Biełaruska: U mianie vajuje kachany, i ja žyvu z tym, što ŭjaŭlaju jahonuju śmierć
Biełaruska Aryna Koršunava vałancioryć va Ukrainie ad samaha pačatku vajny. Dziaŭčyna kaža, što heta patrebna ŭ pieršuju čarhu joj samoj — kab zmahacca sa stresam i adčuvać, što robiš niešta karysnaje. U razmovie z «Salidarnaściu» surazmoŭnica raskazała, čamu nie choča źjazdžać z Ukrainy, što dapamahaje «vyvozić» emihracyju i vajnu i jak žyć z adčuvańniem, što kožny dzień chtości ź blizkich moža zahinuć.

Aryna źjechała ź Biełarusi va Ukrainu ŭletku 2021 hoda. Heta adbyłosia praź pieraśled KDB. Padčas pratestaŭ dziaŭčyna chadziła na maršy, pisała listy palitviaźniam, udzielničała ŭ roznych aktyŭnaściach. Taksama jana — u znak padtrymki z represavanymi studentami i vykładčykami — na ŭłasnaje žadańnie adličyłasia z 4 kursa BDU.
Va Ukrainie Aryna try hady adpracavała ŭ niezaležnym miedyja, dzie navučyłasia stvarać videakantent. Hetyja kampietencyi dapamahajuć joj i ŭ vałanciorskaj pracy. Biełaruska robić sacyjalnyja roliki dla ŭkrainskich fondaŭ, kab źbirać hrošy ŭ padtrymku armii.
Aryna tłumačyć, što zaraz skłałasia takaja situacyja, kali dziaržava nie moža zabiaśpiečyć usie patreby vajskoŭcaŭ. Tamu danaty stali va Ukrainie amal pobytavaj spravaj:
— Heta absalutna narmalna — pračnucca, vypić kavu i zakinuć danat. I treba zaachvocić čałavieka na heta [admysłovym kantentam]. Časam dla stvareńnia kantentu patrebny tolki noŭtbuk, a byvaje — treba kudyści źjeździć, z kimści paznajomicca. Časam heta pajezdki na front.
Dziaŭčyna dapamahaje nie tolki fondam, ale i niepasredna vajskovym padraździaleńniam, kali treba stvaryć videa z adźniataha ŭ bai ci z dronaŭ materyjała. Taksama razam ź siabrami arhanizuje asobnyja zbory dla biełaruskich vajaroŭ — naprykład, kali jość patreba ŭ technicy ci ŭ ramoncie.
«Nie było inšaha šlachu»
Pačatak vajny Aryna sustreła ŭ Ivana-Frankoŭsku — tady jana žyła ŭ hetym horadzie. Adrazu ž pačała dapamahać jak vałanciorka. Try miesiacy hatavała ježu dla ŭciekačoŭ. Paśla, u 2023 hodzie, jeździła na razbory zavałaŭ u Čarnihaŭskaj vobłaści, jakuju atakavali rakietami ź Biełarusi.
— Heta było navat nie pytańnie marali, a žadańnie prykłaści kudy-niebudź enierhiju, jakaja stvarałasia praz stres, — tłumačyć surazmoŭnica «Salidarnaści». — Nie było inšaha šlachu. Chaciełasia štości rabić, adčuvać siabie prynamsi niebieskarysna. Nie było navat dumak — dapamahać ci nie dapamahać. Nu čym jašče zajmacca?
Praz vałanciorstva Aryna pašyryła koła znajomych i šmat kamu raspaviadała pra Biełaruś:
— Tady mianie heta vielmi padtrymała. Bo biełarusaŭ nienavidzieli za strašenny dazvoł atakavać z terytoryi našaj krainy. I ŭ mianie była nieabchodnaść raskazvać, što jość jašče inšyja biełarusy. Šmat chto z ukraincaŭ razumieŭ roźnicu jašče z 2020 hoda, ale šmat chto nie viedaŭ, i novaja infarmacyja stała sapraŭdy šakujučaj.
Ciapier, adznačaje Aryna, staŭleńnie ŭkraincaŭ da biełarusaŭ źmianiajecca. Dziaŭčyna kaža, što bačyć akno mahčymaściaŭ, jakoje adčyniłasia:
— Nievialikaje akienca — takaja fortka. Bo narešcie možna pra siabie čaściej zajaŭlać. Kaniešnie, u publičnaj prastory mała chto [z ukraincaŭ] skaža, što jon dobra stavicca da biełarusaŭ — heta ŭsio jašče davoli tabujavanaja tema.
Ale jość i takija ludzi, jakija adkryta raskazvajuć, što jany supracoŭničajuć ź biełarusami, z demakratyčnymi siłami, aktyvistami, vajarami. Dziakujučy hetamu naša reputacyja nie ŭpała zusim u ništo.
Ciapier Aryna žyvie ŭ Kijevie i, akramia stvareńnia kantentu, vałancioryć ŭ reabilitacyjnym centry «Łanka». Jaho zasnavała biełaruskaja pravaabaronca Taćciana Hacura-Javorskaja. U centry prachodziać reabilitacyju paśla ranieńniaŭ zamiežnyja vajary, u tym liku i biełarusy. Padtrymka vałancioraŭ patrebnaja, kab kamunikavać z vajskoŭcami, dapamahać im u pobytavych pytańniach.
Paŭtara hoda ŭ psichaterapii
Surazmoŭnica «Salidarnaści» pryznajecca, što žyćcio na miažy z vajnoj adbivajecca na psichałahičnym stanie. Jana apisvaje svaje adčuvańni jak razmyty, fonavy strach. Časam zdarajucca paničnyja ataki. Praz heta Aryna apošnija paŭtara hoda bieśpieraryŭna ŭ psichaterapii:
— Ja nie mahu skazać, što bačyła niešta strašnaje. Bo jość vialikaja kolkaść ludziej, jakija na froncie praviali značna času, i tam sapraŭdy žudasnyja rečy.
Ja prosta pražyvaju, jak i ŭsie, takoje ž hora. U mianie taksama hinuć siabry — i znajomyja, i blizkija. Ja taksama čuju vybuchi i tryvohi. Ja taksama adsočvaju pa navinach hora ludziej.
Ja byvaju na mohiłkach, baču ściahi — a na kožnym pachavańni vajaroŭ staić ściah. I byvajuć mohiłki, dzie ad hetych ściahoŭ nie bačna nieba naŭprost.
Za svaju biaśpieku nie baišsia — baišsia, što niešta zdarycca ź inšymi. U mianie vajuje kachany čałaviek, i ja žyvu z tym, što ŭjaŭlaju jahonuju śmierć. Bo dumki lezuć i lezuć. I maje darahija siabry słužać — ja bajusia za ich žyćcio i los. Praviaraješ, ci ŭsie na suviazi, pišuć — nie pišuć. (Litaralna praz try hadziny paśla intervju «Salidarnaści» Aryna daznałasia pra śmierć siabra, — S.).

Dziaŭčyna ŭzhadvaje, što napačatku vajny nie było strachu. Była maksimalnaja kansalidacyja, uzajemapadtrymka, parazumieńnie. Zaraz našmat bolš strašna — bo nie bačna pierśpiektyvaŭ, kaža jana.
— I jość jašče nie strach, a prosta taki adčaj. Jon paŭzie voś z hetaha — z adsutnaści niejkaj narmalnaj budučyni. Narmalizavanaj. Dzie ŭ mianie siamja, dom — voś hetaha ja zusim nie baču dla siabie pakul što. I siabry taksama nie mohuć siabie takoje ŭjavić. Mnie chaciełasia b dla nas lepšaha žyćcia, i mnie vielmi škada, što takoje adbyvajecca.
Ja ŭvieś čas sabie nahadvaju, što heta nienarmalnyja ŭmovy i my ŭ ich jašče narmalna dajem rady nasamreč. Ale voś hetaje pieražyvańnie za budučyniu — za svaju, za ahulnuju, za našy krainy, — jano prysutničaje.
Što nas čakaje? Niama ŭpeŭnienaści, niama płanaŭ. Jość karotkaterminovy impakt, jaki my stvarajem zakryćciom vałacierskich zadač. My zadavolenyja z taho, što robim z dnia na dzień, ale absalutna niama nijakaj viery ŭ toje, što praz dva, praz try hady my ŭsio jašče budziem chacia b žyć.
«Jość 140 miljonaŭ ludziej, jakija zajmajucca kiepskim. Tamu mnie treba staracca»
— Ale ja, ščyra kažučy, kali pryjazdžaju da znajomych kudyści ŭ Polšču, zaŭždy raskazvaju, što ŭ cełym, u bałansie emocyj, my žyviem nie horš, čym jany. Prosta ŭ nas našmat bolš žachu, i tamu samyja zvyčajnyja rečy vyklikajuć u mianie našmat bolš ščaścia, čym heta vyklikaje ŭ ich. Takija emacyjnyja areli atrymlivajucca.
Naprykład, sustrečy ź siabrami z charošaj nahody, niejkaja fajnaja padzieja, padarožža, sustreča z kachanym — voś zvyčajnyja, zdavałasia b, rečy vyklikajuć takoje zachapleńnie, što jano bałansuje hetyja strach i apatyju.
Aryna kaža, što padobnyja adčuvańni daje joj i vałanciorskaja dziajnaść:
— Napeŭna, maja matyvacyja ŭvohule ŭ hetych harmonach ščaścia, jakija vyploskivajucca ad taho, što ty štości zrabiŭ. Ja nie toje kab ehaistka, ale razumieju, što heta mienavita mnie treba. Mnie treba štości zrabić, kab adčuvać siabie narmalna. Kab ukłaścisia ŭ bałans.
Jość kiepskaje ŭ śviecie, jość dobraje. Mnie treba padtrymać bałans dobraha. Bo kiepskaha i tak dachalery. I jość 140 miljonaŭ ludziej, jakija zajmajucca kiepskim. Tamu mnie treba staracca.
Bieź Biełarusi nie spraviłasia b
Chiba nie samaje hałoŭnaje, što dapamahaje «vyvozić» emihracyju i vajnu — heta suviazi ź Biełaruśsiu, sa svaimi tradycyjami i kulturaj, kaža Aryna. U emihracyi jana namahajecca ich zachoŭvać i pahłyblać.
— Ja niasu biełaruščynu, starajusia ŭsim raskazvać i być fajnym prykładam. Na žal, ja nie zusim paśpieła atrymać toj kulturnicki płast, jaki mahła, u Biełarusi. Ja ŭžo tam pačała razmaŭlać pa-biełarusku, cikavicca historyjaj i kulturaj, jeździć pa krainie, ale mnie nie chapiła.
Tut, va Ukrainie, ludzi našmat bolš zanuranyja ŭ tradycyi, asabliva paśla pačatku vajny. Niejkija źjavy navat pieraŭtvarylisia ŭ pop-kulturu — upryhožvańnie, adzieńnie, tradycyjnaja muzyka, śviaty. I na fonie taho, jak jany mocna stajać na ŭłasnaj kulturnaj hlebie, ja siabie davoli biedna adčuvaju. U mianie jość patreba šukać biełaruskaje.
Dziaŭčyna raskazvaje, što słuchaje biełaruskija śpievy, placie pavukoŭ, razam ź siabrami ładzić śviaty ŭ narodnych tradycyjach:
— My nibyta bavimsia — ale heta takaja patreba: stvaryć u hetym usim ukrainskim svajo biełaruskaje kulturnaje asiarodździe. Da nas prychodziać siabry-ukraincy, im taksama cikava. Da taho ž u ich davoli časta nie było mahčymaści sustreć nośbita biełaruskaj kultury. Byli rusifikavanyja biełarusy ŭ ichnim žyćci, i tamu kali ty chacia b pa-biełarusku pačynaješ razmaŭlać, to dla ich heta šok.
Nasamreč ja dumaju, što biez hetaj suviazi ź Biełaruśsiu ja b nie spraviłasia. Tut adbyvajucca strašnyja rečy. Ale samaidentyfikacyja siabie jak biełaruski dapamahaje časam uklučać stan naziralnika. Ja jość biełaruskaj i ŭsio ž nie jość ukrainkaj. Ja choć i pražyvaju uvieś hety žach, ale ŭ mianie jość jašče maja kraina, jość ab čym padumać.
«Kali jechać kudyści čylić — tak tam niama čaho rabić»
Niahledziačy na ŭsie składanaści, źviazanyja z vajnoj, Aryna kaža, što nie ŭjalaje, što źjedzie ŭ inšuju, bolš spakojnuju krainu.
— Ja nie baču siabie jašče dzieści. Ja, napeŭna, užo nie zmahu. Dziakuj losu, ja šmat padarožničała — časta byvaju ŭ Polščy, bačyła poŭdzień Jeŭropy, Amieryku. Ale ŭ mianie zaraz taki stan — usio roŭna treba dziejničać. Treba choć kudy siabie prykłaści, pakul hety žach adbyvacca. Kali jechać kudyści čylić — tak tam niama čaho rabić. Ja vybiraju być tut absalutna asensavana.
Ja zaŭsiody viartajusia va Ukrainu z pryjemnym adčuvańniem, što mnie tut usio blizka. Heta dla mianie jašče nie dom. Usio jašče sakralnaje adčuvańnie doma — u Biełarusi. Ale mnie tut dobra. Ja sama buduju vakoł siabie takuju prastoru — materyjalnuju, atačeńnie, pracu, — kab tut było pryjemna znachodzicca.
Čałaviek pryvykaje. Ja ŭpenienaja, što zvonku heta ŭsio vyhladaje našmat horš, čym jano jość nasamreč. Toje samaje i na pratestach było. Ja ŭsim kažu, što možna pryjechać, pavałancioryć, pahladzieć, jak my tut žyviem. Tut nie Aśviencym — pracujuć kaviarni, usio jašče najlepšaja kuchnia ŭ śviecie, vielmi šmat čaho viasiołaha, kłasnaha, padarožžy, kancerty. Karpaty ŭsio jašče stajać, Adesa plaskajecca. Prosta niejkaja takaja nitka humara praz ŭsio heta — i žurby, niezrazumiełaści.
I jašče ja zaŭvažyła takuju reč: kali ŭkraincam zaraz zadać pytańnie «Jak ty?», to jany adkažuć bolš stabilna, čym ludzi ź Jeŭropy. Tamu što ludziam ź Jeŭropy bolš stromna zaraz, u ich jašče heta nie pačałosia.
Ciapier čytajuć
Navukoviec raspavioŭ pra hieałahičnyja zahadki Biełarusi: irtuć ź ziamli i kratar ad padzieńnia mietearyta, jaki źniščyŭ usio žyvoje ŭ radyusie tysiač kiłamietraŭ

Kamientary