BIEŁ Ł RUS

Śpiavačka Rusia: Hipna-techna adkryvaje biełaruskaj kultury novyja dźviery

18.07.2025 / 22:3

Nashaniva.com

Śpiavačka Maryna Rusia Šukiurava raskazała ŭ intervju budzma.org, jak atrymałasia zrabić novy praryŭny krok u historyi folk-prajekta ŠUMA i čamu vakalnaja terapija źjaŭlajecca adkazam na dźvie vialikija prablemy sučasnaha hramadstva.

Fota: Hanna Šot

— Elektronny folk-prajekt ŠUMA, jaki składajecca z vas i Alaksieja Budźko, niadaŭna vypuściŭ novy vinił BAHNA. Jakoj była historyja jaho stvareńnia?

— My ź Lošam — vialikija fanaty biełaruskaha mastaka Maksima Osipava. Nas začapiła adna ź jaho dumak: stvarać kulturu — heta ŭ tym liku i stvarać novyja sensy.

Darečy, hurt ŠUMA my ź Lošam prydumali, kab stvarać novyja sensy ŭ śfiery tradycyjnych śpievaŭ. Majo subjektyŭnaje mierkavańnie: naš prajekt z sumiaščeńniem sučasnaj elektronnaj muzyki i tradycyjnych śpievaŭ staŭ dla biełaruskaj kultury krokam napierad, raźvićciom biełaruskaj sceny i pašyreńniem jaje paznavalnaści za miažoj. My stvarajem novy pohlad na tradycyjnuju biełaruskuju kulturu.

Dyk voś, pahavaryŭšy čarhovy raz z Maksimam Osipavym, my padumali: hm, čaho nie staje biełaruskaj mifałohii? I ŭzhadali, što ŭ inšych narodaŭ jość vialikaja fihura maci — naprykład, bostva Pačamama ŭ Amazonii. My pačali dumać, što b heta była za fihura ŭ biełaruskaj mifałohii? I vyrašyli, što pakolki biełarusy — heta ludzi na bałocie, to ŭ nas Maci spała b na dnie bahny. Tak pačałasia praca nad novym albomam.

Sam vinił my pabudavali jak mistyčnaje i psichadeličnaje padarožža (uvohule techna — heta vielmi samatyčnaja muzyka, jakaja prymušaje cieła reahavać, kletki vibravać). Jano pačynajecca z malitvy z prośbaj da bahoŭ pralić vadu na susiedskuju ziamlu (heta vielmi biełaruskaja rysa — kłapacicca pra susiedziaŭ). Zatym razvaročvajecca rytuał, jaki ludzi musiać pratančyć.

Na kancercie, dakładniej, naprykancy jaho da hledačoŭ vychodzić Maci-Bahna — u vyhladzie admysłovaj pieśni, jakaja pačynajecca sa słovaŭ «Na bałocie ahoń haryć, a ŭ Maci duša balić». Jana daje słuchačam błasłaŭleńnie, kaža: chaču vas abniać, dzietki, pačastavać svaim ciopłym chlebam, kab vy svoj rod pomnili. Kali dachodzić da hetaha momantu, słuchačoŭ i hledačoŭ, jakija strašenna sumujuć pa domie, raskryvaje. Praca z kulturnym kodam — heta adnačasova i pryhoža, i kranalna.

Dadam, što masterynh (chto nie viedaje, heta «pryčesvańnie» huku) rabili na studyi ŭ Łondanie. Kali my atrymali vynik, to stajali i płakali — heta vialiki praryŭ dla prajekta ŠUMA. My pačali novuju staronku ŭ historyi hurta — z vydatnym hukam, vydatnym vizuałam. Ciapier ludzi mohuć adčuć, jak nievierahodna, mistyčna, pryhoža i jakasna moža hučać biełaruskaja pieśnia ŭ elektronnaj muzycy.

— Vinił BAHNA vy prezientavali 23 traŭnia na placoŭcy Mala Warszawa. Jakim atrymaŭsia kancert?

— Heta byŭ naš pieršy solny kancert u polskaj stalicy. Kab naźbirać hrošaj na jaho realizacyju, my doŭha pracavali na svaich pracach (uśmichajecca — budzma.org). Akcent my zrabili na huk, i aŭdytoryja heta acaniła: «Ciapier, narešcie, zrazumieła, što vy majecie na ŭvazie, kali kažacie, što elektronnaja muzyka vymahaje dobraj akustyčnaj sistemy». Efiekt byŭ taki, što ludzi trymalisia za kałonki, kłalisia na padłohu.

— Zatym byŭ praciah na fiestyvali biełaruskaj kultury «Varušniak», dzie vy źjaŭlajeciesia taksama kafaŭndaram.

— Zadača «Varušniaka» — z dapamohaj kałabaracyi prahrymieć navokał. Bo, pa ščyraści, śvietu pochier: zachoŭvajem my svaju kulturu ci nie. Samy papularny adkaz, jaki my atrymlivajem pry zvarotach da roznych fondaŭ i inicyjatyvaŭ: «Riebiata, kłassnaja rabota — pomoċ ničiem nie možiem». Tamu my vyrašyli, što treba samim usich našych źviazać, padtrymać.

Na «Varušniaku» zładzili kałabaracyju: byli ŠUMA, dydžei, Maksim Osipaŭ z vystavaj, Paša Płacha ź instalacyjaj. Spadziajusia, dla ludziej heta byŭ kancert-cukierka, dzie jany kajfanuli.

Paśla «Varušniaka» polski žurnalist napisaŭ post u «Fejsbuku», jaho miesiedž byŭ takim: ludzi, hlańcie, jak biełarusy viedajuć i šanujuć svaju kulturu, jak pryhoža jany heta robiać, davajcie brać ź ich prykład. Takija momanty vielmi kranajuć i padtrymlivajuć. My, biełarusy, dzie b ni byli, źbivajemsia ŭ stajki i adbudoŭvajem, jak maleńki murašnik, žyćcio nanoŭ.

Na kastryčnik rychtujem tur — pakul raskryvać kankretnyja miescy nie budu, ale tam buduć placoŭki, kudy my raniej i nie maryli trapić. Hipna-techna adkryvaje biełaruskaj kultury novyja dźviery.

— Taksama vy zajmajeciesia vakalnaj terapijaj, kirujecie žanočym choram u Varšavie. Čym možacie pachvalicca za apošni čas?

— Za hod na navučańnie pryjšło kala sta žančyn. Ja sieju adzin i toj ža repiertuar: kali nas jašče bolš raskidaje pa śviecie, to pry sustrečy nie treba budzie dumać, što ž zaśpiavać — «Ciače vada ŭ jarok» ci «Kasiŭ Jaś kaniušynu». Sto čałaviek užo viedajuć kala 20 najlepšych tradycyjnych śpievaŭ.

Fota: Hanna Šot

— Možacie patłumačyć tym, chto nie ŭ kursie: u čym ułasna terapieŭtyčny efiekt takich śpievaŭ?

— U sučasnym hramadstvie my majem dźvie vialikija prablemy: narcysizm («astatnija pačakajuć») i vialikaja samota, jakaja vyciakaje ź jaho. «Ja nie razumieju hety śviet», «kamu ja patrebny». Kali ludzi razam źbirajucca paśpiavać, to dośvied raspuskajecca i zastajecca tolki cieła, jakoje hučyć. Hałasy źlivajucca, i stanovicca niezrazumiełym: heta ja huču ci maja partniorka? Za košt sumiesnaha śpiavańnia možna adščapicca ad svajoj darosłaj identyčnaści i eha, stać blizkimi ź inšymi.

Bitva eha źnikaje — my roŭnyja, my prosta cieły i huk. Psichika niby adpraŭlaje nas na ruki da maci, jakaja siadzić sa svaim plemieniem vakoł vohnišča — i tam usim spakojna, biaśpiečna i pryhoža.

Heta kali kazać pra psichałahičny bok. A jość jašče fizijałahičny: pry śpievach naša cieła vibruje (a čym bolš ludziej śpiavaje, tym bolšy ŭzrovień vibracyi). U hety momant vučanicy paraŭnoŭvajuć svoj stan z tym, niby jany dobra vyspalisia, albo vypili kielich vina. Vielmi pryjemna i ciełu, i psichicy.

— Vy ŭ Varšavie ŭžo kala dvuch z pałovaj hadoŭ. Jak ciapier adčuvajecie siabie ŭ joj?

— Mnie pakul składana pryniać horad i praŭdu žyćcia, jakaja zaklučajecca ŭ tym, što ja nie mahu žyć doma ŭ Biełarusi. Ja chacieła b zajmacca vyklučna kulturaj i muzykaj, a vymušanaja zajmacca zabieśpiačeńniem siabie i dziciaci. Pa ščyraści, u mianie navat niama času, kab pahulać pa horadzie. Maje ofis i studyja — u kvatery, dačku treba advieści i zabrać z sadka. Vieści sacyjalnaje žyćcio — chadzić na vystavy i imprezy — z maleńkim dziciom składana.

Tamu Varšavu ja amal nie viedaju, chacia lublu vulicu (histaryčnaja vulica Stalova) i kvateru, dzie žyvu. I ščaślivaja adčuvać siabie ŭ biaśpiecy i bačyć pośpiechi dački — jana havoryć na polskaj jak native speaker. Adnak ramanu z Varšavaj u mianie pakul nie adbyłosia, bo tupa nie staje času, kab žyć za miežami maciarynstva i tvorčaści.

— Napačatku našaj razmovy vy adznačyli, što pracujecie adnačasova nad niekalkimi prajektami.

— Tak, davajcie pieraliču: hurt ŠUMA, fiestyval «Varušniak», žanočy chor, płatnaja vakalna-terapieŭtyčnaja praktyka, estonski dadatak dla treniroŭki hołasu Vocal Image.

Čytajcie taksama:

Śpiavačka Rusia atrymlivaje adukacyju «vakalnaha terapieŭta». Što heta takoje?

Jak być maładym baćkam u 66 hadoŭ, pra maru i pra novy albom — u hutarcy ź lehiendaju fołku Ivanam Kirčukom

«Ty chočaš kazać «my», ale kažaš «jany». Mastačka raskazała, jak šukaje stymuły dla tvorčaści ŭ adryvie ad miesca siły

«Vyrubała, što pra Biełaruś kažuć jak pra kałysku Savieckaha Sajuza». Vialikaja hutarka z fatohrafkaj Karalinaj Palakovaj, stvaralnicaj viadomaha mierču

Kamientary da artykuła