Žorstkaja sacyjalnaja kinafantastyka, źniataja ŭ styli žyvoha repartažu.
Nad Jochanesburham traplaje ŭ avaryju inšapłanietny karabiel. Paciarpiełych — insiektapadobnych istotaŭ — raśsialajuć pad horadam, ad čaho mieścičy nie ŭ zachapleńni. Drobny čynoŭnik Vikus (Šartło Kopli) musić arhanizavać pierajezd inšapłanietnikaŭ u kancentracyjny łahier. Ale ad kanfiskavanaha karabielnaha paliva hieroj sam pačynaje pieraŭtvaracca ŭ insiektu — i na jaho ciapier palujuć vajskoŭcy i nihieryjskija bandy. Pakul transfarmacyja nie zavieršyłasia Vikus pavinien dapamahčy novym svajakam pakinuć Ziamlu.
Niestandartna-vybuchovaja karcina maładoha režysiora Nejła Błamkampa, prafinansavanaja Piteram Džeksanam — heta «Inšapłanietnik» Śpiłbierha ŭ piakuča-sacyjalnaj abhortcy. Jak i ŭ kolišniaj stužcy, hieroj salidaryzujecca z pakryŭždanymi čužymi istotami. Ale dla hetaha — jon musić pieraciarpieć vypadzieńnie paznohciaŭ, razryŭ skury — i proćmu inšych «mušynych» radaściaŭ (Dejvid Kronenbierh irvie vałasy ad zajzdraści).
Jak i ŭ karcinie Śpiłbierha, jość kiepskija navukoŭcy — tolki ŭ Błamkampa heta cełyja dziaržavy i karparacyi, ananamna biuraktratyčnyja i złyja. I heta nie kryŭda adnaho inšapłanietnika — a sucelny inšapłanietny hienacyd. Heta ździek i rasizm — jaki niadaŭna pieražyła Paŭdniovaja Afryka.
Inšapłanietnyja istoty, jakich a nazyvajuć «maluskami», sapraŭdy, mała padobnyja na ludziej. Ale tvorcy karciny radykalnymi srodkami — vyklikajuć u nas spačuvańnie.
Samaje padryŭnoje ŭ karcinie — jejny styl, kali ŭdarna-trešavaja historyja nabyvaje vysoki pafas. Film pastaŭleny — amal, jak dakumientalnaja stužka: z hutarkami, televizijnymi navinami, žyvym efiram i prapahandaj, jakaja vyklikała isteryčnyja vopleski zali. Darečy, Nejł Błamkamp užo rabiŭ repietycyju svajho stylu ŭ roliku «Alive in Joburg», jaki šakavaŭ internet supolnaść
«Dakumientalna-vuścišnaja» fantastyka praktykavałasia ŭ «Viedźmie z Błer», «Monstra» i «Dziońnikach mierćviakoŭ», ale «Rajon numar 9» — pałkaje sacyjalnaje pasłańnie pra salidarnaść i spačuvańnie. Heta stužka pra nas, ludziej — i jana nie pakinie vas abyjakavymi.
Kamientary