Rabotnik minskaj STA tajemna źjeździŭ na čužoj mašynie ŭ Brest pa zapčastki. Usio vyjaviłasia vypadkova
Majstar vyrašyŭ pakatacca na čužym aŭtamabili, ale nie ŭličyŭ adzin momant.

Minčuk staviŭ svaju mašynu na STA dla ramontu. Zdavałasia b, ničoha niezvyčajnaha. Aŭto adramantavali i viarnuli ŭładalniku. Jon praciahnuŭ na im jeździć. Ale praź niekatory čas mužčyna raptam atrymaŭ «list ščaścia» za pieravyšeńnie chutkaści na darozie ŭ Bresckaj vobłaści.
Tolki pa toj darozie minčanin nie jeździŭ. Dyj uvohule ŭ toj momant, kali kamiera zafiksavała mašynu, jana pavinna była znachodzicca na STA. Uładalnik aŭto zrazumieŭ, što tut niešta nie čysta, i pajšoŭ u milicyju.
Siłaviki vyśvietlili, što mašynaj karystaŭsia rabotnik STA. Jon prajšoŭ na joj techahlad, a potym pajechaŭ na Brestčynu pa zapčastki i abstalavańnie. Mahčyma, pra heta tak nichto i nie daviedaŭsia b. Kali b ramontnik nie pieravysiŭ chutkaść.
Zaraz jaho čakaje kryminalnaja sprava za kradziež.
Kamientary