Paet Dźmitryj Strocaŭ: Mnie na hałavu nadzieli miašok i advieźli ŭ KDB
Paet Dźmitryj Strocaŭ adbyŭ 13 sutak źniavoleńnia ŭ žodzinskaj turmie. Pa vyzvaleńni tvorca padzialiŭsia z «Našaj Nivaj» uražańniami ad aryštu.
«Vielmi pazityŭny dośvied, šmat cudoŭnych sustreč, u nas była vielmi kreatyŭnaja kampanija. Prydumali novy ściah dla artykuła «23.34», źbirajemsia adkryć kłub z nazvaj «23.34». Ź vialikimi napracoŭkami vychodzim na volu.
Farmalna mnie pradjavili frahmient videa, dzie ja ŭdzielničaju ŭ šeści 4 kastryčnika. Pakolki ž mianie dapytvali ŭ KDB, to jość zdahadka, što intares byŭ bolš šyroki. Ale kankretnych razmoŭ pra maje inšyja «pravinnaści» nie było.
Ja išoŭ dadomu z «Biełarusbanka», ale za niekalki krokaŭ ad padjezda mnie nadzieli na hałavu miašok, pahruzili ŭ mikraaŭtobus i, jak ja potym zrazumieŭ, advieźli ŭ KDB na Kamsamolskuju.
U KDB my znachodzilisia hadziny paŭtary, znajomilisia, jak mnie zdajecca. U vyniku ja pahadziŭsia na toj epizod, dzie byŭ adzin. Padpisaŭ pratakoł, što ŭdzielničaŭ. Paśla hetaha mianie pryvieźli ŭ Centralnaje RUUS.
Pry zatrymańni nie bili, navat kali źmiaścili ŭ mikraaŭtobus, nadzieli miašok i kajdanki, to vietliva spytali: «Jak serca?». Ja im ničoha nie adkazvaŭ da taho momantu, jak nie źniali miašok i nie adviali ŭ kabiniet śledčaha. Pieršaje, što ja skazaŭ — ja vam nie daviaraju, vy mianie skrali.
Śledčy pradstaviŭsia nie supracoŭnikam KDB, a milicyjanieram. Jamu ja prapanoŭvaŭ pierachodzić na bok naroda, bo «vašy dni źličanyja». Kali mianie vyvodzili, to ja zrazumieŭ, što heta KDB.
Ja daŭ šmat infanahodaŭ, zanadta šmat i svabodna publikavaŭ materyjały na fejsbuku. U ich jość punkcik, što jany šukajuć lalkavodaŭ i arhanizataraŭ, ale razmovy ŭ nas nie atrymałasia. Kryminalnaj spravaj mianie nie pałochali.
Sa mnoj u kamiery siadzieŭ student Dźmitryj Mazura, jaki adsiedzieŭ 38 sutak. Byŭ jašče student, u jakoha było 45 sutak aryštu, jon byŭ napružany, što mohuć dadać jašče.
U kamiery ŭ nas była cudoŭnaja atmaśfiera. Kalidornyja byli samyja roznyja: chtości — dastojnyja mužyki, chtości — bolš žorstki».
Načalnik milicyi Brahina stralaŭ u svaju žonku. Jana cudam vyžyła9
Kamientary