«Štości ŭdavałasia pieradavać Babaryku». Łosik raskazaŭ, jak arhanizavaŭ u kałonii sietku raspaŭsiudu infarmacyi
Były palitviazień, zasnavalnik kanała «Biełaruś hałaŭnoha mozhu» Ihar Łosik u fejsbuku raskazaŭ, jak arhanizavaŭ u źniavoleńni svajo «novaje miedyja» — infarmacyjnuju sietku, kab daviedvacca naviny Biełarusi i śvietu.

Ciaham 8 miesiacaŭ, što prasiadzieŭ u łahiery ŭ Navapołacku (da taho, jak pasadzili ŭ PKT u režym inkamunikada), udałosia tam stvaryć cełuju infarmacyjnuju sietku pa atrymańni i raspaŭsiudžvańni navin pra vajnu va Ukrainie i padziei ŭ Biełarusi i śviecie.
Pieravažnaja bolšaść u nas padtrymlivali Ukrainu, i ŭ maralnym sensie było lahčej siadzieć, kali vakoł amal usie adnadumcy.
Pucina i Łukašenku, pavodle maich subjektyŭnych nazirańniaŭ, padtrymlivali ŭ asnoŭnym ludzi z artykułami «machlarstva» i chabarniki.
Dyk voś, jak my daviedvalisia choć jakija-niebudź naviny, kali administracyja na ŭsie palityčnyja temy ŭstanaviła žorstkuju cenzuru i sadžała ŭ ŠIZA, a ty 6 dzion na tydzień pracuješ, a ŭ niadzielu nosiš z adnaho kanca łahiera ŭ inšy cehłu, kamiani ci miacieš łužyny?
Usio pačynałasia z pramzony, u 8:30 my źbiralisia palityčnymi ŭ adnym kutku i abmiarkoŭvali, chto što viedaje. Adny adkazvali za televizar, druhija — za presu, trecija — za čutki, čaćviortyja daviedvalisia naviny ad narmalnych miantoŭ, piatyja źbirali infarmacyju ad tych, chto chadziŭ na doŭhija spatkańni i zvanki. Byŭ čałaviek, jaki padpolna prynosiŭ «Niezavisimuju hazietu» (jaje potym zabaranili vypisvać).
Ciaham dnia da mianie ŭ peŭny čas padychodzili ludzi, jakija dzieści štości mahli novaje daviedacca, na vychadzie z pramzony my pačynali raspaŭsiudžvać apošnija naviny pa inšych atradach.
Štości ŭdavałasia pieradavać Viktaru Babaryku, tamu što jon stajaŭ u kancy šostaha atrada, a ja ŭ pieršym šerahu siomaha.
Šaptali litaralna na vucha).
Uvohule, u hetaj sietcy ŭdzielničała da 20 čałaviek, i jana pracavała bieśpierabojna, pakul heta nie stała viadoma administracyi.
Spačatku ŭsio pačynałasia z papiaredžańniaŭ ad apieratyŭnaj častki, kab nie źbiraŭ vakoł siabie «karahody» na pramzonie, potym pacichu ŭsich nas pačali stavić na kantrol, pačalisia zajezdy ŭ ŠIZA, potym usie samyja aktyŭnyja zajechali ŭ PKT i na «krytuju» ŭ Mahiloŭ, ale heta taho kaštavała.
8 miesiacaŭ zapar my bolš-mienš centralizavana atrymlivali ŭsie važnyja naviny z voli, a infarmacyjny hoład u takich miescach i z takimi padziejami, ad jakich zaležyć tvoj termin, — nie pieradać słovami, nakolki heta važna.
U nas prykładna kožny piaty byŭ palityčnym, i my ŭsie staralisia trymacca vielmi družna, što, naturalna, nie zadavalniała administracyju, i za lubyja prajavy salidarnaści jana ŭznaharodžvała 10‑iu ci 20‑iu sutkami ŠIZA. Ale mnohich heta nie spyniała. I mnohija śpiecyjalna padychodzili pahavaryć z Babarykam ci papić ź im čaj, choć i viedali, što heta zabaroniena i za heta źjedzieš na kiču.
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
Kamientary