Trahiedyi na piešachodnych pierachodach: čamu kiroŭcy źbivajuć ludziej? Instruktar nazyvaje pamyłki
Čamu apošnim časam tak šmat strašnych avaryj na piešachodnych pierachodach? Što idzie nie tak i jak hetych zdareńniaŭ paźbiehnuć? Pra heta «Anłajnier» raspytaŭ instruktara pa kiravańni Juryja Krasnova.

Trahiedyja ŭ Minsku
Adno z samych rezanansnych zdareńniaŭ, jakija adbyłosia ŭ pieršyja dni hetaha hoda, — DTZ na vulicy Kasmanaŭtaŭ u Minsku. Uviečary 10 studzienia 28-hadovaja kiroŭca Ford źbiła 8-hadovaha chłopčyka, jaki pierachodziŭ prajeznuju častku pa nierehulavanym piešachodnym pierachodzie. Dzicia zahinuła pad kołami pikapa. Na apublikavanym paźniej zapisie možna razhladzieć, jak darohu pierachodziać dvoje dziaciej, a aŭtamabil čamuści nie spyniajecca.
Uvaha! Videa nie pryznačana dla prahladu ŭražlivym ludziam.
— Spačatku, da taho, jak źjaviŭsia hety zapis, u mianie była takaja hipoteza: napeŭna, lacieła. Navat kali jość štučnaja niaroŭnaść, na takich vialikich mašynach možna nie źviartać na jaje ŭvahi — mnohija tak i prajazdžajuć, nie zapavolvajučysia, — kaža Krasnoŭ. — Ale zatym źjaviłasia videa: kiroŭca jechała adnosna niachutka, źniziła chutkaść pierad niaroŭnaściu, spakojna jaje pierajechała.
— Ale nie zatarmaziła.
— Jana nie ŭbačyła piešachodaŭ. U jaje vielizarnaja mašyna, a my nie viedajem rostu kiroŭcy i taho, što jana ŭ rečaisnaści bačyła sa svajho miesca. Stojki zakryvajuć ahlad, tam ža i vielizarnyja bakavyja lusterki, za jakimi taksama ničoha nie vidać. Plus hety trochkutnik, kudy macujecca lusterka. U vyniku vialikaja zona akazvajecca schavanaj ad kiroŭcy, jakaja siadzić na svaim miescy. Chto moža ručacca, što ŭ hetaj zonie nie apynulisia piešachody? Tam i darosły čałaviek budzie skryty, nie toje što dzicia.
Vialiki pikap — heta, viadoma ž, nie pryčyna DTZ, heta prosta adno z mnostva abstavinaŭ, jakija skłalisia trahičnym čynam. Ciomny čas sutak, ciomnaja vopratka dziaciej, vuhał, pad jakim u toj momant znachodziŭsia kiroŭca ŭ adnosinach da piešachodaŭ, — abstaviny taho ž šerahu.
Toje, što adbyłosia na vulicy Kasmanaŭtaŭ tym i pužaje — heta była zusim zvyčajnaja situacyja, jakaja moža skłaścisia praktyčna na lubym pierachodzie. Niachutka ruchajecca aŭtamabil, piešachody taksama nie biahuć, pierachodziać darohu ad dalokaha kraju. I zastajucca nie zaŭvažanymi kiroŭcam.

— Vychodzić, nie abaviazkova być złosnym parušalnikam, vidavočna pieravyšać chutkaść, być niećviarozym za rulom, kab apynucca ŭ vielmi drennaj situacyi?
— Ja b skazaŭ, što daśviedčanyja vadzicieli ryzykujuć u ich trapić nie mienš. Prablema ŭ čym? Ty šmat jeździš za rulom, ni z čym takim nie sutykaješsia, ničoha takoha nie bačyš. I raptam zusim zvyčajnaja situacyja, nijakaha padvochu nie zaŭvažaješ, a kali ŭśviedamlaješ, što adbyvajecca niešta niepapraŭnaje, — užo pozna. Paśpiavaješ tolki ŭskliknuć: «Oj, mama…» — i ŭsio, imhnieńnie nie viarnuć.
Spyniacca abaviazkova
Jašče adna typovaja situacyja, jakaja, zrešty, pavinna b ličycca sapraŭdnaj fobijaj dla luboha kiroŭcy.
— Piešachodny pierachod, ty jedzieš pa volnym radzie, a ŭ inšych pałosach byccam by spyniajucca mašyny. Ci nie spyniajucca, a, viedajecie, jak u nas lubiać, prytarmažvajuć, ale ŭsio roŭna praciahvajuć niachutka ruchacca, nakatvajučy na pierachod. Heta vielmi drennaja zvyčka — nie spyniacca pierad pierachodam. Pa-pieršaje, kali mašyna praciahvaje ruch, chaj i pavolny, heta niervuje piešachoda i pravakuje jaho paskorycca, a ŭ hetym niama ničoha dobraha, jak ciapier stanie jasna.
Pa-druhoje, taki ruch padmanvaje kiroŭcaŭ u inšych pałosach. Im u kantekście moža być nie vidavočna, što pobač aŭtamabili stajać, što napieradzie moža być niebiaśpieka. I jany mohuć prosta nie sfakusavacca na tym, što napieradzie pierachod. Kiroŭca jedzie, jamu zdajecca, što jon prosta apiaredžvaje mašynu ŭ inšym šerahu, a z-za hetaj mašyny jamu raptam pad koły kročyć piešachod, jaki taksama śpiašajecca. Śpieška na darozie — heta zaŭsiody vialikaja prablema, — adznačaje instruktar.

Abo ŭ susiedniaj pałasie moža znachodzicca hruzavik, aŭtobus, tralejbus, za jakimi moža być naohuł nie bačny piešachodny pierachod. Kali jany jašče i jeduć u hety momant, chaj i pavolna, to situacyja stanovicca zusim niebiaśpiečnaj.
«Heta pytańnie asabistaj dyscypliny»
Čamu tak šmat DTZ na pierachodach zdarajecca mienavita ciapier? Vykazvalisia roznyja viersii: karotki śvietłavy dzień, biaśśniežnaja zima, kali źmiarkańnie stanoviacca prosta nieprahladnaj imhłoj, niaŭvažlivaść kiroŭcaŭ paśla śviataŭ.
— Z pačatku hoda, a pa-mojmu, i da Novaha hoda na piešachodnych pierachodach dziažuryli supracoŭniki DAI. Školnyja kanikuły ž byli. Heta značyć prafiłaktyka pravodziłasia. Nielha skazać, što heta była marnaja praca. Nie vyklučana, što kali b hetaha nie rabili, usio było b jašče horš, — razvažaje instruktar. — Ale jość i pabočny efiekt. Ludzi jeździać, bačačy, što na piešachodnych pierachodach dziažuryć DAI. Potym uraz ŭsie źnikajuć. Usio, možna rassłabicca, vydychnuć, jeździć biez strachu — tak niekatoryja ličać. I ŭvaha sychodzić. Heta pytańnie asabistaj dyscypliny kiroŭcaŭ i ich padrychtoŭki.
Ałharytm Krasnova
— Na našych darohach šmat kiroŭcaŭ, jakija nie natreniravanyja dla vykanańnia niejkich manieŭraŭ, ździajśnieńnia peŭnaha ałharytmu dziejańniaŭ, nakiravanych na toje, kab svoječasova ŭbačyć niebiaśpieku, — praciahvaje vykładčyk. — Praściej kažučy, kiroŭca jedzie z raźlikam, što kali jon ubačyć pierad saboj piešachoda, to zatarmozić i prapuścić jaho. A kali jon nikoha nie bačyć, to i turbavacca jak by nie treba.
Žurnalisty dadajuć, što niekatoryja kiroŭcy, pa adčuvańniach, dziejničajuć navat tak: kali źjavicca piešachod, pierad jakim nie budzie mahčymaści praskočyć, — kiroŭca zatarmozić.
— A što, kali piešachod nabližajecca da darohi, ale kiroŭca pa niejkaj pryčynie jaho nie zaŭvažyŭ? My ŭžo ŭbačyli, što takoje całkam mahčyma. Adpaviedna, kiroŭca pavinien dziejničać takim čynam, kab ubačyć hetaha nie zaŭvažanaha spačatku piešachoda albo ž peŭna pierakanacca ŭ tym, što nikoha niama. Pryčym hetyja dziejańni pavinny być daviedzieny da aŭtamatyzmu i składać zvykły i znajomy ałharytm, praktyčna rytuał, jaki budzie paŭtaracca pry prajeździe kožnaha piešachodnaha pierachodu, — nastojvaje instruktar.
Čamu važny mienavita aŭtamatyzm? Tamu što ŭsiaho ŭ hałavie nie ŭtrymaješ. My pryvykli brać videlec u zručnuju dla nas ruku i nie fakusujemsia na hetym kožny raz, kali siadajem abiedać. Dziela cikavaści pasprabujcie źmianić hetaje praviła i trymać videlec inšaj rukoj. Namučajeciesia sabie pra heta nahadvać, pakul novy patern nie ŭvojdzie ŭ zvyčku.
— Ja za styrnom užo šmat hadoŭ, jezdžu kožny dzień i kožny dzień prajazdžaju šmat nierehulavanych piešachodnych pierachodaŭ. I ŭsio roŭna zdarajecca, što mnie žonka, jakaja siadzić na pasažyrskim miescy, padkazvaje, što źleva idzie piešachod. I što cikava: ja instruktar, ja viedaju, jak treba siabie pavodzić i jakija dziejańni nieabchodna pradprymać, ja vuču hetamu inšych, ale byccam pa zakonie podłaści časta nijakaj niebiaśpieki dla mianie niama. A varta mnie adzin raz adciahnucca, zabycca — i abaviazkova budzie iści piešachod. Tamu ałharytm pavinien vykonvacca zaŭsiody — heta adziny sposab niejak padstrachavacca ad vialikich niepryjemnaściaŭ, — adznačaje instruktar.

Što za ałharytm prapanuje Juryj Krasnoŭ? Kiroŭca pavinien svaimi dziejańniami zabiaśpiečyć sabie poŭny ahlad situacyi. Treba nachilacca, mianiać vuhał ahladu, zrabić usio nieabchodnaje dla taho, kab vyklučyć ślapyja zony. Pryčym treba nachilacca pad roznymi vuhłami, kab sapraŭdy ŭbačyć usio vakoł siabie. Nie krucisia, siadzi śmirna — heta patrabavańnie nastaŭnika z małodšaj škoły. Kiroŭcu, jaki padjazdžaje da piešachodnaha pierachodu, treba pavodzić siabie zusim inakš.
— Što ni piešachodny pierachod — u mianie tvar až na kapocie! Ja nachilajusia, hladžu pa bakach i baču, idzie chto-niebudź ci nie idzie, — vykładčyk starajecca prademanstravać heta. — Važny momant: kab ubačyć toje, što treba, varta viedać, kudy hladzieć. Padumajcie, adkul moža iści piešachod. Pierakanalisia, što možna jechać? Pierapraviercie ŭsio jašče raz, prosta na ŭsialaki vypadak. Mnohija i ździajśniajuć DTZ tolki tamu, što jašče raz niešta nie pierapravieryli.
Kab vykanać hety ałharytm, treba čas, a kab hety čas byŭ, treba źnizić chutkaść. Voś i jašče adna pravilnaja zvyčka —źnižać chutkaść pierad piešachodnymi pierachodami.
— Heta samy važny faktar. Nie vykanańnie pryncypu dźviuch pałos pamiž aŭtamabilem i piešachodam, a toje, ź jakoj chutkaściu ruchajecca aŭtamabil. Ad hetaha zaležyć i toje, ci paśpieje kiroŭca zreahavać na raptoŭnaje źjaŭleńnie piešachoda, i toje, jakimi buduć nastupstvy, navat kali ŭsio pojdzie pa drennym scenary, — kaža viadučy rubryki. — I heta sapraŭdy taki ž ałharytm: vy bačycie, što na piešachodnym pierachodzie nikoha niama, ale źnižajecie chutkaść tak, byccam na im niechta jość.
Možna, zrešty, pačuć i alternatyŭnyja mierkavańni.
— Byvaje, što instruktary kažuć tak: «Kali vy budziecie nachilacca, kab azirnucca, vy budziecie tuzać styrno». Maje nazirańni paćviardžajuć advarotnaje. Styrno tuzajuć mienavita tyja kiroŭcy, jakija pry azirańni siadziać roŭna. A kali ty nachiliŭsia, tabie, pa-pieršaje, chapaje daŭžyni ruk, kab nie mianiać stanovišča rula, a pa-druhoje, ty apynaješsia ŭ zhrupavanaj pazicyi.
I heta naš refleks, sfarmavany evalucyjna: kali čałaviek tak hrupujecca, u jaho aktyvizujucca zrok i reakcyja. Panazirajcie sami: kiroŭca siadzić rassłablena, i raptam niešta adbyvajecca na darozie — kiroŭca reflektorna siadzie ŭ takuju pozu, aktyvizavaŭšy ŭvahu, padrychtavaŭšysia reahavać, — ličyć Krasnoŭ.
— Niadaŭna maja kursantka zdavała ekzamien u DAI. A ja svaich kursantaŭ vuču, što kali ty chočaš azirnucca, treba trochi nachilicca napierad. Jana heta robić, i joj ekzamienatar kaža: «Kiroŭca nie pavinien nachilacca, jon pavinien siadzieć roŭna». Majo mierkavańnie inšaje: tyja kiroŭcy, jakija siadziać roŭna, sa značna bolšaj vierahodnaściu ryzykujuć źbić piešachoda na pierachodzie, tamu što paprostu nie zaŭvažać jaho ŭ niejki momant. Toj, chto siadzić roŭna, nie moža ŭbačyć usiu abstanoŭku vakoł mašyny», — dadaje instruktar.
Jak možna nie zaŭvažyć čyrvony?
Jašče adno žudasnaje DTZ. Na praśpiekcie Čarniachoŭskaha ŭ Viciebsku 9 studzienia kiroŭca mikraaŭtobusa, prajechaŭšy, jak paviedamili ŭ Śledčym kamitecie, na zabaranialny sihnał śviatłafora, na rehulavanym pierachodzie źbiŭ dzicia. Chłopčyk pamior u balnicy.
— Jak možna nie ŭbačyć čyrvony sihnał śviatłafora? — pytalisia mnohija.
— Elemientarna. Znoŭ ža hipoteza: u kiroŭcy nie natreniravanaja ŭvaha, jon kudyści zahledzieŭsia, pra niešta zadumaŭsia — navat z daśviedčanymi ludźmi heta zdarajecca, — adznačaje Krasnoŭ. — Pryčym prajazdžajuć na čyrvony abo źbivajuć piešachodaŭ u asnoŭnym jakraz tyja kiroŭcy, jakija zusim nie schilnyja da chulihanstva za rulom, — jany prosta nie ŭbačyli.

— Z hetym možna niešta zrabić?
— Treniravacca. Ja jak instruktar rehularna častku svajho času nadaju treniroŭcy uvahi. A zvyčajnyja kiroŭcy čaściej za ŭsio hetaha nie robiać. Jany atrymali pravy i jeździać, spadziejučysia, što ŭsio budzie dobra i ź imi ničoha nie zdarycca.
— Heta značyć raźviesić kamiery na kožnym śviatłafory i štrafavać za prajezd na čyrvony nie dapamoža?
— Kali čałaviek niaŭvažlivy, kali jon pieraklučyŭ uvahu — nijakaja kamiera nie dapamoža. U majoj praktycy ŭ bytnaść supracoŭnikam DAI byŭ taki vypadak: ja spyniaju dźvie mašyny, abodva kiroŭcy prajechali na čyrvonaje śviatło. Padychodžu da kožnaha, pradstaŭlajusia, prašu dakumienty. Pavaročvajusia i baču, jak na mianie jedzie treciaja mašyna — i taksama na čyrvonaje śviatło. Ja spyniaju kiroŭcu, kažu: «Vy prajechali na čyrvonaje śviatło». A jon na poŭnym surjozie: «A dzie tut śviatłafor?» Ja pačynaju ź im hutaryć, i akazvajecca, što paŭhadziny tamu jon užo atrymaŭ pratakoł za toje, što prajechaŭ čyhunačny pierajezd na zabaranialny sihnał. I voś jon jedzie ŭ zasmučanych pačućciach, unutry pieražyvaje hetuju situacyju i nie bačyć, nie fakusujecca na tym, što adbyvajecca vakoł jaho. A jość tyja, chto adciahvaje ŭvahu na muzyku, na razmovy, na mabilny telefon za styrnom, — što jany ŭbačać na darozie?
U roznych haradach my bačyli, jak z hetym ekśpierymientujuć: dublujuć sihnały śviatłafora na asfalcie, ustaloŭvajuć dadatkovyja kanstrukcyi, robiać prajekcyi. Luby sposab dobry, kali niaŭvažlivy kiroŭca dziakujučy jamu źviernie ŭvahu na toje, jaki haryć sihnał śviatłafora, — miarkuje vykładčyk. — Dla nierehulavanych piešachodnych pierachodaŭ heta jašče važniej. Ale padychodzić da pytańnia treba śviadoma. Niedastatkova aśviatlać dadatkova sam pierachod, treba padśviatlić terytoryju na padychodach da jaho, kab kiroŭca moh ubačyć piešachoda zahadzia, pakul jon jašče na tratuary, i svoječasova pryniać miery.
Uspomnili i pra sistemy biaśpieki samich aŭtamabilaŭ, jakija ŭ naš čas stali kudy daskanalej.
— Było b vydatna, kali b usie mašyny, a ŭ pieršuju čarhu pazadarožniki, hruzaviki i aŭtobusy, byli abstalavanyja datčykami, jakija b kantralavali situacyju i albo papiaredžvali kiroŭcu ab niebiaśpiecy, albo navat spyniali aŭtamabil, kali heta treba. Takoje ŭžo jość u śviecie, zaraz nieabchodna, kab heta stała abaviazkovym — jak ramiani biaśpieki, — kaža Juryj Krasnoŭ i dadaje: — Uvohule, možna ŭžyvać lubyja srodki arhanizacyi darožnaha ruchu, ukaraniać lubyja technałohii. Ale padrychtoŭka kiroŭcaŭ, na moj pohlad, maje taksama vialikaje značeńnie. Kožny pavinien nie prosta jeździć za styrnom jak atrymajecca, a treniravać svaju ŭvahu, viedać u jakich typovych situacyjach kiroŭca moža nie bačyć piešachoda i prymać miery dla palapšeńnia ahladu.
-
«Začyni vokny i ŭklučy haz». Dzieciam Homielskaj vobłaści prychodziać niebiaśpiečnyja paviedamleńni ad imia viadomaha błohiera
-
Chto kaho prapuskaŭ? Kanflikt kiroŭcaŭ na Prytyckaha pryvioŭ da bojki — i da kryminalnaj spravy
-
U Homieli chłopiec raskazaŭ, što spatyknuŭsia i ŭpaŭ na svoj akurak. A paśla na im zaharełasia adzieńnie
Kamientary