«Kali ciapier chierova, značyć, heta jašče nie kaniec». Pahutaryli z epatažnym «śviatarom XXI stahodździa», pra jakoha nie było čuvać piać hadoŭ paśla aryštu
42-hadovy Źmicier Bondar z Navahradka zrabiŭsia viadomym u 2018 hodzie paśla taho, jak u ŚMI jaho prezientavali jak «śviatara XXI stahodździa». Sam siabie jon aznačaŭ jak «ksiandza starakatalickaj carkvy» i «biskupa cupakoju», vioŭ epatažny instahram.
U kastryčniku 2018-ha Źmitra zatrymali i pa vyniku asudzili pa 1-j častcy 157-ha artykuła KK (zaviedamaje stvareńnie dla inšaj asoby niebiaśpieki zaražeńnia VIČ). Mužčyna ličyć, što asnovaj kryminalnaj spravy stali danosy na jaho asobami, jakim była nie pa dušy jaho dziejnaść.
Siońnia Źmicier žyvie ŭ Polščy. «Našaj Nivie» jon daŭ pieršaje vialikaje intervju z momantu tych dramatyčnych padziej. Pra kałoniju, styhmatyzacyju, śviataroŭ-danosčykaŭ, BRSM, zvalnieńnie za «ekstremizm», pieramohu satany i kryzis viery — u našaj razmovie.

Źmicier Bondar naradziŭsia i žyŭ u Navahradku. Ź dziacinstva maryŭ być śviatarom. Abraŭ dla siabie starakatalickuju carkvu. Jana ŭtvaryłasia ŭ kancy 1870-ch, kali častka duchavienstva nie pryznała dahmat ab biespamyłkovaści Papy i biezzahannym začaćci Panny Maryi. Supołka ŭ Biełarusi ŭtvaryłasia ŭ 2005 hodzie, a ŭ śviatary byŭ vyśviačany akurat Źmicier Bondar. Ad 2013 hoda parafija ŭvachodzić u jurysdykcyju Starakatalickaj carkvy ŭ Polščy.
«Paśla sutak mianie zvolnili z paŭstaŭki zaŭhasa! Heta dało asensavańnie, što ŭ Navahradku ja ŭžo nie znajdu narmalnaj pracy»
«Naša Niva»: U miedyjaprastory pra vas było nie čuvać bolš za piać hadoŭ. Raskažycie, čym vy ciapier žyviacie?
Źmicier Bondar: Ja žyvu i nikomu nie zajzdrošču. Prosta žyvu (paśmichajecca). Spravy ŭ mianie, jak i va ŭsich ludziej, chutčej za ŭsio. Časam dobra, časam vielmi drenna. Časam chočacca vyć, časam chočacca radavacca. Heta narmalnyja, zvyčajnyja čałaviečyja emocyi. My ŭsie tak žyviom, i ja, navat jak duchoŭny vialiki biskup supakoju, nie źjaŭlajusia vyklučeńniem z ahulnaj masy (mnohija darečy tak i nie zrazumieli, što ja nazvaŭsia nie biskupam Śvietu, a mienavita Supakoju, miru).
«NN»: Bačyli, što ŭ Polščy vy praciahvajecie słužbu. Vašy dni składajucca vyklučna z duchoŭnaj pracy?
ZB: Nie kožny dzień u mianie duchoŭnaja praca. Na heta nastroj musić być, niejkaje žadańnie znutry hetym zajmacca. Kali ŭ mianie drenny nastroj ci ja prosta nie chaču, ja nie słužu navat niadzielnaj imšy. Bo voś u subotu moža być viečaryna, i ŭ niadzielu ty siabie drenna adčuvaješ, i tamu nie chočaš čytać łacinskija psałmy. A ašukać Boha ž nie ŭdasca, praŭda? Tamu praź siłu ładzić ź im dyjałoh, kali tabie nie chočacca, dumaju, nie varta.
A hłabalna duchoŭnaj pracaj ty ŭsio adno zajmaješsia štodnia, kali navat taho nie chočaš. Duchoŭnaje stanaŭleńnie čałavieka — jano kožny dzień, u kožnym učynku, u vybary pamiž dabrom i złom. Pamiž nachamić, naprykład, u kramie ŭ čarzie ci prosta ŭśmichnucca i prajści mima. Abo tam palić kvietačku niedzie. Heta taksama duchoŭnaść naša. Jaje samoj pa sabie niama ŭ biaskoncych malitvach i psałmach. Jana ŭ našym kamunikavańni z vami, va ŭśmieškach.
Taksama ja dapamahaju ludziam u miežach fundacyi Step by step. My tam dapamahajem emihrantam ź VIČ, a taksama ludziam z roznymi zaležnaściami, tym, chto vyzvaliŭsia z turmy i znachodzicca ŭ ciažkaj žyćciovaj situacyi.
«NN»: U vas jość u Biełastoku admysłovaje miesca, dzie vy pravodzicie słužby?
ZB: Na hety momant usio adbyvajecca ŭ majoj kvatery, jakuju ja zdymaju. Starakatalikoŭ i ludziej, jakim heta prosta cikava, ja pakul zaprašaju da siabie dadomu.
Ja aficyjny śviatar starakatalickaj carkvy (polskaja starakatalickaja carkva mianie zaprasiła i vydała ŭsie dakumienty). Naš prychod Boskaj litaści ŭ Biełastoku ŭžo taksama zarehistravany. I ja ciapier šukaju niejkaje pamiaškańnie, dzie my zmožam źbiracca, kab pamalicca, paŭdzielničać u imšy.
Bo, naturalna, doma ŭ mianie nie śpiavajucca ŭhołas himny, jak u kaściole pad arhan. Usie susiedzi, biezumoŭna, viedajuć, što ja śviatar i što tut u mianie svaja kaplica. Ale ŭsio ž nie chaču parušać asabistyja miežy ludziej.
«NN»: Čamu vy vyjechali ź Biełarusi?
ZB: Ja pryniaŭ rašeńnie nie adnym dniom. Jak vyjaviłasia, ja byŭ padpisany na ekstremiscki kanał u instahramie — na Kyky.org, jakija sa mnoj zrabili pieršaje intervju, absalutna vydatnaje, na moj hust.
Da mianie prosta pryjšli na pracu. Skazali: aj-jaj-jaj. Pavieźli, jak zvyčajna, na sutki. Potym zdaryŭsia sud i štraf, kanfiskacyja telefona. Siońnia heta absalutna zvykła dla našych realij.
Ja pracavaŭ zaŭhasam u kafe na paŭstaŭki, lampački kruciŭ. I paśla sutak i suda dyrektar mianie zvolniŭ (ad jaho vykankam zapatrabavaŭ ci niechta kala taho). Dyrektar kazaŭ: «Vy ž usio sami razumiejecie, napišycie, kali łaska, zajavu na zvalnieńnie».
Mianie zvolnili z paŭstaŭki zaŭhasa! Heta dało mnie asensavańnie, što ŭ Navahradku ja ŭžo nie znajdu narmalnaj pracy. Nu i siabra jakraz skazaŭ, što ŭ Polščy jość šmat cikavych vakansij. Jak čałaviek, jaki dobra viedaje polskuju movu, ja vyrašyŭ pašukać sabie pracu za miažoj i znajšoŭ. Vyjechaŭ pryblizna 2,5 hoda tamu.
«NN»: To-bok vy nie tolki relihijaj zajmajeciesia?
ZB: U starakatalickaj carkvie ŭ nas zabaronienyja achviaravańni i płaty za imšu. Tamu kožny śviatar abaviazany pracavać na pracy, kab ciažar pa ŭtrymańni jaho siamji i dziaciej (kali jany jość) nie kłaŭsia ni ŭ jakim razie na prychod. Heta ŭstalavany dahmat starakatalicyzmu. Ni ŭ jakim razie my nie dapuskajem finansava-ekanamičnych adnosin śviataroŭ i viernikaŭ.
Pryjechaŭšy ŭ Biełastok, ja pačaŭ zajmacca zusim novaj dla siabie śfieraj — staŭ mieniedžaram u budaŭnictvie. Budavali my haradski stadyjon u Knyšynie pad Biełastokam.
Ja nikoli nie dumaŭ raniej, što mahu być budaŭnikom. Ale byŭ zaćvierdžany prajekt — čytać ja ŭmieju, pabudavali ŭrešcie, i ŭsio pracuje.
«NN»: Jak staviciesia da taho, što inšyja vierniki (i nie tolki) nie pryznajuć vas za śviatara? Katalicki partał nieadnarazova padkreślivaŭ, što vy nie majecie nijakaha dačynieńnia da Katalickaj carkvy.
ZB: Vy viedajecie, Katalickaja carkva chierova stavicca da ŭsich, chto jak by da jaje nie naležyć. Tak ci inakš, vykonvajučy ŭsie chryścijanskija kanony, ja paśviačany ŭ śviatary biskupam z apostalskaj pierajemnaściu. Heta ŭsio dakazana, heta paćvierdžana dakumientalna, i toje, što tam partał «Katalik.łajf» vydaje niejkija svaje paskvili… Mnie ŭsio roŭna absalutna, jak jany da hetaha staviacca. Hałoŭnaje, što ja da ich nie maju nijakaha dačynieńnia.
«NN»: Niekatoryja pryhadvajuć vam pracu ŭ BRSM u Biełarusi jak haniebnuju staronku bijahrafii, jak vy tam apynulisia?
ZB: Praca ŭ BRSM była majoj pieršaj paśla skančeńnia handlova-ekanamičnaha kaledža. Ja pryjšoŭ tudy hałoŭnym buchhałtaram. Prapracavaŭ niedzie piać hadoŭ na hetaj pasadzie, chacia mnie zusim nie padabaŭsia buchhałtarski ŭlik — heta tak nieviesioła (paśmichajecca). Paśla byŭ tam sakratarom jašče.
Mnie nikoli nie było soramna, što ja tam pracavaŭ. U maju bytnaść, u 2002 hodzie, kali ja tudy pryjšoŭ, arhanizacyja była nie hetak palityzavanaja, ja zajmaŭsia z moładździu — źloty, open-ejry — ničoha haniebnaha. U moj čas heta było całkam narmalna, nie było takoj palarnaści hramadstva, jak siońnia, i sutyknieńnia hetych palarnaściaŭ nie adbyvałasia.

«NN»: A jak z BRSM zaniesła ŭ relihiju?
ZB: Viedajecie, u relihiju mianie niesła z samaha dziacinstva. Ja vychoŭvaŭsia ŭ šmatkanfiesijnaj siamji. Nie skažu, kab usie tam byli relihijnyja, ale dźvie maje babuli byli strašna relihijnyja. Adna była pierakananaj rymakataličkaj — siadzieła z ružancam, paŭtarała malitvy. Druhaja była pierakananaj pratestantkaj. A chryścili mianie ŭ Ruskaj pravasłaŭnaj carkvie.
Babula, jakaja žyła ŭ maim rodnym Navahradku, ź dziacinstva brała mianie za ručku, i ja išoŭ śpiavać himny i psałmy ŭ pratestanckuju carkvu. Mnie heta ahułam padabałasia.
Letam ža ja źjazdžaŭ da inšaj babuli, jakaja žyła ŭ vioscy ŭ Ščučynskim rajonie. I tam mianie taksama za ručku, pad zvany ŭžo, advodzili ŭ kaścioł. Mahčyma, hetaja šmatkanfiesijnaja miašanka zrabiła moj čałaviečy paniatak i staŭleńnie da relihii takim, jakim zrabiła.
Kali mianie pytajuć «a vy da jakoj viery chacieli b mieć dačynieńnie ci da jakoj majecie?», ja razumieju, što nie chacieŭ by mieć dačynieńnie zusim ni da jakoj, nasamreč. Ale na dadzieny momant majmu ŭsprymańniu śvietu bolš blizki starakatalicyzm z mahčymaściu mieć niejkaje, mahčyma, adroznaje ad ahulnacarkoŭnaha mierkavańnie.
Ja chacieŭ stać śviatarom jašče ŭ škole. U handlova-ekanamičny kaledž pajšoŭ pa nastaŭleńni maci (dziakuj joj vialiki za heta), jakaja skazała: spačatku atrymaj tak zvanuju śvieckuju adukacyju, a paśla rabi, što chočaš. Ale jano ŭsio ruchałasia razam: maje śvieckija zadačy i duchoŭny rost. Ja zaŭsiody razumieŭ, što mušu być śviatarom, ale, mahčyma, nie takim, jak heta siońnia razumiejuć ludzi. Dla mianie śviatar — heta duchoŭny čałaviek, jaki šukaje hetuju duchoŭnaść. Heta nie prafiesar, jaki vučyć inšych, jak žyć, jon prosta pakazvaje svaim prykładam.
Ja dumaŭ nad tym, kab pastupić u katalickuju sieminaryju jašče padčas pracy ŭ BRSM. Rašyŭsia i pajechaŭ u Harodniu ŭ kuryju, napisaŭ zajavu. Na što kuryja mnie adkazała, što vy ž pracujecie ŭ BRSM. Jany spasłalisia na kamsamoł i voś heta ŭsio, maŭlaŭ, jany nie bačać mianie ŭ jakaści duchoŭnaj asoby.
Mianie paźniej prapanavali ŭziać u Pinskuju sieminaryju, z łaziejkaj niejkaj praz manaski orden karmielitaŭ. Ale paśla ja sam pieradumaŭ: kali ja traplaju ŭ sieminaryju niejkimi abvodnymi šlachami, to, značyć, takimi ž abvodnymi šlachami, prytrymlivajučysia zakonaŭ relihii, ja zmahu stać śviatarom. Tak i vyjšła.
«Tak zvanyja śviatary ličać siabie vysokaduchoŭnymi, a paśla spakojna iduć i pišuć danosy»
«NN»: Davajcie vierniemsia ŭ dzień vašaha zatrymańnia. Što jaho spravakavała?
ZB: Vy viedajecie, da hetaha pryviali jakraz takija voś partały z nadpisam «katalik». Ja na svaim žyćciovym šlachu bačyŭ vydatnych śviataroŭ — jak rymska-katalickich, tak i pravasłaŭnych. Ale adnačasova ja bačyŭ biaźmiežnuju kolkaść papoŭnikaŭ — tak zvanych śviataroŭ, jakija siabie ličać vysokaduchoŭnymi, jakija ŭ nas u Navahradku lažać na pylnaj padłozie ŭ kaściole Śviatoha Michała kryžami, pad usim ciažaram hrachoŭ śvietu, kajučysia za heta. A paśla jany spakojna iduć i pišuć danosy na inšych śviataroŭ, na inšych ludziej, zaklikajuć da hetaha svaich prychadžan. I, na vialiki žal, vierniki taksama iduć i pišuć.
Da hetaha ŭsiaho pryviali nie toje kab dziejańni niejkich kankretnych ludziej, pryviało da hetaha tatalnaje nievuctva ludziej.
«NN»: Pravasłaŭny protajarej z Navahradku Anatol Hierasimuk tady pisaŭ, što vy prapaviedavali «poŭnuju svabodu ad usich maralnych ustojaŭ i normaŭ, byli prychilnikam nietradycyjnych adnosin». A na siadzibie vašaha siabra «Litoŭka» adbyvalisia «panibrackija adnosiny ź ciomnymi siłami».
ZB: Tut nie varta abvinavačvać jaho adnaho. Ja b skazaŭ, što heta byŭ taki ekumieničny ruch. I pravasłaŭnyja śviatary, i katalickija razam pabačyli ŭ mnie niezrazumieła što.
Pa-pieršaje, ja nie čytaŭ propaviedziaŭ, nichto tam nie prychodziŭ da majoj kaplicy. Nu a maja dziejnaść jak biskupa supakoju… Ja ŭsio svajo žyćcio zaklikaŭ ludziej da adzinstva i da kachańnia, da miru. Kali heta nie chryścijanskija kaštoŭnaści, to tady što?
Zaklik da nietradycyjnych siemjaŭ? Staŭleńnie da ŁHBT u mianie taksama vydatnaje. Kali Boh stvaryŭ usich ludziej, to značyć usich ludziej. Ci 5% nasielnictva ziamli — heta što? Heta tak, pahrešnaść? Abo heta ŭžo pamyłka, jak vy ličycie? Kali heta pamyłka, to Boh što, pamylajecca? Ja nie dumaju, što Boh pamylajecca.
«NN»: Tady vas taksama padazravali va ŭžyvańni narkotykaŭ i raspaŭsiudzie parnahrafii, što nie paćvierdziłasia. Vas asudzili tolki za «zaviedamaje stvareńnie dla inšaj asoby niebiaśpieki zaražeńnia virusam imunadeficytu čałavieka». Vaša maci tady nastojvała, što ŭsie abvinavačvańni nadumanyja.
ZB: Samo hetaje abvinavačańnie antynavukovaje i biessensoŭnaje absalutna. I lekary, i śpiecyjalisty, jakija prysutničali na sudzie pra heta kazali. Bo luby VIČ-infikavany, prymajučy preparaty, dasiahaje nievyznačalnaha ŭzroŭniu virusnaj nahruzki (virusnaj supresii), i tady jon nie ŭ stanie — ni tearetyčna, ni hipatetyčna, nijakim čynam — pieradać VIČ inšamu čałavieku. Pra heta viedajuć usie, pra heta kažuć na ŭrokach u škołach, heta ahulnapryznany navukovy fakt. Naturalna, ja, majučy VIČ-infiekcyju, prymaju patrebnyja preparaty. I naturalna, roŭna praz try miesiacy z pačatku ich pryjomu, ja dasiahnuŭ hetaj virusnaj supresii, jakaja ŭ mianie dahetul i budzie ŭ mianie da kanca majho cudoŭnaha žyćcia.
Ale byli tak zvanyja «śviedki». Na vialiki žal, u majoj adrasnaj knizie znajšli ludziej, ź jakimi ŭ mianie byŭ niejki pałavy kantakt (abaronieny, darečy, i nie tolki virusnaj supresijaj). Na sudzie jany ŭsie pryznalisia, što ich prymusili napisać zajavu ŭ milicyi, a nasamreč jany nie majuć da mianie nijakich pretenzij i nie chacieli, kab ja byŭ asudžany. Ale ja byŭ asudžany i pravioŭ u źniavoleńni kala hoda.

«Ja viedaju, što Boh jość. I hetamu dokaz — biełyja lilei, jakija rastuć u kałonii»
«NN»: Što było samym składanym u źniavoleńni?
ZB: Składanym było absalutna ŭsio. Ničoha pazityŭnaha ja z hetaha nie vynies.
Na dyjahnaz u kałonii ŭsim było plavać. Ale da hetaha, pakul ja tudy pryjechaŭ, užo ŭsim paviedamili, što ja źjaŭlajusia adkrytym hiejem. Darečy, słova «adkryty hiej» taksama ŭžyvać nie vielmi dobra dla vychavanych ludziej, tamu što ja nie adkryvaŭ svajoj aryjentacyi nikomu. Ale pra heta napisali i žurnalisty, admaŭlać niešta było biessensoŭna.
U kałonii mianie ŭ pieršy ž dzień «paprasili» pierad atradam u hetym pryznacca. Ale potym da mianie stavilisia roŭna tak, jak da ŭsich astatnich.
Nizki ci vysoki status — mnie zdajecca, u turmie niama takich ludziej, da jakich staviacca dobra. Heta ŭsio ž miesca źniavoleńnia. Paŭtarusia: ničoha dobraha ja adtul nie vynies.
Adzinaje — u mianie z tych miescaŭ jość dokaz isnavańnia Boha. Z hetaj ekstremalnaj duchoŭnaści ja vyjšaŭ absalutna ŭpeŭnienym, viedajučy dakładna, što Boh jość. Paśla hetaha ja nie adnošu siabie da viernikaŭ, ja adnošu siabie da daśviedčanych. Ja nie vieru, ja viedaju, što Boh jość i što ja jaho lubimy syn. Jak u pryncypie ŭsie my z vami jaho lubimyja dzieci.
I hetamu dokaz — biełyja lilei, jakija rastuć u karancinie kałonii. Ja ich dahladaŭ, palivaŭ ich. Heta była maja praca asobna ad myćcia tualetaŭ. U hetym strašnym miescy była takaja pryhožaja kłumba.

«Ciažka zrazumieć, dzie miaža pamiž abaronaj kaštoŭnaściaŭ i adkrytaj ahresijaj»
«NN»: Niadaŭna vas zaŭvažyli na prajdzie ŭ Małdovie. Čamu dla vas važna naviedvać maršy roŭnaści?
ZB: Ja byŭ zaprošany ŭ Małdovu ŁHBT-chryścijanami, i ŭ hety čas tam adbyvaŭsia parad roŭnaści, na jaki ja taksama byŭ zaprošany jak śviatar. Ja nasamreč nie lublu publičnyja vystupy, ja nikoli nie ŭdzielničaŭ u prajdach raniej. Ale kali mianie zaprasili ŁHBT-chryścijanie, ja razumieŭ, što im było važna pačuć mierkavańnie śviatara. Mierkavańnie biez asudžeńnia ich.
I kali jany raskazvali niejkija historyi i zadavali pytańni, z hetaha ŭsiaho było jasna, što jany taksama šukajuć duchoŭnaść. Adzin čałaviek zadaŭ pytańnie: «A my kim źjaŭlajemsia? Boskimi dziećmi ci ŭsio ž jaho pamyłkaj?» Carkva ličyć ich biazbožnikami časta, ale, heta duraść. U mianie, prabačcie, jość dokaz vialikaj nabožnaści ŭ Navahrudku, kali spačatku čałaviek lažyć na padłozie ŭ kaściole, a paśla padymajecca i idzie pisać danos na inšaha.
Parad mianie vielmi mocna ŭraziŭ. Nas supravadžała palicyja, ja išoŭ, naturalna, z ŁHBT-supolnaściu. I my natyknulisia na jašče adno šeście — pravasłaŭnaj carkvy. Z kryžami, ź ikonami, usioj relihijnaj atrybutykaj. I naša šeście palicyja adrezała tryma šerahami.
Dyk voś, viedajecie, što mianie ŭraziła? Navat nie ŭraziła, a napałochała. Strašnaja ahresija. Z boku pradstaŭnikoŭ hetaj relihijnaj arhanizacyi. Ja vydatna razumieju, što jany baroniać niejkija tradycyjnyja kaštoŭnaści — majuć prava na prajaŭleńnie svajoj pazicyi. Ale mnie ciažka zrazumieć, dzie miaža pamiž abaronaj kaštoŭnaściaŭ i adkrytaj ahresijaj u dačynieńni da jakoj-niebudź supolnaści. Niavažna, chto heta — habrei, hiei, rudyja ci tam matacyklisty. Jany nibyta pryzvyčailisia zaŭsiody šukać vorahaŭ i kahości nienavidzieć. A Chrystos abaviazaŭ nas jak chryścijan lubić blizkaha jak siabie samoha. Hledziačy na hety raźjušany natoŭp, ja nie bačyŭ tam lubovi.
Plus u mianie jašče adno pytańnie: a chto na tradycyjnuju siamju napadaje, što jaje treba baranić? Ci vy ličycie, što ŭ ŁHBT-supolnaści siamja nie jość kaštoŭnaściu? Taksama jość. Va ŭsich jość tata, mama, dziaduli, babuli. Nichto navat nie sumniajecca ŭ kaštoŭnaści siamji.
«NN»: Vaš siabra Siarhiej Koval, uładalnik fentezi-chutara Litoŭka pad Navahrudkam, paśla vašaha zatrymańnia i abvinavačvańniaŭ jaho ŭ sataniźmie praź niezvyčajny dyzajn chutara z elemientami monstraŭ skončyŭ žyćcio samahubstvam. Jak vy heta pieražyli?
ZB: Vy viedajecie, heta maja asabistaja trahiedyja. Heta moj najlepšy siabar, ź jakim mianie źviazvali vielmi blizkija siabroŭskija adnosiny. Ja heta pieražyŭ, prosta pieražyŭ. A jak stavicca da hetaha z punktu hledžańnia relihijnaha? Skažam tak, viedajučy hetaha čałavieka, ja ŭpeŭnieny, što Boh nie pakinuŭ jaho i paśla śmierci.
«Na hety momant VIČ — heta chraničnaje, kantralavanaje zachvorvańnie. Sa styhmatyzacyjaj daŭno para skončyć»
«NN»: Jak u vas siońnia samoha sa zdaroŭjem z ulikam VIČ-infiekcyi?
ZB: Jašče ŭ pačatku 2000-ch heta ličyłasia śmiarotnym zachvorvańniem. Na hety momant VIČ — heta chraničnaje, kantralavanaje zachvorvańnie. Miedycyna nastolki rušyła napierad, što antyretravirusnaja terapija, jakuju my, VIČ-infiekcyjavanyja, prymajem štodnia, pa adnoj maleńkaj tabletcy, jana bolš nie maje zusim nijakich pabočak. My ŭsie žyviom zvyčajnym žyćciom. Tabletki nie ŭpłyvajuć ni na apietyt, ni na źniešni vyhlad, ni na što. Jeŭrapiejskaja miedycyna ŭžo prapanavała rabić zamiest adnoj tabletki ŭ dzień injekcyju raz na dva miesiacy abo raz na paŭhoda. Nu, i navukoŭcy na parozie vakcyny.
Tamu sa styhmatyzacyjaj daŭno para skončyć. Bo mnie niekali kazali: «u hetaha śnidanośbita pakarańnie boskaje». Tak voś z pakarańniem boskim jašče adbyłosia boskaje cuda: Boh daŭ nam rozum, kab my zmahli prydumać leki. Užo my kupirujem heta ŭsio, ja dumaju, što chutka i vylečym. Voś sapraŭdnyja boskija cudy.
«U našym sučasnym śviecie satana pakul što pieramahaje»
«NN»: Što dumajecie nakont uchvaleńnia Ruskaj pravasłaŭnaj carkvoj vajny?
ZB: Kali b ja nie viedaŭ, što farmuloŭka «śviataja vajna» pajšła ad pradstaŭnikoŭ chryścijanskaj carkvy, ja b skazaŭ, što heta pramoviŭ satana. Vajnu i zabojstvy ludziej nielha nazyvać śviatymi. A voś hetyja voś top-mieniedžary relihijnaj arhanizacyi nazvali vajnu śviatoj, i śviatyja suprać satany, ja tak padazraju. I voś jany zmahajucca z satanoj, a na spravie adzin chryścijanski narod zabivaje inšy chryścijanski narod. I ŭ mianie pytańnie da ich: u hetaj vajnie chto pieramoh? Carkva ci satana?
Vajna nie moža być śviatoj. Vajna — heta zaŭsiody zło. Heta zaŭsiody ad niačystaha. Suprać kaho b jana nie viałasia, tam, dzie pamirajuć ludzi, heta zaŭsiody pieramoha satany. U našym sučasnym śviecie jon pakul što pieramahaje, na žal.

«NN»: Jak u takim kantekście nie zhubić vieru ŭ spraviadlivaść i dabro?
ZB: Vy viedajecie, tut formuły niama. Ale varta, kab było žadańnie šukać. Kali ŭ vas jość žadańnie zachavać vieru ci znajści Boha, vy jaho znojdziecie. Pytańnie tolki, ci budziecie vy heta rabić.
Nadzieja i ŭ mianie rastaje z kožnym dniom. I viera ŭ spraviadlivaść. Ja taksama sustreŭsia z kryzisam davieru da Boha. Ja viedaju, što jon jość, ale časam u mianie paŭstaje balučaje pytańnie da svajho lubasnaha baćki: moža, para ŭmiašacca ŭžo? Ci tam druhoje pryšeście našaha brata Isusa Chrysta pavinna adbycca. Pryjšoŭ čas.
Usie my vydatna viedajem, što hałoŭnaja kaštoŭnaść hetaha śvietu — čałaviečaje žyćcio. Ale my pačynajem siabie pavodzić tak, byccam jość niešta bolš kaštoŭnaje.
«NN»: Ciapier u vas u pryjarytecie znajści pamiaškańnie dla słužbaŭ u Biełastoku?
ZB: Heta nie hałoŭnaja meta. Niavažna, dzie źbirajucca ludzi dla taho, kab pahavaryć abo padziakavać Bohu. Pieršyja chryścijanie ŭvohule pa padvałach chavalisia. Chaciełasia b svajo miesca mieć, naturalna, tamu što starakatalickaj parafii ŭ Biełastoku nikoli nie było. A ŭsio ž siudy pryjechała šmat maich znajomych ź Biełarusi, ja maju znosiny z polskimi pratestantami, jany taksama vielmi zacikaŭlenyja, i prychodziać na nabaženstvy da mianie dadomu.
Kali budzie ŭ nas asobnaje miesca, budzie supier. Kali nie budzie, niavažna. My možam parazmaŭlać i ŭ kafe za kavaj ci pivam. Hałoŭnaje — nie miesca, a sami ludzi, jakim cikava pakapacca, pašukać duchoŭnaść i Boha.
Tamu što zaŭsiody ciaham našaj pracy, u relihijnaści ludziam ciažka zrazumieć, što jany šukajuć ahułam. Kali ŭ hetaj duchoŭnaści čałaviek šukaje carkvu, u jakoj jon spaznaje Boha, to takoj nie isnuje, nasamreč. Ale kali čałaviek šukaje Boha, jaho možna znajści ŭ roznych miescach. I tut u kožnaha svaja formuła, u mianie heta, bačycie, biełyja lilei z PK №1, jany stali katalizataram.
«NN»: A pra što vy marycie?
ZB: Maja mara — žyć u miry, kachańni i zhodzie. Ja b sapraŭdy chacieŭ žyć u śviecie, dzie niama vajny. Siońnia jana tak ci inakš zakranuła kožnuju siamju navat u Biełarusi. A jašče ŭ nas Iran i Izrail, Indyja i Pakistan… Jakoha chiera? Navošta? Hledziačy na ŭsie hetyja kanflikty, mnie padajecca, što sučasnaja relihija ŭ ahulnym sensie nie dała rady sa svajoj hałoŭnaj zadačaj.
Ja b vielmi chacieŭ usim nam pažadać, nie zvažajučy ni na što, nie hublać viery. Jak pisaŭ Ljuis Kerał: kožnaja historyja skančvajecca dobra. A kali ciapier chierova, značyć, heta jašče nie kaniec. Tamu davajcie iści napierad.
Davajcie źmianiać śviet. Prosta ŭśmichnucca ŭ paliklinicy, pasadzić kvietačku, nie pažadać inšamu zła. My nie možam zrabić usim dobra, ale my majem mahčymaść nie zrabić nikomu drennaha. Davajcie budavać novy cudoŭny śviet, pa cahlincy. I maja mara — u adnu ranicu pračnucca voś u hetym novym, cudoŭnym śviecie.
«Kali ciapier chierova, značyć, heta jašče nie kaniec». Pahutaryli z epatažnym «śviatarom XXI stahodździa», pra jakoha nie było čuvać piać hadoŭ paśla aryštu

Kamientary