Hramadstva44

«Pačynaŭ z čatyroch rubloŭ». Biełarus za siem miesiacaŭ straciŭ amal paŭmiljona ŭ anłajn-kazino

Ivanu 33 hady, jon žyvie ŭ Minsku, pracuje mieniedžaram pa prodažach, u jaho jość žonka i trochhadovaje dzicia. Znajomstva z anłajn-kazino jon pačynaŭ z depazitu ŭ 100 rubloŭ — i adrazu vyjhraŭ 20 000. Tady jamu zdavałasia, što jon znajšoŭ nadziejny sposab zarobku. Praź siem miesiacaŭ hetyja ž prahramy źjeli bolš za $140 tys.

Ciapier jaho pašpart i bankaŭskija kartki znachodziacca ŭ žonki. Jana ž vydzialaje jamu pa 10 rubloŭ u dzień — na prajezd i cyharety. Kredytory telefanujuć chłopcu pa niekalki razoŭ u dzień, ale bolš za ŭsio jon baicca taho, što nastupny ŭvachodny zvanok budzie ad śledčaha, piša Onliner.by.

Ivan (imia źmienienaje) naradziŭsia i vyras u stalicy. Baćka pajšoŭ ź siamji, kali Ivan byŭ zusim maleńkim, tamu pobyt ciahnuła adna maci. Žančyna šmat pracavała, kab syn ni ŭ čym nie mieŭ patreby. Jašče im dapamahaŭ dziadula, jaki vykładaŭ u škole. Ivan časta kaža, što jon nie ź biednych ci niaščasnych: usio, što treba dla dobraha žyćcia, u siamji było.

— Ježa, adzieńnie, knihi, niejkija pajezdki na leta da svajakoŭ — usio heta ŭ nas było. Nijakich prablem z hrašyma ja nie adčuvaŭ. Dziadula pracavaŭ nastaŭnikam i šmat zajmaŭsia sa mnoj, asabliva kali ja pačaŭ chadzić u škołu. Ja byŭ i nie dvoječnikam, ale i nie vydatnikam. Paśla škoły pastupiŭ va ŭniviersitet na finansista — navat iranična, što z takoj adukacyjaj ja ŭciahnuŭsia va ŭsio heta.

Małady čałaviek uspaminaje, što ŭ jaho junactvie azartnyja hulni isnavali dzieści pobač, ale jon da ich nie mieŭ dačynieńnia. U karty ci fiški na pierapynkach jon nie hulaŭ, addajučy pieravahu hetym aktyŭnaściam dvarovamu futbołu. Kampjutarnyja hulni taksama abychodziŭ bokam.

— U 18—19 hadoŭ ja paru razoŭ zahladvaŭ u hulniavyja zały, jakija tady byli amal na kožnym skryžavańni. Adzin moj znajomy časta vyjhravaŭ — jon i ciahnuŭ nas u hetyja ŭstanovy. Nu a my išli, hladzieli, jak jon hulaje, pili piva, razmaŭlali. Pamiataju, adzin raz zasunuŭ u aŭtamat 100 tys. starych rubloŭ — i prajhraŭ usio za niekalki chvilin. Dla mianie heta skončyłasia adrazu. Ja razumieŭ, što vyjhrać tam niemahčyma, kazino zaŭsiody ŭ plusie. Bolš ja tudy nie viartaŭsia. Nie ciahnuła naohuł — navat naadvarot: heta zdavałasia sumnym, było dziŭna, što ludzi mohuć na hetym zavisnuć.

Paśla tych redkich pachodaŭ u hulniavyja zały Ivan šmat hadoŭ nie ŭspaminaŭ pra azartnyja hulni. Pracavaŭ, ažaniŭsia, zavioŭ dzicia — žyćcio išło svaim paradkam, biez rezkich skokaŭ. Pakul adna vypadkovaja drobiaź raptam nie pieraviarnuła ŭsio z noh na hałavu.

— Usio pačałosia viasnoj hetaha hoda. Da hetaha času ŭ mianie ŭžo była siamja, dzicia i dobraja praca. Hrošaj chapała na ŭsio, što my chacieli kupić: mašynu, pajezdki na mora, restarany, brendavaje adzieńnie. A zatym my z kaleham pačali zachodzić u abied u handlovy centr, dzie stajali aŭtamaty z cackami — viedajecie, takija, dzie treba dastavać miakkija cacki kipciurom. Ja hladzieŭ, jak kaleha kidaje maniety, jak hety kran tuzajecca i amal nikoli ničoha nie dastaje. Ja paśmiejvaŭsia, kazaŭ, što heta ž čysty łachatron. A potym niejak raz vyrašyŭ pasprabavać sam — prosta dziela cikavaści. Zakinuŭ paru maniet — dastaŭ cacku. Potym druhuju, treciuju…

Za niekalki dzion ja vyciahnuŭ ich štuk dziesiać. Prynosiŭ dadomu i daryŭ dziciaci.

Byccam drobiaź, ale ŭ mianie ŭnutry źjaviłasia dziŭnaje pačućcio: raz u mianie atrymlivajecca, značyć, ja fartovy. Jak byccam asablivy, udačlivy.

«Moj pieršy depazit byŭ 100 rubloŭ»

Ivan kaža, što mienavita paśla hetaha pačaŭ usio čaściej źviartać uvahu na rekłamu anłajn-kazino. Jana była paŭsiul: na banierach, u filmach, na sajtach i navat u taksi.

— Rekłama hetych kazino ciapier na kožnym kroku, ty prosta hartaješ telefon, i ŭsio imi strakacić. Tady ja navat nie dumaŭ, što heta pastka. Prosta spampavaŭ dadatak i zarehistravaŭsia dziela cikavaści. Moj pieršy depazit byŭ 100 rubloŭ. Staŭka ŭ hulni była 4 rubli — nu drobiaź ža, łuchta. Dumaju: zhublu — i dobra. I tut raptam spracavaŭ niejki bonus, usie malunki supali, i mnie z hetych 4 rubloŭ vydała 20 000. Ja siadzieŭ, hladzieŭ na ekran i nie vieryŭ. Heta byŭ šok. Zdavałasia, što ja tolki što abyhraŭ sistemu.

Ja adrazu vyvieŭ hetyja 20 000, pajšoŭ kupiŭ pradukty, niešta dziciaci, prosta patraciŭ na patreby siamji. I ŭ toj momant u mianie ŭ hałavie pstryknuła: voś jano, voś jak možna zarablać.

Ja ž nie niejki łudaman, ja prosta ŭmieju svoječasova zajści, złavić momant.

Ivan kaža, što paśla pieršaj «udačy» jon staŭ zachodzić u anłajn-kazino ŭsio čaściej. Śpiarša hulaŭ na nievialikija sumy i davoli redka, ale dalej staŭki raśli i pastupova źnikaŭ kantrol za saboj.

— Spačatku ja dumaŭ, što ničoha strašnaha sa mnoj nie zdarycca. Tym bolš ja šmat razoŭ čytaŭ historyi łudamanaŭ i viedaŭ, da čaho heta moža pryvieści. Zakinuŭ 50 rubloŭ, vyjhraŭ 100, potym znoŭ prajhraŭ — sumy boŭtalisia tudy-siudy, ale na majo žyćcio ŭ finansavym płanie heta nijak nie ŭpłyvała. Potym ja staŭ zachodzić u inšyja prahramy, kab daviedacca, dzie bolš šancuje, bo kali ty novy hulec, to kazino pavinna dać tabie vyjhrać, kab u ciabie źjaviłasia žadańnie viartacca tudy znoŭ i znoŭ.

Źjaviłasia adčuvańnie, što ja całkam kantraluju situacyju. Heta, viadoma, łuchta, ale tady ja ŭ heta vieryŭ. Pieršyja vyjhryšy robiać ź ciabie hieroja. Ty nie bačyš, što hublaješ, pamiataješ tolki vyjhryšy, i, pakul ty ŭ hulni, mozh jak byccam by adklučajecca. Kali ja prajhravaŭ, to byŭ całkam upeŭnieny, što zajšoŭ nie ŭ toj čas. Maŭlaŭ, kali krychu pačakać, krychu bolš pastavić, usio atrymajecca. Tak staŭki pačali raści. Heta było ŭžo nie 4 rubli, a 20, 50, 100 rubloŭ za adzin prakrut.

Samaje strašnaje, što ja navat nie ŭsprymaŭ heta jak hulniu. Dla mianie heta było sposabam zarobku, čymści nakštałt pracy, typu ja zaraz pasiadžu paru hadzin, zarablu hrošy. Bo ja tak užo rabiŭ, a značyć, zmahu jašče raz.

Tak Ivan staŭ hulać praktyčna ŭsiudy: na pracy pamiž zvankami z klijentami, u składskim pamiaškańni, pakul niechta advaročvaŭsia, doma ŭ prybiralni, kab žonka nie bačyła.

— U mianie praca častkova ofisnaja, častkova składskaja — možna schavacca za manitoram ci ŭ kutku na składzie. Uklučaješ aŭtaśpin — i jano krucić samo. Siadziš, niešta robiš, a ŭ ciabie ŭ telefonie ličby biahuć. U abied — hulnia, na pierakury — hulnia, u prybiralni — hulnia. Unočy, kali ŭsie śpiać, ja znoŭ dastavaŭ telefon.

«Kali prajhravaŭ svaje hrošy, braŭ na pracy»

Pastupova hrošy ŭ Ivana pierastali zatrymlivacca naohuł. Zarobak, jaki prychodziŭ na kartku, u ličanyja hadziny sychodziŭ na rachunki anłajn-kazino. Chłopiec staŭ razdražnionym, pačaŭ chłusić kaleham i blizkim.

— Kali ty ŭ hulni, ty nie dumaješ pra nastupstvy, voś heta žadańnie «adyhracca» — jano jak virus.

Ty ŭžo ŭ vialikim minusie, ale vieryš, što zaraz zarobiš tam, dzie ŭsio prajhraŭ. Heta prosta varjactva.

U mianie staŭki dachodzili da 200 rubloŭ za prakrut, i ŭsio roŭna zdavałasia, što heta narmalna.

Kali ŭłasnyja hrošy skončylisia, Ivan staŭ hulać na čužyja. Na hetym etapie azart užo nie mieŭ ničoha ahulnaha z zadavalnieńniem: chłopiec hulaŭ z nadziejaj na cud.

— Časam na pracy mnie pieravodzili avansy ci bujnyja sumy, jakija potym treba było pieradać na zakupku tavaraŭ ci čaho-niebudź jašče. U niejki momant ja prosta ŭziaŭ častku hetych hrošaj. Padumaŭ: zaraz chutka adyhraju, viarnu — nichto navat nie daviedajecca. Pieršy raz realna atrymałasia, i mnie zdałosia, što hetaja schiema pracuje.

I voś tak daŭhi stali raści jak śniežny kom. Ty biareš dziesiać tysiač rubloŭ u kantory, kab adyhrać dziesiać svaich. Potym biareš jašče piatnaccać, kab choć by adbić tyja dziesiać, što ŭziaŭ pieršapačatkova, — i tak dalej. Nijakaha kantrolu ŭžo nie było, ja sam nie zaŭvažyŭ, jak suma vyrasła da socień tysiač rubloŭ.

Heta ŭžo byŭ nie kajf, nie cikavaść, nie zadavalnieńnie, a čystaja panika.

Ty hladziš na ekran i spadziaješsia, što voś zaraz supadzie — i ŭsio skončycca. Hulaješ čužymi hrašyma i pry hetym dumaješ, što robiš dobruju spravu. Bo, kali ty nie vyjhraješ, na ciabie napišuć zajavu ŭ milicyju, i ty siadzieš u turmu, a kredytory zastanucca biez hrošaj.

«Nichto nie moh padumać, što ja prosta prajhraŭ usio ŭ kazino»

Da taho momantu, kali daŭhi vyraśli da dziasiatkaŭ tysiač dalaraŭ, Ivan užo amal nie spaŭ. Dniom jon rabiŭ vyhlad, što pracuje, a ŭviečary sychodziŭ u siabie. Na pracy pačali zaŭvažać, što jon pavodzić siabie dziŭna, pastajanna abiacaje prynieści hrošy ci razabracca z pastaŭščykom «zaŭtra». Ale nichto nie razumieŭ, što mienavita ź im adbyvajecca.

— Ja chłusiŭ usim: žoncy, mamie, na pracy, siabram. «Dzie hrošy?» — «Pieravioŭ» / «Addaŭ» / «Klijent zatrymaŭ» / «Tam niejki «kasiak» z bankam». U mianie na kožnaje pytańnie było tłumačeńnie. Ludzi pačynali złavacca, ale ja ŭsio roŭna vykručvaŭsia. Nichto nie moh padumać, što ja prosta prajhraŭ usio ŭ kazino.

Samaje brydkaje, što ja kaliści skazaŭ… navat nie viedaju, jak heta vymavić. Kali ŭžo pačali pryciskać i patrabavać hrošy, ja skazaŭ, što ŭ žonki i ŭ mamy insult, tamu ja pajechaŭ u viosku. Ujaŭlajecie? Ja prydumaŭ im chvaroby, kab mianie nie čapali. Mnie dahetul za heta soramna. Tady zdavałasia, što heta prosta sposab vyjhrać čas, a zaraz dumaju: jak možna było takoje skazać? Voś heta samaje brudnaje, što ja zrabiŭ.

Za dzień ja moh prajhrać $10 tys. — nie za adzin raz, a kavałkami: pa tysiačy, dźvie, try, piać. Hladziš potym u vypisku: byccam ničoha strašnaha, papaŭnieńni pa 100, pa 500, pa 1000 rubloŭ. A jak składvaješ — tam prosta žach. U mianie pa vypiscy z kartki nabiehła bolš za 440 tys. rubloŭ u anłajn-kazino.

Ja pračynaŭsia pasiarod nočy i adrazu ličyŭ, kolki treba addać. Potym braŭ telefon i znoŭ hulaŭ. Ja razumieŭ, što kaniec blizka, ale dumaŭ: voś zaraz, mienavita zaraz vypadie bonus — i ŭsio vyrašycca ŭ maju karyść.

Vyjhraŭ 40 000 rubloŭ i spuściŭ ich za dźvie hadziny

U luboha hulca jość momant, jaki možna nazvać druhim šancam. U Ivana heta byŭ dzień, kali jon vyjhraŭ bolš, čym zarablaŭ za niekalki miesiacaŭ.

— Samaje vialikaje, što ja kaliści vyjhravaŭ, — heta 40 000 rubloŭ za adzin dzień. Ja pamiataju hety momant da drobiaziaŭ. Siadzieŭ uviečary, hulaŭ, užo chacieŭ vyklučyć, i tut raptam pajšoŭ bonus, i prosta pačało sypać. Hladžu: ličby biahuć, suma raście. Spačatku adčuvaješ radaść — sapraŭdnuju, jak byccam žyćcio naładziłasia. Dumaješ, što ciapier addasi daŭhi, kupiš žoncy padarunak, dapamožaš maci, płanuješ, kamu i kolki pieravieści.

A potym prachodzić hadzina, i ty zachodziš u inšuju hulniu, prosta kab «krychu pakrucić», — i praź dźvie hadziny ad hetych 40 000 nie zastajecca ni kapiejki.

Kali chavać stała niemahčyma, Ivan vyrašyŭ usim va ŭsim pryznacca. Kaža, heta byŭ adziny momant za ŭvieś čas, kali jon adčuŭ choć niejkaje palahčeńnie.

— Ja prosta zrazumieŭ, što dalej chłusić užo niemahčyma. Pryjechaŭ da mamy i skazaŭ jak jość, što prajhraŭ čužyja hrošy ŭ kazino. Maŭčali doŭha. Potym pačałosia: «Jak ty moh?», «Ty ž narmalny čałaviek!», «Ty što, zusim?».

Na pracy milicyju nichto nie vyklikaŭ. Dumaju, kali b ja nie pryznaŭsia, to, moža, i zaraz nichto b ničoha nie viedaŭ. Ale ja ŭžo nie moh heta tryvać, cisk byŭ takim, što chaciełasia prosta vyvalić usio. Kali raskazaŭ, stała krychu lahčej.

Praź niekalki dzion Ivan raskazaŭ pra ŭsio i žoncy. Hetaja razmova była dla jaho ciažej za astatnija.

— My prosta siadzieli ŭviečary, dzicia spała, i ja raskazaŭ joj, što prajhraŭ čužyja hrošy, što doŭh vielizarny, što nie viedaju, jak być dalej. Spačatku jana prosta hladzieła na mianie, a potym pačała płakać. Potym to kryčała, to maŭčała. Na nastupny dzień znoŭ ślozy, isteryki. Zaraz byccam usio spakojna. Jana kaža: «Tak, durań, ale svoj durań». Heta, napeŭna, adzinaje, što vyratavała. Kali b jana tady pajšła, ja b, moža, i nie vytrymaŭ.

Z kastryčnika Ivan pierastaŭ hulać. Tady jon vydaliŭ usie prahramy, ale pryznajecca, što dumki pra viartańnie prychodziać da hetaha času.

— Časam dumka praskokvaje: a što, kali zaraz zajści? Tam ža, napeŭna, užo nazapasiłasia, pavinna dać. Heta jak chvaroba. Mama i žonka zabrali pašpart, bankaŭskija kartki i vydajuć mnie tolki najaŭnyja hrošy na dzień: 2 rubli na darohu i 8 na cyharety. Na abied — ssabojka, ale apietytu nijakaha niama.

«Vierahodnaść taho, što mianie pasadziać, — 99,9%»

Zaraz u Ivana nie zastajecca iluzij nakont taho, čym moža skončycca hetaja historyja. Častka partnioraŭ i kredytoraŭ hatovyja pajści nasustrač i pryniać vypłaty nievialikimi sumami štomiesiac, inšyja patrabujuć hrošy nieadkładna i pahražajuć napisać zajavu ŭ milicyju.

— Ja vinny roznym ludziam. Jość tyja, chto pastaviŭsia pa-čałaviečy i skazaŭ: «Davaj pakrysie, pracuj i addavaj». Ale jość i takija, jakija kažuć, naprykład, što kali na hetym tydni ja nie viarnu $50 tys., to jany napišuć zajavu ŭ milicyju. Pa maich prykidkach, vierahodnaść taho, što mianie pasadziać, — 99,9%.

Adzin znajomy prosta raiŭ valić, pakul nie pozna. Ale biehčy ja nie źbirajusia. Ja nałamaŭ droŭ i pavinien adkazvać za svaje ŭčynki. Zaraz sprabuju z usimi damovicca. Niechta pahadziŭsia na paetapnyja vypłaty — sto, dźvieście, trysta dalaraŭ u miesiac. Heta mizerna, ale choć niejkija hrošy.

Mama pramym tekstam skazała, što, navat kali b jana mahła, usio roŭna nie zakryła b maje daŭhi, tamu što baicca, što tak ja jašče bolš pahružusia ŭ hulniu. Žonka zastajecca pobač, ale taho davieru, jak raniej, užo niama. Jana sočyć, kudy ja traču hrošy, jakija dajuć mnie na kišennyja raschody, chto mnie telefanuje, jakija paviedamleńni prychodziać, ci jość na maim telefonie hetyja prahramy.

Zaraz adzinaje, što ja mahu, — heta pracavać i sprabavać addać daŭhi. Ja nie šukaju apraŭdańniaŭ, razumieju, što pastupiŭ jak durań i złačyniec. Ja zrabiŭ pamyłku, jakuju nie mahu sabie rastłumačyć, ale mahu pasprabavać jaje vypravić. Kali mnie daduć šaniec, ja budu płacić. Kali ž chtości vyrašyć, što praściej napisać zajavu, ja prymu i heta.

Finał tut umoŭny: daŭhi, zvanki i sutarhavyja sproby damovicca praciahvajucca. Napieradzie Ivana čakajuć doŭhija hady manatonnaj raspłaty, jakija jon spadziajecca pravieści na svabodzie.

Kamientary4

  • ...
    13.11.2025
    Łudoman
  • Aleś
    13.11.2025
    Vyhladit kak zavualirovannaja riekłama onłajn-kazino. Prozvučała fraza čto novičkam kazino dajot vyihrať. Počitav staťju kto-to riešit eto provieriť s myslju "odin raz syhraju, avoś podnimu, i srazu vyjdu". Na eto i rasčiot - samoje słožnoje v etom biźniesie eto piervičnoje vovlečienije, a dalšie rabotajet prostaja psichołohija. Nie zadumyvaliś počiemu tak mnoho riekłamy vokruh vsiech etich bet-ov?!
    NN, nie nado opuskaťsia do takoho urovnia. Łučšie udalitie staťju - tak spasiotie paru čiełoviečieskich sudieb.
  • Kazino dla poetov
    13.11.2025
    Kazino - eto tiesnoje, dušnoje pomieŝienije, biez okon i časov, hdie každyj prišieł, čtoby biťsia nie na žizń, hdie ostaťsia dołžien tolko odin. Hdie pachniet viski, parfiumami, dymom, potom i adrienalinom. Hdie bojcy smotriat druh druhu v hłaza i pinajut nohami pod stołom, a na stole płotno prižimajut niehnuŝijesia karty rukami, v rukie po siharie, i połoživ riadom s rukoj stalnoj stvoł.
    Eto i jesť Kazino! A nie stavki v sortirie na tołčkie, v avtomatičieskom riežimie na diešievom tielefonie... I da - v kazino chodiat nie vyihryvať, a ihrať, za atmośfieroj, i śmiešno słyšať, čto dla toho, čtoby vyihrať dienieh. Niet, nie dla etoho.
    Kazino dla poetov, a nie dla siemiejnych muŝinok i ofisnoho płanktona.

Ciapier čytajuć

Stali viadomyja padrabiaznaści taho, jak u Vjetnamie zatrymali Vieramiejčyka15

Stali viadomyja padrabiaznaści taho, jak u Vjetnamie zatrymali Vieramiejčyka

Usie naviny →
Usie naviny

Ad 10 da 80 jeŭra za 4 papierki. Prajs na pieradačy pasyłak i dakumientaŭ pamiž Biełaruśsiu i Polščaj4

Łukašenka pahavaryŭ pa telefonie z Pucinym3

U Minsku budujecca samy vysoki chmaračos u Biełarusi6

U Biełarusi papoŭnili fond litoŭskich fur 230 mašynami, jakija pryjechali z Rasii2

Ekanomny racyjon. Jakija nabory praduktaŭ možna kupić u biełaruskich kramach za 5 rubloŭ?4

Biełaruski hrybny błohier znajšoŭ u lesie «viedźmina masła»4

USU nanieśli ŭdar pa Razanskim NPZ1

Miedyki ŭpieršyniu zafiksavali śmierć čałavieka ad «alerhii na miasa», vyklikanaj klaščom

Kala šmatpaviarchovika ŭ «Minsk-Śviecie» znajšli cieła maładoj žančyny

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Stali viadomyja padrabiaznaści taho, jak u Vjetnamie zatrymali Vieramiejčyka15

Stali viadomyja padrabiaznaści taho, jak u Vjetnamie zatrymali Vieramiejčyka

Hałoŭnaje
Usie naviny →

Zaŭvaha:

 

 

 

 

Zakryć Paviedamić