie tak.

Aŭtyzm Lenie pastavili bližej da škoły. Da hetaha, kaža Julija, ź dziaŭčynkaj zajmalisia śpiecyjalisty karekcyjnaha centra i vykonvali roŭna toj abjom zadač, jaki byŭ nieabchodny na tym etapie. Forma zachvorvańnia dazvalała dziciaci vučycca ŭ zvyčajnaj škole, ale ŭ inkluziŭnym kłasie i ŭ prysutnaści vychavaciela indyvidualnaha supravadžeńnia (ćjutara). Pieršakłaśnicaj Lena stała ŭ 8 hadoŭ.

— U dački nie było razumovaj adstałaści, ale aŭtyzm — heta svoj śviet, zrazumieły joj adnoj… Da piaci hadoŭ, u toj składany pieryjad, my zmahli skarektavać joj pavodziny, navučyć, jak treba pavodzić siabie ŭ hramadstvie. Tak što da škoły ŭsie navyki byli adpracavanyja, režym byŭ stroha pa hadzinach, jak u vojsku. Bo da troch hadoŭ Lena ŭvohule amal nie spała, i ja razam ź joj. I nam z mužam pryjšłosia šmat čamu navučycca, kab usim nam było kamfortna.

Prahrama pieršaha kłasa dla dziaciej z asablivaściami adroźnivajecca ad toj, što prachodziać zvyčajnyja školniki, a na jaje zasvajeńnie dajecca dva hady. Lena naviedvała ŭroki i zastavałasia ŭ padoŭžancy ź ćjutarami, jakija mianialisia ŭ zaležnaści ad źmieny: da abiedu — adzin, paśla abiedu — druhi.

U inkluziŭnym kłasie ŭ Leny było ŭsiaho dva adnakłaśniki, abodva taksama vučacca ŭ supravadžeńni vychavacielaŭ. Kali, dapuścim, sabraŭsia poŭny kłas, to na ŭroku budzie maksimum siem čałaviek: troje dziaciej, troje ćjutaraŭ i nastaŭnik-defiektołah.

— Lena spakojna siadzić za partaj, trymaje ŭvahu, razumieje, pra što idzie havorka, ličyć, piša, robić kantrolnyja. Ale z-za dyśleksii jość prablema z maŭleńniem. Dačka moža niešta skazać, ale razabrać heta zdoleje tolki toj čałaviek, jaki dobra jaje viedaje. Viadoma, ad zaniatkaŭ sa śpiecyjalistami jość prahres, i vialiki, ale my razumiejem, što budziem žyć z hetym usio žyćcio. Heta nie toj vypadak, kali dzicia pryjšło sa škoły, niešta zrabiła i samo zabaŭlajecca. U nas, viadoma, takoha niama — usio žyćcio stroha pa raskładzie.

Z momantu DTZ dziaŭčynka nabrała 20 kiłahramaŭ: jana doŭha nie mahła chadzić i mała ruchałasia

Julija adznačaje, što z kožnym hodam im stanovicca lahčej davać rady z dačkoj: dziaŭčynka choć i žyvie ŭ svaim śviecie, ale pry hetym naviedvaje škołu, zaniatki ŭ karekcyjnym centry i dobra sacyjalizavanaja. Ź joj možna było śmieła chadzić u hramadskija miescy i nie chvalavacca.

— U hetym płanie Lena takaja razumnica! — kaža Julija. — Jak jaje pryvučyli, tak jana ŭsio i robić: skažaš, da prykładu, pasiadzieć cichieńka pobač pačakać — budzie siadzieć i čakać. Sama inicyjatyvy nie prajavić, nikudy nie pojdzie.

Toj samy dzień

U minułym navučalnym hodzie 9‑hadovaja Lena, jak i naležała, druhi hod vyvučała prahramu pieršaha kłasa razam z vychavacielami, jakija «znajšli da Lenački padychod», jak kazała maci.

Nabližałasia siaredzina viasny, zdavałasia, jašče krychu — i voś jano, leta, kanikuły.

Ale 9 krasavika 2025 hoda Lena padčas padoŭžanki bieź śledu źnikła. Viedajučy asablivaści charaktaru dački i toje, što ŭ siłu hetych asablivaściaŭ jana nikoli nie zastajecca biez nahladu, baćki nie mahli ŭjavić takoje navat na siekundu.

— Zvyčajna adzin ćjutar zastavaŭsia ź Lenaj ranicaj u čas urokaŭ, a druhi — z hadziny dnia — u pradloncy. Ale ŭ toj dzień druhi ćjutar byŭ na kursach pavyšeńnia kvalifikacyi, i joj na zamienu pakinuli inšaha vychavaciela indyvidualnaha supravadžeńnia — žančynu 69 hadoŭ, ź jakoj Lena nikoli raniej nie zastavałasia. Ale dačka ŭ nas takaja: z kim ni pakiń, budzie słuchacca, — adznačaje maci.

U toj dzień Julija była doma z małodšym dziciem.

— Niedzie ŭ čas padoŭžanki telefanuje muž: «Julečka, ty tolki nie chvalujsia, usio dobra…» Užo pa pačatku hetaj frazy ja zrazumieła, što niešta zdaryłasia. I tut Jura kaža: «Lenačku zhubili ŭ škole». — «Jak, — kažu, — zhubili?!» I sama jašče dumaju: nu być ža nie moža, u dziciaci dva ćjutary, śviet ža ludziej u škole! Tym bolš što abodva jaje adnakłaśniki ŭ toj dzień nie byli na zaniatkach, Lena była ŭ kłasie adna.

Heta ŭžo paźniej ja daviedałasia, što ŭ dački była nie jaje ćjutar, a zamiena. Dzieci ŭ padoŭžancy ŭžo nie śpiać, ich u hety čas vodziać na špacyr. I voś hetaja žančyna sabrałasia i pajšła ź Lenaj na špacyr, ale nie ŭ dvor škoły, jak zvyčajna, a čamuści za jaje miežy, kudyści praź les (paźniej častku hetaha šlachu zafiksujuć kamiery videanazirańnia). I voś niedzie mietraŭ za čatyrysta ad škoły jana jaje «zhubiła».

— Vam skazali, pry jakich abstavinach źnikła vaša dačka?

— Dla nas z mužam heta dahetul zahadka. Pieršapačatkova była viersija (i nam jana zdajecca bolš vierahodnaj), što vychavacielka pakinuła Lenu na arelach, sama pajšła na poštu, a kali viarnułasia, jaje tam užo nie było. Potym vychavacielka kazała, što, viartajučysia z prahułki, padyšła ź Lenaj da bramki i taja nibyta «vyrvała ruku i ŭciakła», ale śledčyja pa kamierach ustanavili, što heta nie tak. U akcie ž pra niaščasny vypadak, padadzienym škołaj, paznačana, što dačka nibyta sama źbiehła ad piedahoha. Viedajučy svajo dzicia, varyjanty z uciokami my ličym niepierakanaŭčymi, bo Lena pa charaktary i pavodzinach vielmi spakojnaje i pasłuchmianaje dzicia, i raniej z padobnym my nie sutykalisia.

Pošuki. «Heta była jana»

Škoła, dzie vučycca dziaŭčynka, raźmieščana niepadalok ad Rečyckaha praśpiekta (rajon MŽK «Soniečny») u Homieli. Niepadalok jość lasny masiŭ. Za 4 kiłamietry ad navučalnaj ustanovy, kali iści naŭprost praź lesapałasu, mieścicca aŭtadaroha M-10 (miaža RF — Homiel — Kobryn).

Z dakumientaŭ, pakazanych redakcyi maci dziaŭčynki, vynikaje, što na 29‑m kiłamietry hetaj darohi dziciaci źbiła mašyna. Heta značyć, chutčej za ŭsio, Lena prajšła kala 4 kiłamietraŭ lesam i polem.

Pra ŭsio heta baćka dziaŭčynki daviedaŭsia praz paŭtary hadziny pošukaŭ. «Nam dapamahali ŭsie: i MNS, i milicyja, i vałanciory. Uvieś mikrarajon «Soniečnaha» pračasali, ja abjechaŭ na mašynie ŭsio što moh. Zajazdžaŭ u kožnuju bujnuju kramu, pakazvaŭ achovie fatahrafii Leny. Na žal, my nie viedali jaje maršrutu, nie mahli navat dapuścić, kudy jana mahła pajści. U niejki momant mnie chtości patelefanavaŭ i skazaŭ: «Patelefanuj u chutkuju, tam nibyta dzicia dastavili». Patelefanavaŭ — tak i jość. Pamčaŭ tudy, u pryjomny pakoj Homielskaj abłasnoj balnicy, pakazaŭ fota dački — tak, kažuć, heta jana», — raskazvaŭ baćka dziaŭčynki, kali žurnalisty ŭpieršyniu pisali pra hetuju historyju.

Uvieś hety čas, pakul šukali dačku, ź Julijaj pracavali psichołahi MNS.

— Jura, vidać, dumaŭ, što mianie jašče jaki-niebudź infarkt schopić. Pryznacca, ja trymałasia i nie raspłakałasia tolki z-za syna — inakš, zdajecca, nie vytrymała b usiaho hetaha. Jura, pakul jechaŭ u balnicu, da apošniaha nie vieryŭ, što tam mienavita naša Lenačka, — sa ślazami kaža Julija i zamaŭkaje, abdymajučy cudam vyžyłaje dzicia; vilhotnaj ščakoj maci dakranajecca da łoba dački — tam paśla apieracyi zastaŭsia vielizarny, jašče ružavaty šnar; žančyna pakašlivaje i praciahvaje:

— Tam byŭ prosta farš, jaje źbirali pa kavałačkach. Ja da hetaha času nie bačyła tych žudasnych fatahrafij, dzie dačka ŭsia pierabintavanaja i ŭ trubkach. Jura mianie navat u balnicu da jaje nie puskaŭ, viedaŭ: ubaču — nie pieražyvu…

Pa rodzie słužby Juryju nie adnojčy davodziłasia sutykacca z traŭmatyzmam i śmierciu. Ale navat takomu psichałahična padrychtavanamu čałavieku, jak jon, było vielmi niaprosta ŭbačyć ułasnuju dačku, pakalečanuju ŭ DTZ. Kali Juryj prymčaŭ u pryjomny pakoj Homielskaj abłasnoj balnicy, dziaŭčynku rychtavali da terminovaj apieracyi, čas išoŭ na siekundy.

U miedycynskim zaklučeńni havorycca, što ŭ DTZ dziaŭčynka atrymała adkrytuju siarednieciažkuju ČMT (čerapna-mazhavaja traŭma), ušyb hałaŭnoha mozhu, traŭmatyčnaje SAK (krovaźlićcio), pierałom łobnaj kostki, adkryty askołačny pierałom kostak levaj halonki sa zrušeńniem, askołačny pierałom šyjki levaha plača sa zrušeńniem.

— Dačce rabili adnu apieracyju za druhoj, prahnozaŭ uvohule nijakich nie davali. Jura, kab vy razumieli, za ceły miesiac ni razu nie puściŭ mianie da jaje ŭ balnicu (byli tolki zvanki pa telefonie). Lenačku ja ŭbačyła tolki paśla vypiski z balnicy, kali muž razam sa svaimi kalehami zanios jaje ŭ dom na nasiłkach.

Rasśledavańnie

Pieršy miesiac paśla DTZ Juryj i Julija byli skancentravany tolki na stanie Leny. Naturalna, u baćkoŭ zastavałasia adkrytym pytańnie, jak ź ich dziciem uvohule mahło adbycca takoje ŭ škole, kali dziaŭčynka pavinna była pastajanna znachodzicca pad nahladam piedahohaŭ.

Voś jak heta tłumačycca ŭ pastanovie ab spynieńni kryminalnaha pieraśledu, jakuju vydali baćkam Leny 26 žniŭnia 2025 hoda:

«U chodzie papiaredniaha rasśledavańnia ŭstanoŭlena, što Š., źjaŭlajučysia vychavacielem DUA «Siaredniaja škoła №…», na jakoha pa słužbie ŭskładzieny abaviazki pa zabieśpiačeńni biaśpieki žyćcia i zdaroŭja navučencaŭ, u tym liku małaletniaj Aleny Č., u pieryjad z 14:10 da 15:02 (dakładny čas nie ŭstanoŭleny), znachodziačysia na terytoryi vyšejpakazanaj ustanovy adukacyi, u parušeńnie punkta 7.24 słužbovaj instrukcyi vychavaciela, biez dazvołu administracyi škoły pakinuła terytoryju ŭstanovy z navučenkaj Alenaj Č., dzie apošniaja ad jaje źbiehła i, znachodziačysia na aŭtadarozie «padjezd da Homiela ad aŭtadarohi M-10 (miaža RF — Homiel — Kobryn)» z boku horada Rečyca, u pravaj pałasie na 29‑m kiłamietry, trapiła ŭ DTZ, u vyniku jakoha Alenie Č. pryčynieny ciažkija cialesnyja paškodžańni pa prykmiecie niebiaśpieki dla žyćcia i zdaroŭja».

Dziejańni piedahoha byli kvalifikavanyja pa častcy 2 artykuła 165 KK («Nievykanańnie abo nienaležnaje vykanańnie abaviazkaŭ pa zabieśpiačeńni biaśpieki žyćcia i zdaroŭja małaletniaha»). Vychavaciel dała pryznalnyja pakazańni, adnak paśla paźbiehła pakarańnia, skarystaŭšysia pravam na amnistyju. «U chodzie rasśledavańnia kryminalnaj spravy ad padazravanaj pastupiła chadajnictva, u jakim jana prosić spynić suprać jaje kryminalny pieraśled i viadzieńnie kryminalnaj spravy na padstavie zakona Respubliki Biełaruś № 70‑Z ad 06.05.2025 «Ab amnistyi ŭ suviazi z 80‑hodździem Pieramohi ŭ VAV» u suviazi z tym, što źjaŭlajecca asobaj, paciarpiełaj na Čarnobylskaj AES, a taksama asobaj, jakaja dasiahnuła ahulnaŭstanoŭlenaha piensijnaha vieku», — havorycca ŭ pastanovie.

Praściej kažučy, piedahoha vyzvalili ad kryminalnaj adkaznaści jašče na stadyi papiaredniaha rasśledavańnia, sprava da suda nie dajšła.

Nijak nie pakarali i kiroŭcu, jakaja była za rulom inšamarki, što źbiła i ciažka traŭmavała dziaŭčynku. Pavodle słoŭ baćkoŭ Leny, śledčy pryjšoŭ da vysnovy, što avaryja adbyłasia pa vinie dziciaci, jakoje raptoŭna vybiehła pad koły.

— I vyjšła, što absalutna nichto nie panios adkaznaści za toje, što zdaryłasia z našaj dačkoj. Ale heta ž žachliva strašna: ranicaj addać zdarovaje dzicia ŭ škołu, a potym daviedacca, što jano ŭ reanimacyi bałansuje pamiž žyćciom i śmierciu, — u ślazach kaža Julija. — I kali 3 vieraśnia Jura pryvioŭ dačku ŭ škołu, jon ubačyŭ taho samaha piedahoha, jaki, nasupierak zakanadaŭstvu, zastaŭsia pracavać ź dziećmi (baćki dziaŭčynki spasyłajucca na artykuł 27‑1 zakona ab abaronie dziaciej, dzie prapisany abmiežavańni na pracu ź dziećmi. — Zaŭv. Onlíner). Kali my źviarnulisia pa hetym pytańni da dyrektara škoły, jana patłumačyła nam heta tak, što, maŭlaŭ, tolki 2 vieraśnia škoła atrymała dakumienty ź milicyi pra toje, što kryminalnaja sprava piedahoha była zakryta pa amnistyi. Potym jaje sapraŭdy zvolnili…

My, viadoma ž, napisali ŭ prakuraturu i abskardzili abiedźvie pastanovy (pa piedahohu i pa DTZ). Prakuratura pierapravieryła — i znoŭ nichto nie vinavaty. I tak było ŭžo trojčy. My da hetaha času nie mieli mahčymaści aznajomicca z materyjałami pravierki, nie viedajem, pry jakich abstavinach źnikła naša dačka.

Ja na 99,9% upeŭnienaja, što dzicia zastałosia adno niezrazumieła na jaki termin. Pa kamierach, ustanoŭlenych u miežach škoły, było bačna, što Lena razam ź piedahoham vyjšła na prahułku ŭ rajonie dźviuch hadzin dnia. Dalej jany nie bačnyja na kamierach, i ŭ 15:30 majmu mužu telefanujuć sa škoły i kažuć, što Lenu zhubili. U 16:10, kali vieryć dakumientam pa DTZ, jaje źbivaje na trasie mašyna. Da toj trasy možna trapić pa darozie, ale nivodnaja kamiera nie zasiakła Lenu. I atrymlivajecca, što dzicia dzieści šybavała praź les niekalki kiłamietraŭ. Ja dapuskaju, što, kali jana zastałasia adna, u niejki momant pajšła ŭ kirunku doma da trasy (u dački dobraja zrokavaja pamiać), bo my žyviom za horadam. Ale, paŭtarusia, heta tolki dapuščeńni, i my vielmi raźličvali na toje, što nam dapamohuć razabracca va ŭsim i zrazumieć, jak takoje mahło adbycca.

Jak tłumačyć incydent škoła

U škole, kudy žurnalisty telefanavali nieadnarazova, situacyju nie prakamientavali. 

Tolki 25 vieraśnia baćki atrymali ad kiraŭnictva škoły akt pra niaščasny vypadak z navučencam abo vychavancam, niahledziačy na toje, što, zhodna z zakanadaŭstvam, na rasśledavańnie incydentu i afarmleńnie dakumientaŭ adviedziena 5—10 rabočych dzion. Hety akt, pavodle słoŭ Julii, siamja ŭžo abskardziła ŭ sudzie, pakolki jon byŭ składzieny takim čynam, što va ŭsim nibyta vinavataje dzicia.

Akt pra niaščasny vypadak da abskardžańnia ŭ sudzie i paśla

Havorka pra punkt 10, dzie pieraličanyja pryčyny niaščasnaha vypadku. Tam, akramia parušeńnia zahadaŭ i słužbovaj instrukcyi piedahoham, była paznaka i pra «nizkuju niervova-psichičnuju ŭstojlivaść navučenki, jakaja atrymała traŭmu» (sa spasyłkaj na zaklučeńnie DUA «Homielski abłasny Centr karekcyjna-raźvivajučaha navučańnia i reabilitacyi»).

— Ale ŭ zaklučeńni CKNAiRa (baćki pakazali hety dakumient redakcyi. — Zaŭv. Onlíner) niama frazy pra «nizkuju niervova-psichičnuju ŭstojlivaść» Leny. I ŭ nas stvaryłasia ŭražańnie, što takim čynam škoła choča pierakłaści ŭsiu vinu na dziciaci. Nam by nie chaciełasia, kab pakarali i ŭsio zvalili na hetuju niaščasnuju pažyłuju žančynu, jakaja prosta vykonvała rasparadžeńnie kiraŭnictva. Ale ž chtości musić nieści adkaznaść za žyćcio dziaciej u škole?

Pakul rychtavaŭsia materyjał, siamja abskardziła akt u sudzie, i škoła ŭvohule prybrała ŭsialakaje zhadvańnie Leny Č. z punkta 10.

Lenie patrebnaja dapamoha

Dziakujučy homielskim miedykam dziaŭčynka paśla najskładaniejšych traŭmaŭ i apieracyj pajšła na papraŭku. U žniŭni Lenie dastali śpicy z nahi, i jana stała pacichu ruchacca. Ciapier, naprykład, dziaŭčynka moža iści biez padtrymki baćkoŭ, choć usio jašče mocna kulhaje. Kab całkam adnavicca, joj nieabchodnyja doŭhaterminovaja reabilitacyja, pastajannaje miedycynskaje supravadžeńnie, karekcyjnyja zaniatki, śpiecyjalnyja pracedury i leki.

Baćki tak i nie zmahli daviedacca ŭ dački, što ž nasamreč adbyłosia ŭ toj dzień. Dziaŭčynka drenna razmaŭlaje i, mahčyma, z-za traŭmy nie pamiataje ŭsich abstavinaŭ.

— Dziakuj bohu, što dzicia vyžyła. Heta prosta niejki ŭniviersalny sałdat, — kaža Julija, z zachapleńniem hledziačy na Lenu. — Ciapier na pieršym miescy staić pytańnie pra toje, kab dačka pačała chadzić. My, viadoma ž, byli b ščaślivyja, kali b stan Leny viarnuŭsia da raniejšaha, jakim jon byŭ da avaryi, ale na heta, pavodle prahnozaŭ uračoŭ, spatrebicca jašče hady dva.

Mnie b vielmi chaciełasia padziakavać miedykam Homielskaj abłasnoj i dziciačaj balnic, jakija vyratavali žyćcio našaj dački, a taksama ŭsim rabotnikam MNS, jakija šukali Lenu ŭ toj dzień i navat paśla hetaha akazvali nam niejmaviernuju padtrymku.

Čytajcie taksama:

Kamientary da artykuła