Kali Stryžak u svaich tłumačeńniach sapraŭdy ščyry, to možna jamu pažadać z usim spravicca. Ale «Bajsoł» lepš pieradać u inšyja ruki, piša ŭ fejsbuku historyk Alaksandr Paškievič.

Znajomstva z novymi materyjałami pa kiejsie Stryžaka abudziła ŭ mianie ŭspaminy pra daŭniuju siamiejnuju trahiedyju, jakaja, kaniešnie, u cełym sama pa sabie zusim inšaja, ale peŭnyja paraleli psichałahičnaha charaktaru tut pravieści, mnie zdajecca, možna. Kab razumieć, čamu mienavita reakcyja na hety kiejs u ciapierašnich umovach takaja, a nie inakšaja, až da taho, što niesumnienna najaŭnyja, a nie prydumanyja raniejšyja asabistyja zasłuhi Stryžaka prynamsi časova adyšli na druhi płan.
Heta było 32 hady tamu, uletku 1993 hoda. Maja stryječnaja siastra, jakoj było hadoŭ z 7 ci 8, była na vioscy ŭ dzieda z babaj i hulała ź siabroŭkaj kala rečki — biez nahladu darosłych. Paśla ź siabroŭkaj jany niečaha pasvarylisia, siastra vyrašyła iści dachaty, a dla hetaha treba było pierabracca praz rečku. Haŭja ž, na bierahach jakoj heta ŭsio adbyvałasia — raka nie vielmi šyrokaja i hłybokaja, ale vielmi chutkaciečnaja, a tamu i nadzvyčaj padstupnaja.
Nichto nie viedaje, što tam dakładna adbyłosia, ale ŭ vyniku małuju padchapiła płyńniu, paniesła — i bolš jaje nichto nie bačyŭ. I mała taho, što jana patanuła, dyk i cieła znajści pa śviežych śladach nie mahli, choć moža dni sa try šukali, mabilizavaŭšy ŭsich kaho možna i pračasaŭšy ŭsiu Haŭju až da jaje ŭpadzieńnia ŭ Nioman praź jaki dziasiatak kiłamietraŭ. (Znajšli toje, što ad taho cieła zastałosia, tolki viasnoj nastupnaha hoda niejkija rybaki ŭ Niomanie vielmi daloka ad miesca ŭtapleńnia, navat nie ŭ Iŭjeŭskim ci Lidskim, a ŭ Ščučynskim rajonie.)
I voś paśla takich doŭhich biezvynikovych pošukaŭ, kali ŭsie byli vyčarpanyja darešty i maralna, i fizična (adzin ź dziadźkoŭ navat zachvareŭ, schapiŭšy hajmaryt ad pastajannaha nyrańnia), prychodzić u chatu inšaja žałobnaja viestka. Adzin ź dziedavych plamieńnikaŭ, syn jahonaha samaha małodšaha brata, jaki zahinuŭ u partyzanach u vajnu, pa niejkich svaich pryčynach akurat u hetyja dni vyrašyŭ źvieści rachunki z žyćciom — zdajecca, taksama pajšoŭ dy ŭtapiŭsia.
I viestka pra heta na fonie tolki što pieražytaj (dakładniej, jašče i nie pieražytaj) trahiedyi vyhladała prosta jak niejkaje bluźnierstva i vyklikała ŭ zabitych horam svajakoŭ zamiest spačuvańnia vybuch abureńnia.
Bo na fonie niaščasnaha vypadku ź dziciom adnačasovaje samahubstva darosłaha čałavieka ŭsprymałasia prosta jak ździek. Akurat u čas, kali ludzi jak nikoli adčuvali ŭsiu krochkaść i adnačasova kaštoŭnaść žyćcia, vypłakali ŭsie ślozy i parvali ŭsie niervy, jany daviedalisia, što niechta ŭ toj ža čas hetym samym žyćciom tak lehkadumna rasparadziŭsia. I heta ŭražvała. Dzied tady, zdajecca, navat na pachavańnie svajaka-samahubcy admoviŭsia jechać u znak pratestu.
Chacia, kaniešnie, nichto samahubstvam prosta tak žyćcio nie kančaje, na heta jość surjoznyja psichałahičnyja pryčyny. U jakich, adnak, nie asabliva chočacca i možacca kapacca ŭ situacyi ŭłasnaha mocnaha stresu.
I voś kiejs Stryžaka taksama vypłyŭ u situacyi mocnaha stresu, ale nie tolki na ŭzroŭni asobnych ludziej, a na ŭzroŭni ŭsioj supolnaści.
Nie sakret, što za piać hadoŭ mnohija z nas stamilisia i maralna, i fizična, a ŭsia dziejnaść demakratyčnych siłaŭ ustupiła ŭ pieryjad mocnaha kryzisu — niedzie pa abjektyŭnych, a niedzie pa subjektyŭnych pryčynach.
Tolki za hety hod kolki ŭsiaho było — pravał «Hajuna» i Bajchełpa, źniknieńnie Mielnikavaj, rezkaja źmiena źniešniaj palityki ZŠA, a kolki jašče inšych, bolš drobnych rečaŭ, mnohija ź jakich stali vynikam hetych asnoŭnych pracesaŭ. Hałoŭnaje — što nijakaja z hetych rečaŭ nas nie ŭzmacniaje i nie natchniaje.
U vyniku pytańnie ciapier staić nie tak pra raźvićcio, jak pra vyžyvańnie, pierafarmatavańnie, prystasavańnie da situacyi, na samo razhortvańnie jakoj ty časta abjektyŭna nie možaš nijak paŭpłyvać, zachavańnie chacia b častki niejkich nabytkaŭ.
Pry hetym cisk z boku režymu samymi padstupnymi i biesčałaviečnymi mietadami nikudy nie dzieŭsia, i ŭsia ŭvaha nibyta na heta pavinna być źviernutaja. Ale ŭ hety samy čas prylataje dadatkovaja prablema z taho boku, ź jakoha nichto nie čakaŭ, jak udar u śpinu, kali i tak usio traščyć pa švach.
Adhetul i hnieŭ, i razdražnieńnie — što ŭ čas, kali i biez taho motašna, darosły čałaviek hulaje ŭ niejkija padletkavyja hulni i dadatkova ŭskładniaje situcyju, ryzykujučy patapić karabiel, jaki, zdavałasia b, byŭ nie samym słabym źvianom u ahulnym łancuhu.
Tym bolš što hety čałaviek u supolnaści i adpaviedna ŭ navinnym paradku dnia nie pieršaje dziesiacihodździe, a tamu cudoŭna viedaje, što publičnym asobam u sučasnym śviecie takoje rabić daloka nie biaśpiečna. Čamu jość šmat realnych prykładaŭ.
Čas, niesumnienna, usio rasstavić na svaje miescy. Z časam šałupińnie raźviejecca i dla historyi zastaniecca pieradusim toje, što čałaviek realna zrabiŭ dobraha ci kiepskaha. Kali Stryžak u svaich tłumačeńniach i intervju sapraŭdy ščyry i ŭsio, što adbyłosia — vynik jahonych psichałahičnych prablem i zaležnaściaŭ, to možna jamu i paspačuvać dy pažadać z usim spravicca.
Ale «Bajsoł» u takim vypadku, kaniešnie, lepš pieradać u inšyja ruki. Tym bolš kali, jak śćviardžajuć i sam Stryžak, i jahonyja kalehi, u arhanizacyi kankretna na im ničoha surjozna nie zaviazana. Chaciełasia b vieryć, što heta sapraŭdy tak. Bo strata mienavita hetaj struktury budzie vielmi surjoznaj praboinaj.
«Ja chaču spraviadlivaści — i dla žančyn, i dla siabie». Ščyraja hutarka z Andrejem Stryžakom pra skandał z dykpikami, zaležnaści i budučyniu
Spoviedź Stryžaka: Ja maju prablemu z seksualnaj zaležnaściu
«Hetaje haŭno treba spyniać». Kurs, Roŭda, Łojka dy inšyja biełarusy pra dykpiki Stryžaka
«U žyćci kožnaha čałavieka jość učynki, što nie dadajuć jamu honaru». Stryžak prakamientavaŭ abvinavačańnie ŭ rassyłańni dykpikaŭ
U Breście pry savietach jaŭrejskija mohiłki zakatali pad stadyjon. Ciapier tam adkryli pieršy ŭ krainie łapidaryj. Ale chto zrujnavaŭ mohiłki, chavajuć

U Breście pry savietach jaŭrejskija mohiłki zakatali pad stadyjon. Ciapier tam adkryli pieršy ŭ krainie łapidaryj. Ale chto zrujnavaŭ mohiłki, chavajuć
«Kali Rasija napadzie na NATO, Kalininhrad budzie źniščany ŭ pieršyja ž hadziny. Ale mohuć prajści dva tydni, pierš čym dadatkovyja siły prybuduć u Litvu» — hienierał Ben Chodžes

«Kali Rasija napadzie na NATO, Kalininhrad budzie źniščany ŭ pieršyja ž hadziny. Ale mohuć prajści dva tydni, pierš čym dadatkovyja siły prybuduć u Litvu» — hienierał Ben Chodžes
«Ludzi, budźcie pilnyja! U takoj situacyi moža apynucca kožny žychar ES!» Hramadzianin Litvy, asudžany ŭ Biełarusi da 13 hadoŭ za «špijanaž», pieradaŭ list z kałonii

Kamientary
Biełarusy, spyniajcie hrebavańnie ŭłasnym honaram. Takich istot treba vykarčoŭvać z našaha žyćcia, a nie pijaryć na staronkach hazetaŭ!