U intervju «Našaj Nivie» kiraŭnik fondu «Bajchełp» Alaksiej Lavončyk rastłumačyŭ sutnaść svaich roznahałośsiaŭ z pradstaŭnicaj Abjadnanaha pierachodnaha kabinieta pa sacyjalnaj palitycy Volhaj Zazulinskaj.

«NN»: Kažuć, što Volhu Zazulinskuju na pasadu «ministarki» ŭ Kabiniet prapanoŭvali vy sa Stryžakom, raźličvajučy, što budzie davoli prosta ź joj pracavać, ale paśla šlachi razyšlisia.
AŁ: Heta była pazicyja słužby chutkaj humanitarnaj dapamohi, što prapanavać Zazulinskuju na hetu pasadu ŭ Kabiniet budzie karysna ŭ cełym dla siektara. U Volhi jość peŭny dośvied pracy ŭ humanitarnym siektary, i my tady paličyli, što heta čałaviek na svaim miescy. «Bajchełp» nikoli nie atrymlivaŭ nijakaj hrašovaj dapamohi ad Kabinieta ci dapamohi z padačaj na hranty. Pradstaŭnik adnoj z arhanizacyj słužby humanitarnaj dapamohi ŭ Kabiniecie nam prosta spraščaŭ kamunikacyju na temu «kamu, dzie, što i jak dapamahać».
U «Bajchełp» jość dva intaresy: kab byli hrošy na dapamohu našym metavym hrupam i kab metavaja hrupa viedała, kudy źviartacca. Voś u druhim momancie Volha Zazulinskaja mahła nam dapamahčy — infarmavać.
«NN»: A ŭ čym nie spracavalisia ŭ vyniku?
AŁ: Dumaju, što ŭ nas roznyja padychody. Jość arhanizacyi vialikija, kštałtu nas ci «Bajsoła». I jość arhanizacyi bolš nišavyja. Tut ničoha kiepskaha ci dobraha niama — jany pryvykli pracavać peŭnym čynam, my pryvykli pracavać inšym čynam. I na žal, heta pryviało da taho, da čaho pryviało.
Ja navat nie zrazumieŭ, kali ŭ nas z Zazulinskaj pačaŭsia razład. Ja zrazumieŭ heta, kali my prosta ŭžo pačali razmaŭlać na pavyšanych tanach. My imknulisia dapamahčy jak maha bolšaj kolkaści ludziej u ramkach našaj metavaj aŭdytoryi. Kali jość resurs, kab heta zrabić, ja liču, što my pavinny vykarystać jaho.
Kali ŭ ciabie jość mahčymaść atrymać 100 tysiač adkulści i nakiravać ich na palitviaźniaŭ, ja prychilnik padychodu «biarem i nakiroŭvajem». U niekatorych našych partnioraŭ padychod troški inšy. Jany nie hatovyja brać vialikija sumy i maštabavać svaje apieracyi. Jany chočuć zastavacca na tym uzroŭni, jaki ŭ ich jość, to-bok dapamahać, umoŭna kažučy, bolš vuzkaj nišy, mienšaj kolkaści ludziej, tamu što dla ich tak kamfortna. Heta ich sprava. «Bajchełp», ja liču, pavinien maštabavacca. U arhanizacyi Volhi nie było takoha žadańnia.
Znoŭ ža, fair enough (davoli spraviadliva. — NN). Kožny pracuje pa svaich pratakołach.
Ale jany čamuści paličyli toje, jak my pracujem, niejkaj niebiaśpiečnaj, nieparadačnaj praktykaj. Heta majo razumieńnie.
Na žal, z Volhaj Zazulinskaj u nas zanadta vialikaja roźnica padychodaŭ.
Znoŭ ža, padkreślu, ja z pavahaj staŭlusia da prava kožnaj arhanizacyi zajmacca dapamohaj u toj kolkaści i z toj chutkaściu, jakija jany ličać kamfortnymi. Ale, kali łaska, nie prymušajcie nas rabić heta tak, jak vy ličycie dla siabie kamfortnym.
«Niekatorym ludziam varta źniać ružovyja akulary». Lavončyk — pra Mielnikavu, uciečku ŭ «Bajchełp», biełyja palito i hrošy na 1300 palitviaźniaŭ
Lavončyk prakamientavaŭ abvinavačańni Siarhieja Cichanoŭskaha, što jon nie choča płacić za videa ź Mielnikavaj
Lavončyk: U pošukach Mielnikavaj prysyłajuć šmat falšyvych źviestak
Lavončyk: Na 18 tysiač tych, chto atrymaŭ dapamohu, było try kryminalnyja spravy
Infarmacyju znajšli na kampjutary čałavieka ź Biełarusi. Stała viadoma, što za prablema ź biaśpiekaj była ŭ «Bajchełp»
Kamientary