Azaronak adkazaŭ błohiercy: Padniaŭ ž*pu i prašvyrnuŭsia pa handlovych kropkach
Prapahandyst Ryhor Azaronak nie pakinuŭ biez adkazu dopis praŭładnaj błohierki Zoi Sierady. Taja nie vytrymała chłuśni aficyjnaj prapahandy, što śćviardžaje, nibyta bulby ŭ biełaruskich kramach chapaje, a jaje deficyt — prydumka «źbiehłych». Sierada paraiła Azaronku «padniać ž*pu, prajechać pa mahazinach dy raskazać narmalna ludziam, čamu takaja situacyja z bulbaj».

«Padniaŭ ž*pu i prašvyrnuŭsia pa najbližejšych handlovych kropkach na pradmiet kartochi i harodniny. Vynik na fota», — napisaŭ Azaronak i apublikavaŭ fota svajho pachodu pa kramach.

Jak śćviardžaje Azaronak, u minskich kramach usio vydatna, usiaho chapaje. Dla pierakanaŭčaści svaich słoŭ prapahandyst dadaŭ svaje ŭlubionyja chamavatyja kpiny: «Ale ŭsie my vydatna razumiejem, što ja byŭ u śpiecraźmierkavalniku Administracyi prezidenta. Pryjechaŭ na «Čajcy». A ŭ realnych kramach ničoha niama. Tolki kambikorm», — napisaŭ Azaronak.
I apublikavaŭ fota, na jakich niemahčyma zrazumieć, dzie rabilisia hetyja fotki, u jakich kramach stalicy jaho čytačy mohuć kupić heta bahaćcie — ci ŭ zale vialikaj kramy, ci na rynku, ci na ajčynnych składach, jakija vielmi chvaliŭ MARH, maŭlaŭ, tam usiaho chapaje.
Na adnoj z fotak bulba vyhladaje tak, byccam jaje praŭda adabrali ŭ śviniej, jak i pisała Zoja Sierada.


-
Dziadok — apazicyjanieram: Zajmajučysia dyskredytacyjaj Ofisa Cichanoŭskaj, vy ljacie vadu na młyn režymu
-
«Marzaluk — heta naš zubr». Jak praŭładny historyk niečakana staŭ trendam dla zumieraŭ u tyktoku
-
«Šatł-bas spačatku spyniŭsia, a potym pačaŭ pavolna kacicca nazad». Biełarus, jaki staŭ vidavočcam avaryi ŭ Tajłandzie, raskazaŭ padrabiaznaści
Sumleńnie, kachańnie, koły piekła i halivudski finał. U siamji budaŭnika i biblijatekarki z Pružanskaha rajona Ihara i Julii Łaptanovičaŭ aryštavali spačatku jaho, paśla — jaje, a paśla i babulu
Kamientary
nu. a što ja skazała)