Makiej napisaŭ zvarot da ministraŭ zamiežnych spraŭ ES. Prosić nie ŭvodzić sankcyi
Na sajcie MZS źmieščana čarhovaja zajava Uładzimira Makieja. Hetym razam jon źviartajecca da ministraŭ zamiežnych spraŭ ES.
Kalehi, ministry zamiežnych spraŭ krain ES, źviartajusia da vas u suviazi z vašymi šmatlikimi zajavami ŭ dačynieńni da majoj krainy. Vy vydatna viedajecie mianie, viedajecie Biełaruś i biełarusaŭ.
Zaraz nie 18 stahodździe, nie 2010 i navat nie 2015 hod. Respublika Biełaruś — užo realnaść. Realnaść dla Jeŭropy, realnaść dla Jeŭrasajuza, realnaść dla kožnaj z vašych krain. Tamu zaklikaju žyć, kantaktavać i ŭzajemadziejničać z hetaj realnaściu.
U nas daloka nie zaŭsiody i nie va ŭsim supadajuć padychody. Ale pry pieršych surjoznych vyprabavańniach dla stanaŭleńnia našaj krainy vy znoŭ adrazu zaklikajecie da sankcyj. Hetym pa sutnaści vy paćviardžajecie pravatu tych, chto nie vieryć u našu suvierennuju zdolnaść vybudavać raŭnapraŭnyja i vyhadnyja ŭsim bakam adnosiny z vašymi dziaržavami.
Heta nie pieršyja sankcyi ŭ našaj historyi. I naša historyja na hetym nie skončycca. My ich projdziem hetak ža, jak i papiarednija. Vynik ich dziejańnia vam viadomy. Usie razam my dakładna stracim čas.
Stracim rytm, jaki patrebny našym krainam i hramadstvam, tym bolš u sučasnym chutkim śviecie. U nas ciapier składanaja situacyja. Ale ž jaki z vašych krainaŭ nie prachodziła balučyja etapy nacyjanalnaha staleńnia?
Dajcie i nam jaho prajści. Lepš z vašaj dapamohaj, ale biez sprob prymusu z vykarystańniem palityčnych, finansavych i inšych vidavočnych ryčahoŭ.
Prašu daravać, ale my nie zmožam heta razhladać inakš, jak niadobrazyčlivyja dziejańni, jakija nanosiać škodu suvierenitetu Respubliki Biełaruś, i nie zmožam heta pakidać biez procidziejańnia.
Ale ja ŭsio jašče vieru ŭ mahčymaści i pierśpiektyvy narmalnych, dobrasusiedskich, cyvilizavanych miždziaržaŭnych adnosin pamiž našymi krainami.
Tamu što heta ŭ intaresach usich: i Biełarusi, i Jeŭropy, i ŭsioj Jeŭrazii. Prašu zadumacca pra heta biez emocyj.
Ciapier čytajuć
Biedny, rasčaravany — asabliva ŭ rodnych — i nikomu niepatrebny. Zły dziońnik Baradulina dazvalaje zazirnuć unutr hienija17
Kamientary