U dyrektarki škoły z Barysaŭskaha rajona paśla adpačynku ŭ «Pralescy» vyjavili karanavirus
Maryna Siŭčyk — dyrektarka siaredniaj škoły ŭ vioscy Vialikaja Ŭchałoda Barysaŭskaha rajonu. Ciapier jana znachodzicca ŭ barysaŭskim špitali z COVID-19. Žančyna kaža, što adčuvaje siabie lepš, čym u pieršyja dni, kali jaje pakłali ŭ špital i test paćvierdziŭ u jaje najaŭnaść karanavirusu. Maryna Siŭčyk raskazała «Radyjo Svaboda», jak jana padchapiła niebiaśpiečnuju chvarobu.
«21 sakavika pryjechała na adpačynak u sanatoryj «Praleska» pad Mienskam. Viadoma, kali b tady ciapierašni rozum, dyk uvohule admoviłasia b ad pucioŭki, ale chaciełasia padpravić zdaroŭje. Prabyła tam 9 dzion, źjechała raniej, ale hetaha chapiła, kab padčapić», — raskazała Maryna Siŭčyk.
Maryna Siŭčyk pakinuła sanatoryj, kali jašče dobra siabie adčuvała. Pryčynaj adjezdu stała papiaredžańnie administracyi sanatoryja, što tam «karcina ŭžo niepryhožaja», paśla čaho sanatoryj stali pakidać ludzi. Praź dzień pa viartańni damoŭ adčuła, što zabaleła horła, ale spačatku nie turbavałasia.
«U mianie byli symptomy majoj zvyčajnaj prastudy. Była spakojnaja, bo napiaredadni paśla haračaj harbaty źjeła maroziva, a heta dla mianie atamnaja bomba. Tolki bol u horle nie prachodziŭ, i tady ja nia stała ciahnuć, a źviarnułasia ŭ «chutkuju», kab mianie pravieryli. Dumała da apošniaha, što ŭsio ž praniasie, ale nie atrymałasia. I maja parada ciapier usim, chto adčuje niejkija prykmiety zachvorvańnia: nie ciahnicie, adrazu źviartajciesia da lekaraŭ. Kab nie było, što vy chodzicie na pracu ŭ drennym stanie, a potym vyśvietlicca, što vy chvoryja. Kožny adkazvaje za siabie sam. Uklučajcie hałavu».
Maryna vielmi ŭdziačnaja daktaram barysaŭskaha špitala za dapamohu.
«U pałacie nas dźvie sa stanoŭčym testam, ale kolki ŭsiaho ŭ špitali takich, jak ja, nie mahu skazać. Jość siaredniaj ciažkaści, jość ciažkija. Viedaju, što siudy pryvozili chvoruju i z našaha sanatoryja, jość z roznych miescaŭ. Ale nia ŭsio tak žachliva, jak pišuć na niekatorych kanałach. Tut usio stroha apracoŭvajecca, usie medyki tolki ŭ specyjalnym adzieńni, my tut całkam zakrytyja. Da ŭsich uvaha, i ŭsio pilnujecca», — raskazała Maryna Siŭčyk.
Pavodle žančyny, jaje syny, ź jakimi jana kantaktavała da špitala, zdali testy, i karanavirus u ich nie vyjaŭleny.
U Vialikaŭchałodskaj siaredniaj škole, dzie Maryna Siŭčyk pracuje, vučacca bolš za 100 dziaciej. Pavodle dyrektarki, jaje chvaroba nijak nie adbiłasia na epidemijalahičnaj sytuacyi ŭ škole, bo ani dnia ŭ škole paśla viartańnia z sanatoryja jana nie była.
«Raniej u škole praviali ŭsie patrebnyja sanitarnyja raboty. Dezynfekcyju ŭ škole zrabili, jašče jak tolki pieršyja źviestki źjavilisia pra niebiaśpieku. Škoła zabiaśpiečana antyseptykami, ź dzietkami pravodziacca zaniatki, jak treba siabie pavodzić», — zapeŭniła Maryna Siŭčyk.
U Vialikaŭchałodskaj škole karespandentu «Svabody» paćvierdzili, što dyrektarka znachodzicca ŭ špitali, ale admovilisia raskazvać pra sytuacyju ŭ škole. Nia staŭ razmaŭlać z žurnalistam i namieśnik načalnik Barysaŭskaha rajonnaha adździełu adukacyi Siarhiej Harelik.
6 krasavika stała viadoma pra śmierć mužčyny, jaki z 5 pa 21 sakavika adpačyvaŭ u sanatoryi «Praleska» pad Mienskam.
Kamientary