Chłopiec viarnuŭsia z Polščy ŭ Hrodna praz kamisiju pa viartańni — kryminałku pakul nie spynili
Śledstva abiacaje zamianić kryminalnuju spravu Dzianisa Dudkieviča na administratyŭnuju.

25-hadovy žychar Hrodna Dzianis Dudkievič viarnuŭsia ŭ Biełaruś z Polščy praz tak zvanuju «kamisiju pa viartańni».
Chłopiec, jaki vyhladaje davoli pryhniečana, daŭ intervju hrodzienskamu kanału i raskazaŭ svaju historyju.
Jon kaža, što ŭ Polščy atrymaŭ vyšejšuju adukacyju, ale pracavaŭ na nizkakvalifikavanaj pracy, nakštałt dastaŭki.
U 2020 hodzie ŭdzielničaŭ u Hrodnie ŭ pratestach.
Potym jaho stali vyklikać u milicyju, i chłopiec vyrašyŭ nie viartacca z vučoby z Polščy. Ale čas išoŭ, i ciapier baćki nastajali, kab jon napisaŭ u kamisiju pa viartańni i jechaŭ dadomu.
«U dvaccatych čysłach červienia ja atrymaŭ adkaz. Heta byŭ davoli strohi dakumient. Jon byŭ aficyjny. Mnie pryjšłosia niekalki razoŭ jaho pieračytać, kab zrazumieć, što strašnaha tut ja zaraz ničoha nie baču», — skazaŭ chłopiec.
Ale, jak vyśvietliłasia, kryminalnuju spravu suprać chłopca pakul nie zakryli.
Ciapier Dzianis znachodzicca pad padpiskaj ab niavyjeździe.
Pavodle aficyjnaj infarmacyi, śledčyja pakul tolki płanujuć spynić kryminalnuju vytvorčaść, ale zaviaduć administracyjnuju spravu suprać jaho.
Kamientary
Jasnazrazumieła. Viartajsia, chłopča, da mamki.
Ja ŭ 25 hadoŭ kidaŭ univiery, mianiaŭ pracu adnu za druhoj. I dziaŭčyn taksama) Baćki... nu sprabavali kali-niekali, što treba synku troški ža ciarpieć, a nie adčyniać nahoju dźvier i kidać na stoł manahiera zajavu. Ja česna vysłuchaŭ baćkoŭ. Ale rabiŭ usia-roŭna jak chacieŭ.
I ni pra što nie škaduju!