Minčanka kinuła stalicu, adnaviła chatu 1905 hoda — i ščaślivaja
Ina niekalki hadoŭ tamu śviadoma pierajechała sa stalicy ŭ nievialiki horad. Dla novaha žyćcia jana vybrała vielmi ryzykoŭnaje žyllo — chatu, jakoj ciapier 120 hadoŭ. Chatu było b lahčej źnieści, ale žančyna nie pajšła lohkim šlacham. Majučy nievialiki dachod, jana adnaviła jaje, praviała kamunikacyi, a jašče zaviała vialikuju haspadarku. I ŭsio heta z maleńkim dziciem na rukach. Nabytym vopytam jana dzielicca ŭ błohu — atrymlivajecca takaja-videa kniha budaŭničych receptaŭ dla žančyn. Realt.by pabyvaŭ u jaje ŭ haściach, kab raskazać novuju historyju pra vyratavańnie viaskovaj chaty i cikavy los biełaruski, u siłu jakoj nichto nie vieryŭ.

Kupiła dom 1905 hoda za 2 tysiačy dalaraŭ
Ina vystupaje ŭ niekalkich ampłua. Jana — vydatnaja mama, fiermierka, mastačka, budaŭnica i błohierka. U hetaj charyzmatyčnaj žančynie ŭ plecienym kapielušy i z kozačkaj na rukach stolki žanockaści, što nikoli b nie padumaŭ, što jana fanatka budaŭničych instrumientaŭ.
Apošnija šeść hadoŭ Ina žyvie ŭ Vałožynie. Jana naradziłasia ŭ Minsku, 16 hadoŭ prapracavała mastackim redaktaram časopisa «Płanieta». Na taki ž kardynalny pieravarot navažyłasia nie prosta tak — pastukaŭsia kryzis siaredniaha ŭzrostu.
«Ja nikoli nie maryła žyć na vioscy. Mała taho, da hetaha i nie bačyła viaskovaje žyćcio. Ja tak razumieju, što ŭ mianie pačaŭsia kryzis: kali ŭ ciabie ŭsio jość, ale ciabie heta nie raduje. Vyrašyła pasprabavać dla siabie absalutna niešta novaje. Vyvučała ŭčastki, čytała artykuły pra tych, chto pierajechaŭ, šukała damy za adnu bazavuju.
Na samaj spravie abjeździła davoli šmat miescaŭ, pakul nie znajšła viaskovy raj — Vałožyn. Tut infrastruktura nie horšaja, čym u horadzie, ale ŭ mianie jość svoj učastak, vychad da pola, dzie pasucca maje žyvioły. Pa vulicy iduć vada, haz, tamu pravieści ich nie prablema. A hałoŭnaje — dla dziciaci jość i škoła, i hurtki na luby hust. Ź plusaŭ — jany jašče tut značna tańniejšyja. U Minsku ja b stolki zabaŭ nie paciahnuła».


Chatu, jakuju Ina nahledzieła, kazačnym miescam nazvać było nielha. Uładalniki, chutčej, pradavali sam učastak, a chatu 1905 hoda ŭžo śpisali z rachunkaŭ.
«Ja kupiła jaje za 2 tysiačy dalaraŭ. Chata sapraŭdy była ŭ avaryjnym stanie: z abvalenymi stolami, niaspraŭnaj piečču. Ludzi, jaki mnie pradali, kuplali jaho dla pošukaŭ skarbu. Jak vy razumiejecie, u ich nie było pryjarytetu zachavać budynak. Niahledziačy na razruchu, ja pryniała rašeńnie pasprabavać jaho adramantavać. Avoś vypłyvu.
Mabyć, skarbašukalniki sioje-toje vypuścili. Padčas ramontu žančyna znajšła jašče niekalki rečaŭ: staruju azbuku, artefakty, jakim rabotniki miascovaha muzieja dali 200 hadoŭ.
«U Vałožynie doŭhi čas žyli jaŭrei. Hetaja chata naležała jakraz takoj siamji. Ludzi byli rukastyja, ramieśniki. Napeŭna, ich padychod da budaŭnictva dapamoh chacie vystajać i pa siońnia, — raskazvaje Ina, adčyniajučy dźviery chaty ź nizkimi voknami i aračnymi dźviaryma. — Tvaryła, majučy nierealna nizki dachod — kala 300 dalaraŭ. Tamu ŭsio tut rabiła tak, jak byccam tak i było zadumana. Kali žyćcio šturchnuła — lacicie pryhoža».


«Kuplała za kapiejki ofisnuju meblu i pierarablała pad siabie»
Vizualna zdajecca, što ziamla zaciahvaje chatu ŭ ziamlu. Inie navat pryjšłosia zrabić padłohu nižejšaj, kab pavialičyć vyšyniu ŭ pakojach.
«Źniesła i ŭnutranyja ścieny. Ad hetaha muziejnaha ekspanata vielmi śmiardzieła. Ja admyvała jaho miesiac usimi mahčymymi srodkami. Padłohi ja zamianiła, jak i niekatoryja vokny. Usio azdableńnie — heta adzin vid brusa — doška C-kłasa. Materyjał tanny, ale svaju funkcyju vykonvaje. Ź jaho ž častkova była zroblena mebla. Ščyra kažučy, tut niama nivodnaj roŭnaj ściany. Heta nie kidajecca ŭ vočy, bo ŭsio zadekaravana».
Raniej u chacie byŭ sini interjer. Ciomny koler i nizkaja pasadka stvarali adčuvańni sklepa, a nie žylla. Na źmienu jamu pryjšło biełaje adcieńnie. Jano daje śviatło, jakoje prastora nie dabiraje z voknaŭ. U vyniku atrymałasia ŭładkavać tut kuchniu, spalniu-haścioŭniu, dziciačy pakoj i sanvuzieł.

«Jašče raz paŭtaru, u hrašach była abmiežavanaja, tamu vykarystała tanny i dastupny materyjał. Kuplała za kapiejki ofisnuju meblu. Potym razrazała jaje i źbirała tak, jak mnie treba».
Zamaskiravała žančyna i vypukły kut. Na hetym miescy źjaviŭsia nievialikaja ŭbudavanaja šafa.
«Chata sama pa sabie akazałasia ciopłaja, tamu dadatkova ja jaje nie ŭciaplała, kali nie ličyć dyvanoŭ na ścienkach. Ale ŭsio ž kali źjaviacca srodki, to płanuju abrabić źniešniuju paŭnočnuju ścienku».



U pakoi syna jość i spalnaje miesca, i vialiki pracoŭny stoł.
«Syn maryŭ pra spartyŭny kutok, ale ceny na ich nieabhruntavana vysokija. Ja vyrašyła zrabić ścienku ź dźviuch aluminijevych leśvic. Jamu padabajecca».


Hałoŭnaj zachavalnicaj ciapła ŭ chacie źjaŭlajecca staraja piečka. Jaje Ina ściahnuła sietkaj i abkłała plitkaj. Śmiajecca, maŭlaŭ, svajmu tvoru davała hod, a jon spraŭna pracuje ŭžo 7 hadoŭ.
«Zrabiła tolki novy komin. Byłyja ŭładalniki złamali stolevuju belku. Vyrašyła jaje taksama adramantavać: zšyła razłom i vyraŭniała damkratam. Vyhladaje jak novaja».
Miesca ruskaj piečy zaniaŭ sanvuzieł. Tut raźmiaściłasia kutniaja vanna.



U minułym Ina zajmałasia dyzajnam kuchonnych harnituraŭ, tamu zmajstravać jaho z padručnych srodkaŭ pracy joj nie składała.
«Niz kuchni — byłyja ofisnyja stełažy. Fasady vyrazała z doški dziasiatki. Častku mebli ŭziała na barachołcy. Ja jaje restaŭravała, rezała, kleiła. Myjku ŭvohule znajšła na śmietniku. Nie chvalujciesia, jana była čystaja i ŭ dobrym stanie».





Ciapier Ina dumaje, jak uładkavać siency. Pamiaškańnie davoli vialikaje, a hałoŭnaje — prachałodnaje. Tut budzie zručna i syry varyć, i zajmacca lubimaj spravaj, dziela jakoj žančyna i pierabirałasia sa stalicy.
«Ujaŭlała, jak budu siadzieć i zajmacca žyvapisam. Pryznajusia, za stolki hadoŭ užo zapyliŭsia moj eciudnik, ale ja pra jaho nie zabyvajusia. Majsterni dakładna być».


Žančyna zarablaje prodažam svajoj pradukcyi. Na ŭčastku ŭ jaje ceły zaapark kantaktnych žyvioł i ptušak.
«Našych kuračak my nie jamo, jany nam dla jajek. A kozy ŭ nas pieršapačatkova źjavilisia, kab učastak padtrymlivać u čyścini. A potym užo pačała rabić roznyja syry. Ja zajmałasia syravarstvam jašče ŭ Minsku, hatavała dla siabie z suchoha małaka».
Fiermierstva choć i prynosić zadavalnieńnie, ale zabiraje šmat siłaŭ. Syravarstva — sprava siezonnaja, a za zdaroŭjem žyvioł treba zaŭsiody sačyć, bo ad hetaha zaležyć jakaść pradukcyi. Bieź siertyfikataŭ tut nikudy. Niadaŭna Ina atrymała vieterynarnyja paśviedčańni dla prodažu syroŭ i marožanaha na rynku Valarjanava.



«Niadaŭna prybyło papaŭnieńnie, ale ad adnoj kozački mama admoviłasia, bo taja była zusim słaboj. Ale ja jaje nie kinuła — vychodžvaju, dakormlivaju małakom. Praz dva tydni jana važyć stolki, kolki pavinna była pry naradžeńni. Na vyhlad jana ničym nie adroźnivajecca ad inšych: hullivaja, łaskavaja i zdarovaja. Dumaju, što zastaniecca z nami».

Jaje ŭčastak zajmaje 15 sotak. Jašče adzin u 10 sotak Ina ŭziała ŭ arendu dla ŭtrymańnia žyvioł.
U dvary ŭ jaje staić altanka, jakuju žančyna zbudavała z halinak abrezanaha duba, a dla dziciaci pabudavała hulniavy kompleks. Dapamohi jana prasiła tolki niekalki razoŭ: kali kapali kanalizacyju i mianiali šyfier — treba było kamuści padnosić listy.








«Sumniavałasia ŭ sabie z-za słoŭ susiedziaŭ, tamu ŭziała kredyt i pastaviła płot»
«Usiu infarmacyju pra budaŭnictva, uviadzieńnie kamunikacyj ja znachodziła ŭ internecie. Ideja stvaryć svoj kanał źjaviłasia tady, kali ja ŭsio vyprabavała na sabie. Mnohija roliki, łajfchaki raźličanyja na mužčynskuju siłu, ale žančyny niekatoryja rečy mohuć zrabić inakš, chutčej i bolš praktyčna. Kali ja zasvoiła piłu, pryjšła i nazva błoha — «Łedzi ź piłoj». Spačatku ja jaje vielmi bajałasia, a ciapier heta moj lubimy instrumient».


U Iny jość pamočnik u asobie syna. Jon moža i z žyviołami dapamahčy, i na kuchni.
«Mnie zdajecca, što ŭ mianie raście budučy kuchar ci kandytar. Ja jamu na dzień naradžeńnia padaryła mietałašukalnik, a jon paprasiŭ vafielnicu. Atrymaŭ dva padarunki, — raskazvaje Ina. — Kieksy, chleb — heta ŭsio jahonych ruk sprava. Mnohija pytajucca ŭ mianie, ci nie pazbaŭlaju ja dzicia kamfortnaha žyćcia, jakoje jość u horadzie. Liču, što nie. U jaho tut jość zaniatki pa intaresach. Niemałavažna toje, što jon šmat hadzin znachodzicca na śviežym pavietry. Maje znosiny z žyviołami, kłapocicca pra ich — vučycca adkaznaści».



Z krytykaj Ina ŭ pačatku darohi sutykałasia časta. Razumieńnia jana nie znachodziła ni siarod blizkich, siabroŭ, ni siarod susiedziaŭ.
«Asabliva jadavitymi ŭ słovach byli mužčyny: kazali, što ŭ mianie ničoha nie atrymajecca. Časam ja navat pačynała vieryć im. Jany dumali, što ja, minčanka, vyśmiejvaju ich žyćcio. Bo viaskovaje žyćcio — ciažkaje, a ŭ mianie tut miedytacyi, retryty. Kali ŭśviadomiła, što sumnievy prychodziać ź ich słovami, uziała kredyt i pastaviła płot, — śmiajecca haspadynia doma. — Praź niejki čas ludzi ŭbačyli vyniki majoj pracy, usiu surjoznaść — i razmovy pacišeli. Ciapier u mianie z usimi cudoŭnyja adnosiny».

Ad padpisčykaŭ Inie časam taksama prylataje. Jaje zachapleńnie budaŭnictvam źviazvajuć z tym, što jana samotnaja.
«Budučy ŭ šlubie, ja siabie takoj pryvabnaj i upeŭnienaj nie adčuvała. Hetaja enierhija nie prychodzić da ciabie sa źjaŭleńniem mužčyny. Ty jaje pavinien adkryć sam. U mianie atrymałasia, zajmajučysia lubimaj spravaj. Treba znajści zaniatak, jaki prynosić radaść tut i ciapier. Azart i dobry nastroj dali mnie siłaŭ i dapamahli usio darabić. Kali b słuchała susiedziaŭ, blizkich, jakija mianie škadavali, to ničoha nie atrymałasia b. Mienavita sa źjaŭleńniem dziciaci źjaviłasia žadańnie źvić svajo hniazdo. Jano nastolki mocnaje, što nie mahu spynicca».
Kab źniać prapahandyscki klip, prydvorny kampazitar Alejnik vyciahnuŭ litaralna z-pad kropielnicy 86-hadovuju babulu
U Biarozaŭskim rajonie žančyna nabyła praz aŭkcyjon chatu svajoj babuli
«Heta nie ja abrała Babu Niuru, a jana mianie». Błohierka raskazała, čamu stała tyktok-zorkaj u vobrazie viaskovaj žančyny
Minčuk pieratvaryŭ zakinuty kutok u muziej dzivosnych draŭlanych skulptur
Kamientary