Łukašenku «stała kiepska», kali jon daviedaŭsia, «čym dychaje narod»
Narada ŭ Viciebsku 24 kastryčnika adznačyłasia šeraham dramatyčnych zajavaŭ.

24 kastryčnika Łukašenka inśpiektavaŭ Viciebskuju vobłaść — na naradzie z čynoŭnikami jon šmat krytykavaŭ miascovaje kiraŭnictva.
«Sumna, ale ŭ Viciebskaj vobłaści nie ŭsie mianie pačuli, — skazaŭ Łukašenka. — My analizujem situacyju ŭ vobłaści. Jana sumnaja. Jana horš, čym dzie-niebudź, i navat pa tych pytańniach, jakija dla mianie zamiežavyja i nieprymalnyja, jak pahibiel žyvioły, — u vas 140% rost da ŭzroŭniu minułaha hoda. Heta dla mianie nieprymalna», — skazaŭ Łukašenka.
Raskazaŭ i pra toje, jak supracoŭniki KDB i KDK źbirali dla jaho infarmacyju, čym «dychaje narod».
«Ale nie toje, što tam u tyktokach kvokajucca i tokajucca — heta ja z pamočnikami pračytaju — a toje, što nie čuvać, nie vidać. U ich admysłovyja mietady. I kali jon mnie dałažyŭ voś hetaje na niekalkich staronkach… Nu, asobna ŭziali. Mnie stała kiepska naohuł», — skazaŭ jon na naradzie.
Palityk dadaŭ, što pabačyŭ najžachliviejšuju situacyju ŭ Viciebskaj vobłaści: «pjanstva, biezadkaznaść». Pryčym, «tam unizie», na ŭzroŭni samaha prostaha narodu.
«Ja tolki što skazaŭ: ad strachu, kali patrabuješ i inšaje, a nie daj boh, dzie-niebudź pabudzie ŭ miescach nie tak addalenych — załaty čałaviek. Załaty čałaviek! Paviercie, ja naziraju za hetym, tolki i viedaju: adzin pryjšoŭ, paprasiŭ taho adpuścić, jon budzie tam pracavać, treci, piaty — hory viernuć. Usie mohuć! Ale čamu vy nie robicie heta ŭ spakojnym režymie?»
I pryhraziŭ miascovym čynoŭnikam:
«Mnie chaciełasia b z vami pracavać pa-dobramu. Ale z vami niemahčyma pracavać pa-dobramu, kali ty bačyš, što adbyvajecca».
Asobna jon daručyŭ da 1 studzienia navieści ŭ APK Viciebskaj vobłaści žalezny paradak.
«Ja nie pryjechaŭ u Viciebskuju vobłaść, kab vas zapałochać. My z vami 30 hadoŭ pracujem, vy viedajecie maje padychody. Kali vy mianie nie zrazumieli, padmanuli — usio budzie ŭzmocniena da krajnaści», — zajaviŭ jon.
Kamientary
Adna dumka: jak narod?
Čym jon dychaje naohuł?
I chto vrot, a chto nie vrot