«Zvolniłasia paśla jaho prapanovy zrabić płastyku hrudziej». Žančyna raskazała, jak pracavała asabistaj pamočnicaj šejcha
«Adnojčy jon paprasiŭ mianie abrezać jamu paznohci na nahach».

Uradženka Polščy Hanna Kałasinska-Šemraj paŭhoda adpracavała asistentkaj u šejcha. Pra svaju pracu jana napisała knihu «Ja była pamočnicaj šejcha» («Byłam asystentką szejka»). U intervju vydańniu Newsweek žančyna padzialiłasia niekatorymi padrabiaznaściami.
Hanna try hady pracavała ściuardesaj u avijakampanii Etihad Airways — nacyjanalnym avijapieravozčyku Abjadnanych Arabskich Emirataŭ. Zatym jana vyrašyła pryniać udzieł u konkursie na pasadu ściuardesy pryvatnaha samalota šejcha z Dubaja.
Pa słovach Hanny, jana ŭžo mieła dośvied pracy na pryvatnych džetach, lotała z roznymi bahatymi klijentami, časta z znakamitaściami, jakija arandujuć samalot tolki dla siabie i svaich blizkich. Joj davodziłasia absłuhoŭvać na borcie takich zorak, jak Robiert de Nira, Džoni Dep, Kim Kardašyjan.
Jašče kali žančyna lacieła ŭ Łondan na rekrutynh, to, jak i inšyja kandydatki, atrymała 500 funtaŭ sterlinhaŭ na vydatki — biez usialakich umoŭ ci abaviazalnictvaŭ. Praź niekalki tydniaŭ pryjšoŭ list, što jaje pryniali na pracu.
Praca ściuardesy na pryvatnym samalocie šejcha, pa słovach Hanny, vielmi adroźnivałasia ad jaje papiaredniaha dośviedu:
«U toj pracy ja prynamsi viedała, kali ŭ mianie vychadny. A ŭ šejcha ja była zaŭsiody napahatovie — i heta było toje, čaho ja zusim nie čakała. Bos nie moh zrabić ničoha sam — navat pamidoraŭ nie narezaŭ».
Asabistaja pamočnica
Papracavaŭšy na pryvatnym samalocie šejcha Hanna nieŭzabavie stała jaho asabistaj pamočnicaj.
«Časam zdaralisia absurdnyja situacyi… Pamiataju, heta było ŭ Łondanie. Šejch źniaŭ dva pavierchi ŭ luksavym hateli. U jaho asnoŭnym, samym vialikim apartamiencie byli vintavyja prystupki, jakija viali navierch. Jon zahadaŭ pryvieści dziaŭčat dla zabaŭ — jany ŭžo čakali naviersie. Ale spačatku jon paprasiŭ mianie pajści i pahladzieć, ci dastatkova jany pryvabnyja i pryhožyja, kab jon pažadaŭ da ich dałučycca», — raskazvaje Hanna.
Inšym razam šejch zahadaŭ joj urehulavać kanflikt, jaki ŭźnik pamiž seks-rabotnicami. Jon daručyŭ svaim ludziam pryvieźci dźviuch žančyn z roznych ahienctvaŭ. Jany apynulisia na roznych pavierchach, ale niejak daviedalisia adna pra adnu. I na hetym prablemy nie skončylisia. Adna ź ich pačuła, što druhaja atrymlivaje bolš vysoki hanarar — 5000 funtaŭ sterlinhaŭ za noč. Uźniaŭsia skandał, a Hanna pavinna była stać pasiarednicaj pamiž imi.
Pa słovach žančyny, jana nikoli nie bačyła, kab seks-rabotnicy, jakija pryjazdžali da šejcha amal kožnuju noč (choć isłam zabaraniaje takija rečy), atrymlivali niejkija padarunki. Jany zaŭsiody chacieli tolki najaŭnyja hrošy.

Padarunki ad šejcha
Viadoma, što ŭ arabskaj kultury padarunki, u tym liku ŭ dziełavych stasunkach, źjaŭlajucca častkaj tradycyi. Ale, pa słovach Hanny, adzin ź ich jaje vielmi ździviŭ. Heta naručny hadzińnik Rolex koštam, pa jaje słovach, jak aŭtamabil siaredniaha kłasa.
«Adnojčy Bos (ja zaŭsiody tak nazyvała šejcha) prysłaŭ mnie fota dźviuch madelaŭ hadzińnikaŭ: Rolex i Omega. Spytaŭ, jaki mnie bolš padabajecca. Ja ŭžo pryvykła da taho, što da jaho pastajanna prychodzili hości. I dla kožnaha šejch mieŭ pryhatavany padarunak. Zvyčajnaj spravaj było bačyć u jahonych apartamientach dźvie-try pryhoža zapakavanych sumki ad Dior abo Chanel.
Ja pakazała na peŭnuju madel hadzińnika, i nieŭzabavie Bos pavioŭ mianie ŭ sałon Rolex. Paprasiŭ, kab ja prymieryła hadzińnik.
Ja była ŭpeŭnienaja, što jon prosta choča pahladzieć, jak hetaja madel hladzicca na žanočym zapiaści. Ale kali jon zapłaciŭ i skazaŭ mnie ŭziać skrynku, a sam pajšoŭ u restaran, ja zrazumieła, što heta moj padarunak. Ja była ŭ šoku.
I adrazu ŭźnikła dumka: ci aznačaje heta, što ad mianie čakajuć čahości novaha? Ale jahonaje staŭleńnie da mianie nie źmianiłasia. Potym ja atrymała darahuju sumku i jašče niekalki raskošnych aksiesuaraŭ, i padarunki stali zvyčajnaj spravaj. Ja zrazumieła, što heta prosta styl žyćcia šejcha», — zhadvaje Hanna.

«Šejchu ja była patrebna vyklučna z-za adčuvańnia adzinoty»
«Dla šejcha kupić Rolex — heta jak dla mianie kupić plitku šakaładu. Ale, niahledziačy na ŭsie bahaćci, Bos nie vyhladaŭ ščaślivym — i heta kidałasia ŭ vočy», — havoryć Hanny i dzielicca svajoj teoryjaj:
«Šejchu byli patrebnyja ja i jašče niekalki ludziej vyklučna z-za adčuvańnia adzinoty. Uvieś hety natoŭp navokał byŭ pryvučany da taho, što kali ty prychodziš da šejcha — niešta atrymaješ. Ludzi, jakija jaho naviedvali, zaŭsiody mieli niejkija čakańni, prośby, žadańni. Ja nie zaŭvažała, kab pobač z Bosam byli členy jaho siamji abo sapraŭdnyja siabry… Nibyta šmat ludziej vakoł, ale ŭsie — za hrošy».
Jak adznačaje byłaja pamočnica šejcha, redaktara jaje knihi šakavała toje, što jaje Bos mieŭ patrebu časam prosta pahladzieć ź joju film viečaram u pakoi.
«Viadoma, było kłasna palacieć u Paryž i zabraniravać uvieś restaran na Jelisiejskich palach na niekalki hadzin tolki dla šejcha i niekalkich jaho haściej. Da taho ž, jon byŭ dobra viadomy ŭ hetaj ustanovie. U toj čas ja dumała: «Oho, hrošy mohuć zrabić usio!».
Bos pachodzić z Saudaŭskaj Aravii, i, jak šmat chto z tych krajoŭ, naradziŭsia ŭžo nievierahodna bahatym. Jon, napeŭna, pryvyk, što hrošy mohuć dać jamu amal usio, što jon pažadaje. Ale voś pazbavić pačućcia samotnaści — nie», — davodzić Hanna.
«Padčas śniadanku šejch zahadaŭ mnie pakazać hrudzi chirurhu»
Adnak, jak raskazvaje Hanna, sumiesny prahlad filma nie aznačaŭ taho, što joj było kamfortna pracavać:
«Šejch byŭ vielmi nieŭraŭnavažanym emacyjna. Z adnaho boku, my mahli žartavać, vieści lohkija razmovy, a z druhoha — dastatkova było, kab niešta pajšło nie tak, i jon adrazu złavaŭsia, stanaviŭsia niepryjemnym. Ja starałasia trymać dystancyju, nakolki mahła. Navat kali časam jon pavodziŭ siabie, niby chacieŭ stać «siabram», ja pamiatała: ja na pracy. I pieradusim jon — moj načalnik».
Pa słovach Hanny, u žyćci jaje Bosa, byvali pieryjady, kali jon chacieŭ padarožničać litaralna bieź pierapynku:
«U paniadziełak zranku moh skazać: «A siońnia mnie chočacca ŭ Barsiełonu, praz try hadziny ty musiš być hatovaja da vyletu». Potym, zamiest taho kab viarnucca dadomu, jamu raptam chaciełasia jašče źlatać u Łondan i Maroka».
Adnojčy, jak zhadvaje žančyna, kali jana nibyta mieła niekalki volnych hadzin u Paryžy, pakul jaje šejch zajmaŭsia svaimi spravami, prajšło tolki 20 chvilin, jak pryjšło SMS-paviedamleńnie. Jon napisaŭ, što maje patrebu ŭ jaje dapamozie, i jana vymušana była terminova viarnucca.
«Praca na šejcha aznačała pastajannaje znachodžańnie ŭ stanie hatoŭnaści», — davodzić Hanna i dadaje:
«Upieršyniu ja chacieła zvolnicca, kali Bos paprasiŭ mianie abrezać jamu paznohci na nahach. Dla mianie heta ŭžo było za miežami prymalnaha».

Pa słovach Hanny kančatkova jana zrazumieła, što bolš nie zmoža pracavać na šejcha, kali jon prapanavaŭ joj zrabić płastyku hrudziej:
«My byli ŭ Paryžy. Bos zaprasiŭ mianie na pryvatny śniadanak, na jaki taksama pryjšoŭ znakamity płastyčny chirurh — jahony dobry znajomy. I padčas śniadanku šejch zahadaŭ mnie pakazać hrudzi chirurhu, kab toj acaniŭ, jakuju płastyčnuju apieracyju mnie b varta zrabić.
U toj momant ja zrazumieła, što sapraŭdy bolš nie mahu hetaha ciarpieć. Ja palacieła ŭ Polšču, parazmaŭlała z partnioram, z mamaj, ź blizkimi — i vyrašyła: viartańnia nie budzie».
Na jaje paviedamleńnie šejch ničoha nie adkazaŭ, bo, jak zaŭvažaje Hanna, «jon — z tych ludziej, u kaho vielmi razdźmutaje eha».
Zahadkavaja śmierć siabroŭki
U knizie Hanna Kałasinska-Šemraj apisvaje taksama zahadkavuju i dramatyčnuju śmierć svajoj siabroŭki Sieleny — ściuardesy, jakoj było krychu za dvaccać. Jaje cieła znajšli ŭ pustyni.
«Ja pierakananaja, što Sielenu zabili, choć złačyncu tak i nie znajšli. Tolki kali pisała knihu, zrazumieła, što ŭsio jašče zachoŭvaju našy paviedamleńni ŭ Messenger. Jaje śmierć była dla mianie balučaj i trahičnaj, tym bolš što ŭ Emiratach vielmi ciažka pabudavać blizkija, čystyja adnosiny.
Ja kažu nie tolki pra ramantyčnyja stasunki, ale i siabroŭskija. Amal usie tam «prajezdam», usie śpiašajucca. Tolki dziakujučy napisańniu knihi ja zmahła ŭšanavać pamiać svajoj siabroŭki i narešcie pieražyć stratu», — zaŭvažaje Hanna.
Ciapier žančyna zamužam, žyvie ŭ Polščy, haduje dačku, jakoj try hady, i viadzie padkast, jaki na jutubie maje bolš za 315 tysiač padpisčykaŭ.
Kamientary