Pratasievič napisaŭ vieličny post pra «najciažejšuju dystrafiju» i «karaniapłod»
U Biełarusi apošnim časam razharnułasia cełaja prapahandysckaja kampanija, udzielniki jakoj na ŭsie łady prysaromlivajuć biełarusaŭ, što tyja majuć nachabstva narakać na prablemy z zabieśpiačeńniem kramaŭ jakasnaj bulbaj. Svaju leptu ŭ hetu kampaniju ŭnios taksama Raman Pratasievič, jaki ŭ svaim telehram-kanale napisaŭ cełuju filipiku z apielacyjaj da historyi błakadnaha Leninhrada.

Pratasievič spačatku narakaje, što situacyju z «časovym deficytam bulby ŭ Biełarusi» ŭziali na ŭzbrajeńnie apazicyjnyja i navat niekatoryja zamiežnyja ŚMI, a taksama ŭščuvaje za niedalnabačnaść nizavych čynoŭnikaŭ, jakija ŭznamierylisia było adpravić na palicy kram navat nasiennuju bulbu i byli spynienyja tolki vokrykam źvierchu.
Paśla ž pamiać pierakidaje Pratasieviča ŭ žnivień 1942 hoda, u błakadny Leninhrad. U jakim hałoŭny dyryžor simfaničnaha arkiestra, uradženiec Minska Karł Elijaśbierh, rychtujecca, «pierasilvajučy najciažejšuju dystrafiju», da premjery 7-j simfonii Šastakoviča i razumieje, što jamu niama čym nakruchmalić svaju biełuju kašulu.
«Žonka Karła Iljiča, pijanistka Nadzieja Brońnikava, litaralna cudam zdabyła adzinuju maleńkuju bulbinu. Zamiest taho, kab jaje prosta źjeści, hałodnaja siamja muzykaŭ puściła karaniapłod na kruchmał dla kaŭniara i manžet biełaśniežnaj kancertnaj kašuli», — piša Pratasievič, adznačajučy, što toj kancert słuchali ŭ akopach pa radyjo niemcy, jakija mienavita paśla taho «zrazumieli, što Leninhrad im nie ŭziać. Nikoli».
U toj ža čas u svaich suajčyńnikaŭ i sučaśnikaŭ Pratasievič hetkaj achviarnaści, da svajho žalu, nie bačyć ani blizka.
«A što ž z našaj siłaj duchu, darahija biełarusy? Bo my, u adroźnieńnie ad znakamitaha ziemlaka Karła Elijaśbierha, biez bulby ad hoładu nie pamirajem. U rešcie rešt, u našych kramach jość čym jaje zamianić: makarony, hrečka, prosa, aŭsianka, piarłoŭka, rys…», — saramacić jon ziemlakoŭ.
I nie prosta saramacić, a raić im «vyvučyć recepty na asnovie čaho-niebudź inšaha — vybar dastatkovy. Jak havorycca, Google u dapamohu».
«Nie soramna nyć u sacsietkach z-za niaznačnaj, uvohule, prablemy? Asabliva ŭ dni, kali my adznačajem 80-hodździe Pieramohi, dasiahnutaj dziakujučy mužnaści i samaaddanaści našych dziadoŭ…», — siadaje na lubimaha kańka ŭsich łukašenkaŭskich prapahandystaŭ Pratasievič.
A paśla abrynaje svoj hnieŭ na hałovy vinavatych u ciapierašniaj situacyi, navat namiakajučy na toje, što ich čakaje turma:
«Jak i skazaŭ niadaŭna naš prezident, nasiennaja bulba budzie vykarystanaja pa pryznačeńni — pasadžanaja. A voś ci buduć pasadžanyja tyja, chto va ŭhodu ŭłasnamu zvyšprybytku ahaliŭ unutrany spažyviecki rynak — pakul jašče pytańnie, ale budźcie ŭpeŭnienyja: pryčyny deficytu vyśviatlajucca. I vysnovy abaviazkova pojduć śledam».
Naprykancy ž pasta, adnak, znachodzicca miesca i aptymizmu:
«A bulba — budzie. I šmat. Užo hetaj vosieńniu. I bolš nikudy nie źniknie».
Darečy, u svajoj filipicy achopleny patryjatyčnymi pačućciami i praviednym hnievam Pratasievič, imknučysia trymacca vieličnaha ŭźniosłaha stylu, dapuskaje hrubuju faktałahičnuju pamyłku, nazyvajučy bulbu «karaniapłodam». Nasamreč, karaniapłody — heta aharodnina kštałtu burakoŭ, morkvy, repy, radyski i padobnaha. U bulby ž — nie karaniapłod, a kłubień.
Na Kamaroŭcy ŭ Minsku pačali pradavać pieršuju maładuju biełaruskuju bulbu
Doraha i z hnilcoj: što robicca z bulbaj u kramach paśla pravierak
Francuzski Le Monde: Deficyt bulby vyklikaje niezadavolenaść u Biełarusi
Łukašenka prakamientavaŭ situacyju z bulbaj
MARH razabrałasia, čamu ŭ kramach nie stała bulby
KDK pahražaje zakryvać kramy, kali ŭ ich niama bulby
Stała viadoma, kolki bulby zastałosia ŭ stabfondach
Kamientary