«Pryniali rašeńnie pakinuć». Ajcišniki žyvuć za miažoj, a ich dzieci — u Biełarusi
Ajcišniki padzialilisia z devby.io, jak heta žyć u roznych krainach.

«Uładkavać dačku ŭ 11-y kłas było vielmi prablematyčna, asabliva kali ŭ škołach daviedvalisia, što maci dziciaci źjechała ŭ «niedružalubnuju krainu»
Iryna*, PM u pradukt-kamandzie, dośvied u IT — 4+ hady, jak mieniedžara — 8 hadoŭ:
— My źjechali ź Biełarusi vosieńniu 2023 — maja kampanija abviaściła rełakacyju ŭ adnu bałkanskuju krainu, i treba było vybirać: albo šukać novuju pracu, albo pierajazdžać z raniejšaj kamandaj. Mnie 40 hadoŭ, i ŭ mianie piaciora dziaciej — tak što vybar, jak vy razumiejecie, byŭ nievialiki.
Tym nie mienš, ja pajechała nie tudy, kudy pieravozili kaleh, a ŭ Polšču, bo praca muža była ŭ hetaj krainie.
Momant dla adjezdu byŭ samym nieprydatnym. My tolki pierabralisia narešcie ŭ vialikuju kvateru ŭ kłasnym rajonie, ja ź ciažkaściu ŭładkavała dziaciej u škołu i sad pobač z domam, my kupili lecišča, i ja maryła pra toje, jak my budziem tam abstaloŭvacca. I tut nam prychodzicca zdymacca ź miesca, pierabracca ŭ arendnaje ciesnaje žyllo i značna źnizić svoj uzrovień žyćcia, bo dachody ad źmieny łakacyi nie pavialičylisia, a žyćcio ŭ Polščy daražej, čym u Biełarusi. Viadoma, heta ŭsio mocna cisnuła na mozh.
Pieršapačatkova my płanavali źjechać usioj siamjoj biez starejšaha syna. Vizu jamu ja mahła zrabić tolki da taho momantu, pakul jamu spoŭnicca 18 hadoŭ. A jaho paŭnalećcie prypadała prykładna na momant hatoŭnaści viz. Da taho ž jon vučyŭsia ŭ kaledžy i radykalna mianiać svajo žyćcio nie źbiraŭsia.
Naša starejšaja dačka pavinna była iści ŭ adzinaccaty kłas. Spačatku my płanavali zabrać jaje z saboj — i vizu zrabili. Ale ŭ Polščy inšaja sistema adukacyi. I pakolki my zahadzia nie rychtavalisia da pierajezdu i movu nie vučyli, naša dačka mahła viarnucca tolki ŭ vośmy kłas (nu abo ŭ dziaviaty — kali b vielmi-vielmi pašancavała). Takim čynam, razam ź dziciem my vyrašyli, što nie hatovyja da takoha — i pryniali rašeńnie pakinuć jaje ŭ Biełarusi ŭ majoj mamy zakančvać škołu. A tam užo jana sama b vyrašyła, pastupać u Polšču (i adpaviedna za hod padrychtavacca da hetaha) albo ž zastavacca na radzimie.
Maja mama žyvie ŭ inšym horadzie. I darečy, uładkavać dačku ŭ adzinaccaty kłas u inšuju škołu było vielmi prablematyčna, asabliva, kali ŭ škołach daviedvalisia, što maci dziciaci źjechała ŭ «niedružalubnuju krainu». Pry tym što dačka — amal vydatnica. Daviałosia zadziejničać suviazi.
Takim čynam my źjechali ŭ Polšču z tryma dziećmi, a dvoje zastalisia ŭ Biełarusi.
Viadoma, maralna było ciažka pakidać častku siamji tut. Unutry było adčuvańnie, što my zdradzili dzieciam. Ale ź inšaha boku ŭ ich zastavaŭsia šaniec pierajechać da nas u budučyni. I darečy, kali dačka pryjechała da nas pahaściavać, jana vyrašyła, što Biełaruś joj padabajecca bolš — i paśla zakančeńnia škoły pastupiła va ŭniviersitet na radzimie.
Spačatku my pryjazdžali dadomu kožny miesiac i navat čaściej. Synu daviałosia rana i rezka pastaleć, navučycca samastojna vieści haspadarku. Na dadzieny momant jon užo słužyć u armii.
Ciapier my pryjazdžajem u Biełaruś radziej. Pryčyna — vielizarnyja čerhi na miažy. Apošni raz my jechali z Polščy ŭ Biełaruś 22 hadziny. A vyjezd nazad ja čakała amal 5 sutak.
U cełym usie ŭžo pryzvyčailisia da situacyi. My adaptavalisia za miažoj, i ciapier u nas pieravažajuć tolki stanoŭčyja emocyi. Choć spačatku vielmi chaciełasia dadomu.
Što da płanaŭ na budučyniu — pakul chaciełasia b zastacca ŭ Polščy. Mnie tut padabajecca škoła i sad. Nie skažu, što ŭ Biełarusi horš, ale ŭ Polščy ja jak maci adpačyvaju (mnie jość z čym paraŭnoŭvać). Tut bolš rassłablenaści: nichto ciabie nie ciahaje ŭ škołu, bo «dzicia drenna vučycca»; chatniaje zadańnie amal nie zadajuć, a toje, što zadajuć — dzicia zdolna samo zrabić (u Biełarusi ž baćki ŭ čatach zadački vyrašajuć i praktykavańni robiać).
Voś, naprykład, jak vyhladaje padrychtoŭka da škoły ŭ Polščy ŭ žniŭni — kupili śviežuju kancylaryju i abnavili zaplečnik. Usio! I my całkam układvajemsia ŭ tyja srodki, što vydzialaje dziaržava. Pracoŭnyja sšytki, padručniki — biaspłatna. Adzieńnie i abutak — svabodny paŭsiadzionny styl. U Biełarusi ž mnohija kredyty biaruć, kab dziaciej u škołu adpravić (niejki čas ja pracavała ŭ banku, ja viedaju).
A jašče raz było: za 10 chvilin da vychadu patelefanavaŭ kłasny, skazaŭ dać hrošy dziciaci — nadvorje dobraje, tamu jany vyrašyli siońnia zamiest zaniatkaŭ na picu schadzić. Ja pamiataju svoj šok ad hetaj situacyi. U Biełarusi pra takoje navat maryć strašna. Tamu pakul dzieci školniki, dakładna nie chaciełasia b viartacca. A tam pahladzim.
«Pieražyvali, što Siejm Litvy ŭchvalić prapanovu pazbaŭlać DNŽ biełarusaŭ, jakija časta jeździać dadomu»
Alesia, QA-inžynier, dośvied u IT — 7+ hadoŭ:
— Maja dačka vylecieła z «hniazda» davoli rana — u 16 hadoŭ. Jašče ŭ pačatkovaj škole jaje zaŭvažyŭ nastaŭnik muzyki i skazaŭ, što ŭ jaje, zdajecca, unikalny słych — i jon rekamienduje joj prajści prasłuchoŭvańnie ŭ muzyčnuju škołu. A za siem hadoŭ u «muzykałcy» vyśvietliłasia, što ŭ dački jość talent.
U vyniku paśla dziaviataha kłasa dačka padała dakumienty ŭ muzyčny kaledž u inšy horad — i źjechała. Tak, viadoma, nas padzialali sto ź nievialikim kiłamietraŭ, a nie tysiačy: i my da jaje časta jeździli, i jana da nas, i ŭsio ž jana žyła ciapier adna i vučyłasia samastojnaści.
U 2022 hodzie mužu pa pracy daviałosia pierajazdžać u Litvu. Da taho momantu dačka ŭžo zakančvała kaledž i źbirałasia pastupać. My abmiarkoŭvali roznyja varyjanty, prapanavali joj razhledzieć Čechiju ci Aŭstryju — tam vielmi dobraja muzyčnaja adukacyja. Ale pa paradzie svajho piedahoha jana vybrała vučycca dalej u Biełarusi.
Jak dačka spraŭlajecca — vielmi dobra. Jana lubić paŭtarać: «Baćki, ja nie prapadu!» U jaje navat jość praca.
Što samaje składanaje — my nie možam časta jeździć u Biełaruś da dački, bačycca atrymlivajecca raz u niekalki miesiacaŭ. Nu i sam šlach tudy i nazad zajmaje niamała času. U apošni raz stajali na miažy 7 hadzin (i heta niadrenny varyjant: maja siabroŭka niejak praviała na miažy 14 hadzin, jana jechała da pamirajučaha baćki, ale, na žal, nie paśpieła).
My vielmi pieražyvali, što Siejm Litvy ŭchvalić prapanovu pazbaŭlać DNŽ biełarusaŭ, jakija časta jeździać dadomu — i byli radyja, što inicyjatyva nie prajšła.
Tak, naša dačka ŭžo paŭnaletniaja, my nie pakinuli ŭ Biełarusi maleńkaje dzicia — i heta supakojvaje. Plus na radzimie ŭ jaje jość babula i dziadula, choć i ŭ inšym horadzie, kali joj spatrebicca dapamoha i padtrymka blizkich ludziej, jany joj jaje akažuć. Nu, a hałoŭnaje — kali zachoča, jana zaŭsiody moža pierapastupić u kansiervatoryju ŭ inšaj krainie ci atrymać vyšejšuju adukacyju i pracavać za miažoj. I ŭsio ž nam było b spakajniej, kali b nas nie padzialali miežy.
Kamientary