Avijakatastrofa ŭ džunhlach Amazonki: 40 dzion paśla krušeńnia šukali dziaciej i znajšli
Baćka čaćviarych dziaciej, vyratavanych u džunhlach Amazonki praz 40 dzion paśla avijakatastrofy samalota Cessna, raspavioŭ novyja padrabiaznaści hetaj trahičnaj historyi. Pavodle jaho słoŭ, maci dziaciej Mahdalena Mukutui pražyła paśla krušeńnia jašče čatyry dni i pierad śmierciu paprasiła ich pajści ŭ džunhli na pošuki dapamohi.

Dzieci va ŭzroście ad hoda da 13 hadoŭ byli znojdzieny ratavalnikami ŭ minułuju piatnicu i dastaŭleny ŭ vajskovy špital u Bahacie. Tam starejšaja dačka, 13-hadovaja Leśli, raspaviała baćku, Manuelu Ranokie, pra rašeńnie mamy adpravić dziaciej u les, bo kala abłomkaŭ samalota, jak jana razvažyła, u ich budzie mienš šancaŭ vyžyć, piša Bi-bi-si.
«Leśli mnie patłumačyła, što jaje mama zastavałasia ŭ žyvych čatyry dni, — skazaŭ žurnalistam Ranokie. — Pierad śmierciu ich mama skazała: «Vam treba adsiul vybiracca, dzietki. Vy ŭbačycie, jaki dobry čałaviek vaš baćka — jon budzie vas lubić hetak ža mocna, jak lubiła vas ja».
Lohkamatorny samalot Cessna-206 paciarpieŭ avaryju 1 maja na šlachu z horada Ararakuary ŭ San-Chase-del-Huaŭjary. Na borcie znachodziŭsia piłot, čaćviora dziaciej — braty i siostry va ŭzroście 13, dzieviaci, čatyroch hadoŭ i 11 miesiacaŭ, ich maci i jašče adzin pasažyr. U samalota pierastaŭ pracavać ruchavik, i jon upaŭ u džunhli, pry hetym usie darosłyja, za vyklučeńniem Mahdaleny Mukutui, zahinuli na miescy, a dzieci zastalisia žyvyja.
Ratavalniki dabralisia da miesca padzieńnia samalota tolki praz dva tydni i znajšli cieły zahinułych, ale acalełyja dzieci da taho času pajšli ŭ džunhli šukać dapamohi.
Pačalisia maštabnyja pošuki, u jakich, akramia sotni vajskovych ratavalnikaŭ z sabakami, udzielničali i miascovyja žychary. Im udałosia vyjavić miesca, dzie spynialisia dzieci, i pakinutyja imi rečy: dziciačuju butelečku dla pitva, nažnicy, humku dla vałasoŭ, nadhryzienuju sadavinu.
Paśla hetaha nad džunhlami stali lotać viertaloty, jakija tranślavali praz rupar hołas babuli źnikłych dziaciej: jana prasiła ich spynicca, kab ich mahli znajści.
Dzieci pa pachodžańni — ź miascovaha indziejskaha plemieni ŭitata. Ich suplamieńniki spadziavalisia, što ŭmieńnie znachodzić ježu i viedańnie trapičnaha lesu dapamohuć im vyžyć. Jany nie pamylilisia.
U minułuju piatnicu ratavalniki pačuli płač i na nievialikaj palanie znajšli ŭsich dziaciej.
Pa słovach Hienry Hierera, adnaho z členaŭ plemieni ŭitata, jakija razam z vajskoŭcami ŭ vyniku znajšli dziaciej, asnoŭnaja zasłuha ŭ tym, što dzieci zastalisia žyvyja, naležyć 13-hadovaj Leśli.
Pad jaje kiraŭnictvam dzieci zmahli zbudavać nievialikuju pałatku, nie addalalisia ad raki i zaŭsiody mieli pad rukoj vadu ŭ butelcy.
Dzieci byli vielmi źniasilenyja, usie ŭ drapinach i parezach, ź infiekcyjaj, padchoplenaj u džunhlach, zhaładałyja i abiazvodžanyja, ale žyvyja.
Pieršyja tydni jany jeli muku, miašok ź jakoj znajšli ŭ samalocie, a zatym siłkavalisia padnožnym kormam.
«Kali ich znajšli, u ich u hałavie była tolki ježa, — kaža Hierera, — jany byli hatovyja jeści ŭsio — rysavuju kašu, chleb, aby była ježa».
Miž tym, jak kažuć vajskoŭcy, vyratavalnyja raboty jašče nie zavieršany.
Reč u tym, što pošukavy sabaka pa mianušcy Uiłsan, jaki, jak miarkujuć, pieršym znajšoŭ dziaciej i pravioŭ ź imi niekalki dzion (u namiocie dziaciej u džunhlach byŭ malunak ź jaho vyjavaj), nieŭzabavie paśla hetaha sam zhubiŭsia ŭ džunhlach.
«Svaich nie kidajem», — napisali ŭ tvitary vajskoŭcy i paklalisia praciahnuć pošuki sabaki.

Kamientary