Pjany minčuk źbiŭ dvuch zamiežnikaŭ la stancyi mietro «Traktarny zavod»
Napiaredadni ź siabrami vypiŭ kala dźviuch plašak harełki. Raptam fihurant ubačyŭ dvuch zamiežnikaŭ, padyšoŭ da ich i, hučna łajučysia, biez usialakaj pryčyny pačaŭ ich źbivać.
Adnamu maładomu čałavieku jon nanios nie mienš za 10 udaraŭ rukami pa hałavie i tułavie, pry hetym paškodziŭ akulary. Druhoha ŭdaryŭ dvojčy.
Žychara stalicy zatrymali, zaviali kryminalnuju spravu. Vinu jon całkam pryznaŭ, u zroblenym raskajaŭsia, dobraachvotna kampiensavaŭ naniesienuju škodu, pišuć Minsk-naviny.
Prysud — hod chatniaj chimii. Akramia taho, abvinavačany pavinien vypłacić kožnamu z paciarpiełych materyjalnuju kampiensacyju naniesienaj maralnaj škody ŭ pamiery 1 tys. i 5 tys. rubloŭ adpaviedna.
Kamientary