Z sekanda ŭ Baranavičach vykrali luksavaje adzieńnie, ale pakinuli na miescy abaronu ad kradziažoŭ
Usio pačałosia z taho, što maładaja maci zhubiła 100 rubloŭ.

U adnym z sekand-chendaŭ Baranavičaŭ pradaŭcy raźviešvali rečy, jakija nie padyšli pakupnikam, i znajšli ŭ adnych štanach piać supraćkražnych klipsaŭ. Jany byli biełaha koleru — takija ŭ kramie prymacoŭvajuć da rečaŭ siehmienta «luks», jakija kaštujuć značna daražej za astatnija, paviedamlaje miascovaje vydańnie «Naš kraj».
Pradaŭcy prahledzieli kamiery videanazirańnia i znajšli dziaŭčynu, jakaja pakinuła košyk sa štanami.
Na nastupny dzień hetaja pakupnica viarnułasia i znoŭ pajšła z rečami ŭ prymierkavuju. Kali dziaŭčyna vyjšła z kabinki, vizualna možna było acanić, što ŭ jaje košyku stała mienš rečaŭ, a pad adzieńniem była charakternaja prypuchłaść.
Pradaŭcy paprasili viarnuć rečy, ale dziaŭčyna ŭsio admaŭlała, zabrała dzicia i syšła. Supracoŭniki sekand-chendu źviarnulisia ŭ milicyju.
Tak vyjšła, što ŭviečary dziaŭčyna vyjšła na vulicu, zaŭvažyła milicejskaje aŭto i padumała, što pryjechali pa jaje. Jana padyšła i va ŭsim pryznałasia.
Pa słovach dziaŭčyny, muž daŭ joj 100 rubloŭ na rečy dla dziciaci, jana ich zhubiła, ale pabajałasia pryznacca, tamu vyrašyłasia na kradziež. U pieršy raz jana vyniesła piać rečaŭ: u prymierkavaj razarvała ich pa švie, kab pazbavicca ad klipsaŭ, i zabrała ich z saboj, schavaŭšy pad vopratku. Paśla švy akuratna sšyła.
Doma jana acaniła, što košt rečaŭ mienšy za 100 rubloŭ i ŭ muža mohuć być pytańni. Tamu ŭ druhi dzień jana vykrała jašče piać dziciačych majek.
Za drobny kradziež, jaki ŭčyniła dziaŭčyna ŭ pieršy raz, jana paniesła administracyjnuju adkaznaść. A za druhi pachod kryminalnaja adkaznaść pa č. 1 art. 206 KK (rabavańnie) praduhledžvaje pakarańnie ad štrafu da pazbaŭleńnia voli terminam da čatyroch hadoŭ.
Ciapier čytajuć
«Z maskalom havary, da kamień za pazuchaju dziaržy». My daviedvajemsia ŭsio bolš novaha pra Kastusia Kalinoŭskaha — palityka, jakoha ciapier nie chapaje

Kamientary