«Treba raździalić adukacyju i biełarusizacyju». Niečakanaja prapanova historyka Cimocha Akudoviča
Historyk i baćka školnika Cimoch Akudovič parazvažaŭ pra toje, jakimi pavinny być biełaruskija škoły za miažoj. «Naš patryjatyzm pieraškadžaje raźvivacca našym adukacyjnym prajektam», — prapanuje jon pravakacyjny tezis i vyvodzić na vialikuju dyskusiju. Pryvodzim jaho tekst ź nievialikimi skaračeńniami.

«Jak baćka syna-školnika i hramadski aktyvist, ja ŭvažliva saču za raźvićciom niezaležnych adukacyjnych i kalaadukacyjnych prajektaŭ, jakija ŭ vialikaj kolkaści ŭźnikajuć apošnija 5 hadoŭ u zamiežžy. (…)
Ale razam z pačućciom pavahi ŭ mianie asabista narastaje adčuvańnie niejkaha tupika, u jaki ruchajecca naša adukacyjnaja sprava. Časam zdajecca, što jasnaj pierśpiektyvy ŭ hetaha siektara niama i šmat što tut robicca na «maralna-valavych». Robicca, bo musić rabicca. Za 5 hadoŭ pracy, kali ličyć ad złomu 2020 hoda, u našaj prastory, zdajecca, tak i nie vyrasła sapraŭdy bujnych, samadastatkovych adukacyjnych prajektaŭ, jakija b pakazvali šlach inšym, kudy i jak možna ruchacca dalej.
Miž tym va ŭsim śviecie adukacyjnaja śfiera — heta dynamičnaja, prybytkovaja halina, jakaja prynosić i hrošy ŭdzielnikam, i karyść hramadstvu. Zdajecca, biełarusy taksama mahli b stać častkaj hetaha pracesu. Biary i rabi! Ale nie atrymlivajecca.
Mnie zdajecca, što akramia vidavočnych abjektyŭnych pryčyn (mały rynak, nizkaja samaśviadomaść biełarusaŭ, niedachop finansaŭ, adarvanaść ad «vialikaj ziamli») u nas jość jašče adna prablema, jakuju zvyčajna akreślivajuć niapravilnymi terminami i tamu robiać ź jaje niapravilnyja vysnovy.
I kab vam zachaciełasia pračytać hety tekst da kanca, prapanuju svoj tezis adrazu ŭ samym radykalnym vyhladzie: u raźvićci biełaruskaj supolnaści my vyjšli na toj uzrovień, kali naš patryjatyzm pieraškadžaje raźvivacca našym adukacyjnym prajektam, a adukacyjny składnik u našych patryjatyčnych inicyjatyvach pieraškadžaje efiektyŭna farmavać identyčnaść biełarusaŭ. (…)
Prablema
My žyviem u śviecie, dzie adbyvajucca tektaničnyja zruchi ŭ adukacyjnaj śfiery. Časam prosta niezrazumieła, jak ciapier treba vučyć dziaciej. Rabić upor na infarmacyju ci na navyki? Davać zvyčajnuju abjomnuju prahramu ci zasiarodzicca na soft skills? A što z vychavańniem? Kolki jaho musić być u prahramie? A prahlad YouTube-rolikaŭ — heta adukacyja? Zabaraniać dzieciam karystacca ŠI ŭ navučańni ci naadvarot rabić jaho častkaj pracesu? Kolki svabody davać na spaznavańnie navakolnaha śvietu?
Na fonie ŭsich hetych hłabalnych dyskusij publičnyja razmovy pra biełaruskuju adukacyju (asabliva ŭ biełaruskamoŭnaj prastory) zvodziacca čaściej za ŭsio da adnaho pytańnia: na jakoj movie? Na jakoj movie budzie vašaja adukacyja i ci budzie tam biełaruskaja litaratura?
(…) I hetaja situacyja viečnaha spaŭzańnia na inšuju temu mocna škodzić, bo nie daje spakojna razabracca ŭ sutnaści prablemy.
Ale ź inšaha boku, ci možna havaryć pra adukacyju biez razmoŭ pra identyčnaść i biełarusizacyju? Jak inakš my vychavajem novaje pakaleńnie biełarusaŭ, kali nie praź biełaruskija škołki?
Vykažu mierkavańnie, što prablema tut schavanaja ŭ zvykłym dla nas łancužku razvažańniaŭ: identyčnaść — viedy — škoła. I kab rasputać hetuju prablemu, treba pastavić pad sumnieŭ sam hety łancužok.
Ci efiektyŭnaja škoła dla vychavańnia patryjatyzmu?
Škoła naturalnym čynam usprymajecca nami jak samy važny instrumient farmavańnia nacyjanalnaj identyčnaści ŭ dziaciej, bo tak paviałosia z daŭnich časoŭ. Jezuity ŭ XVI—XVII st. z dapamohaj adukacyi rabili svaich vychavancaŭ katalikami, jeŭrapiejskija manarchi XIX st. praz adukacyju masava lapili sa svaich sialan hramadzian, a dyktatary XX st. vykarystoŭvali škoły dla padrychtoŭki pasłuchmianych žaŭnieraŭ.

U vyniku ŭ našych hałovach upeŭniena siadzić ujaŭleńnie, što adukacyja i ideałohija źviazanyja nierazryŭna i što pa vialikim rachunku školnaja adukacyja — heta abaviazkovy instrumient ideałohii.
Mienavita z hetych pazicyj my hladzim na raźvićcio biełaruskaj adukacyi ciapier i šukajem, jakim ža čynam zajmieć taki ž instrumient ideałahičnaha ŭpłyvu, jaki my zhubili ŭ Biełarusi ŭ vyhladzie dziaržaŭnaj sistemy. I mnie zdajecca, što jakraz hety pošuk zaviadzie nas u tupik. Bo akramia maštabaŭ i kolkaści resursaŭ farmalnaja adukacyja patrabuje jašče dvuch elemientaŭ — dziaržaŭnaha prymusu i biezalternatyŭnaści.
A takoha ŭ nas niama. I ci jano nam treba?
Vykažu tut jašče čysta subjektyŭnuju dumku: efiektyŭnaść školnaj sistemy jak ideałahičnaha instrumienta krychu pieraacenienaja. Škoła Rasijskaj impieryi nie zrabiła da kanca ź biełarusaŭ ruskich, savieckaja škoła taksama nie spraviłasia. Ahulny pośpiech rusifikacyi XX st. źviazany chutčej z doŭhaterminovaściu pracesu i prychodam hłabalizacyi (televizar, radyjo, urbanizacyja).
Škoła efiektyŭnaja ŭ kantekście. U kantekście patrebaŭ hramadstva, sacyjalnaha zakazu ad dziaržavy, najaŭnych resursaŭ. Sama pa sabie jana nie stvaraje cudaŭ. (…)
Adnak heta nie značyć, što školnaja sistema adukacyi nie maje sensu. Vidavočna, heta ŭsio jašče mahutnaja siła. Prosta kali my zychodzim z našych realnych siłaŭ i resursaŭ, asabliva ŭ zamiežžy, to treba razumieć, što dla raźvićcia nacyjanalnaj identyčnaści farmalnaja školnaja sistema — heta składany, inertny, ciažkadasiažny dla nas, a tamu nie samy efiektyŭny instrumient. Zasiarodžvajučysia tolki na im, my hublajem šmat mahčymaściaŭ. Mahčyma, varta ahledziecca i pašukać inšyja šlachi.
Ci musić škoła raźvivać patryjatyzm?
(…) Nie vyklikaje nijakaha sumnievu, što nacyjanalnaja identyčnaść — heta šmat u čym pra viedy. Nacyjanalnyja daty, simvały, hieroi, vobrazy, cytaty natchniajuć i ŭ niejki momant pačynajuć značyć niešta bolšaje, čym jany jość sami pa sabie, bo ich dumaje nie adzin čałaviek, a supolnaść. Mienavita tamu my chočam, kab našyja dzieci prachodzili ŭ škole historyju Biełarusi, litaraturu i hieahrafiju.
Bo dzie jašče možna atrymać hetyja viedy, kali nie ŭ škole? I mienavita pierad adukacyjaj my stavim zadaču davać dzieciam uvieś hety nabor nacyjatvorčych faktaŭ. Ale ci ŭ hetym łancužku razvažańniaŭ usio łahična? U mianie jość sumnievy.
My tak daŭno havorym pra škołu jak pra ideałahičny instrumient, što krychu zabylisia: uroki pa historyi — jany pierš za ŭsio pra historyju, a ŭroki pa litaratury — pra litaraturu.
Kurs pa historyi Biełarusi, u ideale, heta nie patryjatyčny praktykum, a kurs pa histaryčnaj navucy — nabor zaniatkaŭ, pa vyniku jakich navučeniec pavinien pačać razumieć histaryčnyja pracesy i łavić histaryčny kantekst roznych epoch, umieć pracavać z krynicami i filtravać faktałohiju. A heta značyć, u teoryi, u kursie pa historyi možna zamianić Biełaruś na lubuju inšuju krainu, i zadača kursa ŭsio adno budzie vykananaja. Bo mienavita navyki analizu krynic i ŭmieńnie rabić fact-checking — heta pra adukacyju. A viedańnie 10 dat bujniejšych bitvaŭ časoŭ VKŁ — heta ŭžo chutčej pra ideałohiju.
Toje ž pra litaraturu. Prachodžańnie kursa pa litaratury musić rabić navučenca krychu litaraturaznaŭcam, davać navyki asensavańnia litaraturnaha tvora, umieńnie pisać teksty i ŭmieńnie refleksavać praz napisańnie tekstaŭ. A tamu ŭ idealnym kursie, kali zamianić biełaruskich piśmieńnikaŭ na arhiencinskich, meta kursa ŭsio adno budzie dasiahnutaja, bo navyki buduć atrymanyja.
Dobryja kursy pa litaratury i historyi musiać raźvivać navučenca jak asobu, a nie jak nacyjanalnaha subjekta. I zadačy patryjatyčnaha vychavańnia, navat kali jana stavicca, musiać być druhasnymi. (…)
Ci jość rašeńnie?
Padazraju, što ahučanyja vyšej dumki hučać dosyć pravakacyjna. I kali b dyskusija na hetu temu adbyvałasia ŭ narmalnym Ministerstvie adukacyi, ja b sa svaimi arhumientami zmaŭčaŭ. Bo vialikaja inertnaja školnaja sistema pry ŭsich prablemach maje svaje pieravahi i daje vyniki. I chaj sabie navat pabočnym efiektam hetaj sistemy jość skažeńni realnaści, kštałtu «historyja — heta instrumient palityki, a nie navuka», ale ž efiekt dla farmavańnia hramadzianina vidavočny. Dyk moža chaj sabie budzie.
Adnak prablema ŭ tym, što da ministerskich kabinietaŭ my nie majem dostupu. A majem tolki samich siabie, i tamu musim budavać nie inertnyja, a praaktyŭnyja miechanizmy, jakija b adkazvali na vykliki, pierad jakimi staić biełaruskaja nacyja ciapier.
I my nie majem instrumientaŭ prymusu, a značycca, musim stvarać toje, što budzie cikava biełarusam pa ŭsim śviecie jak kamiercyjny pradukt. I voś tut vyśviatlajecca, što «historyja Biełarusi», «biełaruskaja litaratura» i navat «biełaruskaja mova» u ich školnym vykanańni (jak miks navuki i ideałohii) naŭprost hramadstvu nie pradajucca. I nie tamu što baćki — «mankurty», a tamu što niajasna, što ty kuplaješ: adukacyju ci ideałohiju.
Z usiaho vyšej napisanaha jość adna prostaja vysnova: u nas niama mahčymaściaŭ, kab siłaj prymusić baćkoŭ addavać svaich dziaciej u «pravilnyja» škoły, a heta značyć, što adukacyjnyja i biełarusaznaŭčyja prajekty musiać stać cikavyja dla baćkoŭ jak pradukt.
Voś niekalki maich pryvatnych nazirańniaŭ. Kali ja jak klijent baču prapanovu pryjści na kurs «pa biełaruskaj litaratury», to ŭjaŭlaju, što tam dzieciam buduć vykładać chranałohiju biełaruskich piśmieńnikaŭ i vieršy pra žaŭrankaŭ, bo prosta tak treba, kab jany byli biełarusami. Ale ci stanuć dzieci paśla hetych kursaŭ bolš načytanymi, ci navučycca sami dobra pisać, ci raskryjecca ŭ ich talent da litaraturnaj tvorčaści — dla mianie zastajecca pytańnie. Hledziačy na šyldu navučalnaha kursa «Historyja Biełarusi», mnie ciažka zdahadacca, jaki karysny navyk atrymaje majo dzicia ad prachodžańnia takoha kursa, akramia naboru patryjatyčnych dat.
Pry hetym u mianie asabista ad biełaruskich adukacyjnych prapanoŭ u Varšavie sfarmavaŭsia vyklučna pazityŭny vopyt. Karystajučysia ich pasłuhami, ja byŭ pryjemna ŭražany navatarskimi padychodami i imknieńniem našych vykładčykaŭ. Biełaruskija nastaŭniki ŭ zamiežžy šukajuć novyja padychody i cikavyja mietadyčnyja pryjomy. Jany dakładna razumiejuć, što treba ruchacca napierad. Ale pradajecca hety impet usio adno jak kłasičny školny ŭrok: zaprašeńnie daviedacca niešta takoje, što nie prydasca ŭ žyćci, ale heta treba vyvučyć, kab ciabie ŭ budučym pryznali pradstaŭnikom supolnaści.
I mahčyma, aktyŭnaja mienšaść biełaruskamoŭnych biełarusaŭ šukaje mienavita takich prapanoŭ, ale mnie zdajecca, što bolšaść astatnich biełarusaŭ takija prapanovy chutčej adšturchoŭvajuć.
Dyk ci možna zrabić tak, kab biełaruskija adukacyjnyja prajekty byli cikavyja jak pradukt i nieśli karyść dla raźvićcia nacyjanalnaj identyčnaści? Mahčyma spracuje taki varyjant: treba pasprabavać raździalić adukacyju i biełarusizacyju.
Adukacyja bieź biełarusizacyi
Voś ža, adukacyja — heta pierš za ŭsio nie pra identyčnaść, a pra navučańnie kankretnym praktyčnym navykam.
Bo my ž čahości chočam mienavita ad adukacyi? Chočam, kab našyja dzieci byli kankurentazdolnyja ŭ sučasnym śviecie, kab byli paśpiachovyja, kab byli ščaślivyja. Adukacyja niesumnienna mocna ŭpłyvaje na toje, ci atrymajecca našym dzieciam stać takimi. Dyk jakaja musić być hetaja adukacyja, kab realizavać našyja žadańni? Biełaruskamoŭnaść — heta baza, ale na dasiahnieńnie pastaŭlenych zadač jana anijak nie ŭpłyvaje.
Mnie jak patencyjnamu klijentu chočacca ŭbačyć u abviestcy adukacyjnaha prajekta infarmacyju pra toje, jakija navyki atrymaje majo dzicia paśla naviedvańnia tych ci inšych kursaŭ, chočacca natchnicca dasiahnieńniami vykładčyka, jaki pravodzić hety kurs, chočacca pavieryć, što vynikam kursa buduć mienavita navyki i ŭmieńni, a nie vyvučany nabor faktałahii pa-biełarusku.
Vialikaja prablema tut — heta jakraz niedachop paznavalnych «supierhierojaŭ» u śfiery. Redkija prajekty vyroščvajuć jarkija imiannyja brendy paśpiachovych nastaŭnikaŭ i trenieraŭ, da jakich chočacca advieści dzicia, choć u našaj situacyi heta zdajecca čuć nie samaj efiektyŭnaj stratehijaj raźvićcia prajekta.
Jašče adna źviazanaja prablema — pryncypovaja biaspłatnaść šmatlikich prajektaŭ u hetaj śfiery. Tut łohika takaja: kali adukacyja — heta pra patryjatyzm, to jana musić być biaspłatnaj. Ale pa vyniku aryjentacyja na biaspłatnaść niehatyŭna adbivajecca na stratehičnym płanavańni adukacyjnych prajektaŭ.
(…) Biełaruskija adukacyjnyja prajekty nie musiać farmavać identyčnaść. Heta nienaturalna. Jany musiać žyć i raźvivacca ŭžo ŭnutry sfarmavanaha biełaruskaha pola i ŭmacoŭvać hetuju prastoru nie ideałohijaj, a mienavita adukacyjaj. Biełaruskaja adukacyja musić być zrazumiełym praduktam dla biełarusaŭ. A dla hetaha ideałahičnyja sensy ŭ hetym pradukcie musiać być chutčej śpiecyjami, čym asnoŭnaj stravaj.
I adpaviedna, kali heta kamiercyjny pradukt, to jon musić aryjentavacca na svaich klijentaŭ.
Dla biełaruskamoŭnych baćkoŭ pradavać biełaruskamoŭnyja kursy (ale nie pra biełaruskamoŭnaść!), dla biełaruskacentryčnych — źmiašanyja, moža navat ruskamoŭnyja, ale ź biełaruskim kantekstam, dla «tožabiełarusaŭ» — niejtralny pradukt, kudy nievialikimi ŭstaŭkami dadajecca identyčnasny kod.
Mnie zdajecca, što kali źniać z adukacyi niedarečnuju adkaznaść za raźvićcio identyčnaści, to moža akazvajecca, što heta całkam sabie zrazumiełaja kamiercyjnaja niša, jakuju možna raźvivać. Vielmi nievialikaja, ale absalutna pracoŭnaja.
U ideale treba imknucca da taho, kab biełaruskaja škoła adnojčy stała paznavalnaj źjavaj i zajmieła svoj vobraz, jak naprykład brytanskaja škoła. Taki, kab u biełaruskuju škołu pa śviecie chacieli zapisacca navat zamiežniki. Ale dla hetaha jana musić pierastać być patryjatyčnym instrumientam.
Biełarusizacyja biez adukacyi
Kali pajści dalej za śćviardžeńniem, što školnyja pradmiety nie musiać raźvivać nacyjanalnuju identyčnaść, to paŭstaje pytańnie: a što musić? Jak tady viedy pra nacyju stanoviacca častkaj identyčnasnaha kodu? (…)
Mnie zdajecca, što histaryčnaja data stanovicca simvaličnaj, a litaraturnaja cytata nacyjatvorčaj tolki tady, kali vychodzić za miežy adukacyjnaha pracesu. Kali cytaty stanoviacca tekstami moładzievych piesień, a daty — nahodami dla sustreč supolnaści: šeściaŭ, majovak i pierfomansaŭ.
Nacyja robić histaryčnyja fakty i litaraturnyja vobrazy cahlinkami svajoj identyčnaści pa-za miežami adukacyjnaj sistemy, bo ŭnutry hetyja adzinki viedaŭ słužać dla inšych metaŭ.

Kab być biełarusam, biełarus musić viedać svaju historyju. Heta niesumnienna. Ale kali my hladzim na hetu tezu z pazicyi farmalnaj adukacyi, to paŭstaje rezonnaje pytańnie: a ŭ jakim abjomie? Jakuju kolkaść faktaŭ ab historyi musić viedać čałaviek, kab jaho ličyli biełarusam? Niama adkazu na hetaje pytańnie.
A voś kali my adździalajem adukacyju ad «zadač pa patryjatyčnym vychavańni», to adkaz znajści praściej: kab być biełarusam, čałaviek musić viedać, udzielničać, reahavać na tyja nacyjatvorčyja vobrazy, jakija sfarmavała nacyjanalnaja supolnaść.
Sapraŭdny amierykaniec nie toj, jaki viedaje daty naradžeńnia ŭsich amierykanskich prezidentaŭ, a toj, jaki 4 lipienia idzie na piknik. Sapraŭdny palak nie toj, jaki moža nazvać litaraturnyja styli, u jakich pisali Kachanoŭski, Mickievič, Prus, a toj, jaki vykarystoŭvaje vobraz Pana Zahłoby, kab padtrunić nad padvypiŭšym pryjacielem.
Tamu kali my kažam pra viedy ŭ farmavańni identyčnaści, treba adrazu kazać i farmavać dziejańni vakoł hetych viedaŭ. Kali heta histaryčnaja data ci postać, to heta šeście, vałanciorskija pryborki, pierfomans. Kali litaraturny tvor, to heta pieraśpieŭ jaho ŭ niejkaj sučasnaj stylistycy, amatarskaja teatralnaja pastanoŭka, komiks ci nastolnaja hulnia pa matyvach. (…)
Aktualizavanyja viedy naradžajuć emocyju. I mienavita jana samaja važnaja ŭ farmavańni luboj identyčnaści. Adno z vyznačeńniaŭ termina «identyčnaść» — heta jakraz supolnyja pieražyvańni, vopyt pieražyvańnia ŭ supolnaści.
Kali mocna spraščać hetuju tezu, to nam nie biełaruščynu treba ciahnuć u adukacyju, a našych dziaciej ciahnuć vialikimi arhanizavanymi hrupami ŭ les, hory, na mora i ŭ lubyja inšyja miescy, dzie ich abjadnaje pryhoda. I ŭžo tam, viečaram kala vohnišča, maleńkimi porcyjami ŭkładać niejkija naratyvy.
Bo samaje važnaje — heta supolnaje dziejańnie, supolnaja pryhoda, supolnaja žurba, supolny strach i supolnaja radaść pieramohi.
Kali sabrać razam usio vyšejskazanaje (šeści, pachody, hulni, sumiesnaje prydumvańnie piesień i teatralnyja pastanoŭki), to vychodzić vobraz chutčej nie škoły, a niečaha padobnaha na skaŭcki ruch.
(…) Vykažu mierkavańnie, što dla pracy z raźvićciom identyčnaści ŭ ciapierašniaj našaj situacyi najbolš efiektyŭnym vyhladaje jakraz pole pazaškolnaj adukacyi.
Pazaškolnyja aktyŭnaści mienš farmalizavanyja, jany bolš ščyryja, ambitnyja i inkluziŭnyja. Pazaškolnyja aktyŭnaści nie patrabujuć licenzij i siertyfikacyj, ale mienavita z takich viečarovych hurtkoŭ i siekcyj vyrastajuć budučyja čempijony i vybitnyja navukoŭcy.
Mienavita tamu za dobryja viečarovyja zaniatki hatovyja płacić hrošy baćki ź lubym dastatkam. (…)
Padsumavańni
Ja nie ekśpiert u spravie adukacyi, i vyšej padadzienyja razvažańni — heta vynik maich nazirańniaŭ i refleksij jak šmathadovaha kulturnickaha aktyvista i baćki dzieviacihadovaha syna. Padazraju, prafiesijanały buduć mieć zaŭvahi i nahodu dla krytyki maich tezisaŭ. Ale dla siabie ja razumieju, što chacieŭ by bačyć na adukacyjnym rynku i što budu hatovy kuplać.
Mnie nie adhukajecca adukacyjny kurs «Biełaruskaja litaratura». Mnie adhukajecca «Litaraturna-teatralnaja majsternia» ci kursy mastackaha piśma. I kali takaja prapanova budzie pa-biełarusku, ja dakładna źviarnu na jaje ŭvahu.
Mnie nie adhukajecca kurs «Historyja Biełarusi». Mnie adhukajecca «kurs pa pracy z histaryčnymi krynicami», «kurs pa histaryčnamu faktčekinhu» ci kłub histaryčnaj rekanstrukcyi. I kali heta budzie kłub pra biełaruski histaryčny kantekst, to heta dla mianie budzie vialiki bonus.
Ja b mocna padumaŭ pra pierśpiektyvu addać dzicia ŭ pryvatnuju jakasnuju (elitnuju) biełaruskuju škołu ŭ Varšavie, ale tolki ŭ vypadku, kali mnie patłumačać, čamu jana elitnaja, a nie čamu jana biełaruskaja.
I toje ž mahu skazać pra luby ŭniviersitecki prajekt.
Kali ž kazać pra śfieru raźvićcia identyčnaści, ja mocna čakaju źjaŭleńnia maštabnych inicyjatyŭ kštałtu skaŭckaha ruchu i zaŭsiody ciešusia źjaŭleńniu pazaškolnych spartovych i tvorčych prajektaŭ, bo razumieju, što jany zaŭsiody pra mocnuju supolnaść. A heta jakraz toje, što treba.
I mnie zdajecca, što ja nie adzin taki. Ad adukacyi ja chaču zrazumiełych navykaŭ, a ad identyčnasnych prajektaŭ — jarkich emocyj i farmavańnie prastory supolnaha davieru. Za ŭsio heta hatovy płacić.
Kamientary
Darečy mnie padajecca što vyvučać Polskuju/Litoŭskija movy było b bolš zručna čym ardynskuju - bolš šansaŭ znajści dobruju pracu, mienš šansaŭ trapić u rabstva da Čačencaŭ/Dahiestancaŭ
Sapraŭdny amierykaniec toj, chto 4 lipienia smažyć barbiekiu? A biełarus - chto 3 sienciabra pajot Šufika. S++ lepiej za biełaruskuju, sporu niet'.