Litaratura

«Maja ty babka rodnieńkaja»: novaja kniha pra Biełaruś, chto ž jaje napisaŭ?

U vydaviectvie «Pflaŭmbaŭm» vyjšła zahadkavaja kniha. Aŭtarki dźviuch jaje častak — znanyja piśmieńnicy, ale jany schavalisia za psieŭdanimami: Paŭlina Kot i Taŭfila Bahač, raskazvaje Zosia Łuhavaja. 

Kniha składajecca z dvuch vielmi roznych tekstaŭ i abjadnańnie ich pad adnoj vokładkaj možna było b paličyć vypadkovym albo vymušanym. Ale kali adstupić na niekalki krokaŭ, možna pabačyć: toje, što adbyvajecca ŭ pieršaj apovieści, u vyniku pryvodzić Biełaruś da taho, što my bačym u druhim tekście. 

Padziei ŭ pieršaj apovieści adbyvajucca pry kancy 1996 — pieršaj pałovie 1997 hoda, a nazyvajecca jana «Tuman, jaki achutvaje ciabie». I hety tekst napraŭdu jak tuman — utulny i tryvožny. Utulny — bo heta Minsk majho dziacinstva. U im usio mahčyma, u im žyvie nadzieja. A tryvožnym — tamu što padziei baluča pierahukajucca z uspaminami piacihadovaj daŭniny. 

Usia zajaŭlenaja na vokładcy mistyka tut skancentravanaja ŭ kvatery, u jakuju pierajazdžaje hałoŭnaja hierainia. Heta stalinka ŭ rajonie HUMa, raniejšaja kvatera numar «nul»: u joj supracoŭniki KDB sustrakalisia ź infarmatarami. U kvatery ŭźnikajuć cieni, jana prapachła staramodnym mužčynskim adekałonam i cyharetami, adklejvajucca i apadajuć na padłohu novyja špalery. Usio astatniaje — vielmi kankretnyja padziei, jakija lohka možna nahuhlić, kali čytač nie viedaje, nie pamiataje ci jašče nie naradziŭsia ŭ tyja časy. Nazyvajucca tyja padziei «Minskaja viasna — 1996». 

«Dalej daviałosia žyć u krainie, jakaja zrabiłasia inšaj. Letam 1997 hoda Dziaŭčyna atrymała zakaz ad pryvatnaha vydaviectva na knihu «Jak vyžyć u sučasnaj turmie». 

Hierainia pracuje ŭ litaraturnym muziei ŭ Trajeckim pradmieści i nieabyjakava stavicca da palityčnych padziej u krainie. U peŭny momant jana zastajecca la Čyrvonaha kaścioła z maleńkim dziciom Alesia — kalehi, jaki budzie ŭdzielničać u akcyi pratestu, a na ranicu jaho buduć šukać «paŭsiul, kudy telefanujuć, kali čałaviek źnikaje raptam z vulicy i jaho nidzie niama»

«Prajšli la biełych turemnych muroŭ i pa vulicy imia Vaładarskaha, vyjšli na praśpiekt. Karcina była jak u śnie — z adnaho boku praśpiekta pa chodnikach išli ludzi, jak zvyčajna, a na druhim baku amapaŭcy zmahalisia z demanstrantami — machali dubinkami. 

— Dzie tata? — spytaŭ chłopčyk.

— Tam».

Historyja z kaleham skončycca adnosna dobra i pakidaje ździŭleńnie: niaŭžo kaliści tak było? Bo siońniašni dośvied vycisnuŭ amal usie ŭspaminy. Ale potym hierainia budzie kuplać pradukty dla pieradač inšym ludziam i nasić ich na Vaładarku, i tut prychodzić ździŭleńnie inšaha kštałtu: jak mała źmianiłasia ŭ Biełarusi za tryccać hod. Chiba što Vaładarka ŭžo nie tam. 

Druhaja apovieść — «Dźvie praŭdy» — datavanaja 2014—2018 hadami. Paśla jaje ŭźnikaje padstupnaja dumka: ci nie spaźnilisia my? 

Hety tekst pra toje, jak žyvuć ludzi ŭ vioskach i nievialikich biełaruskich miastečkach. Zdajecca, ničoha niezvyčajnaha dla biellita, u nas takoha bahata. Ale hetym razam za ludźmi nazirajuć čerci — dzied i ŭnuk.

Ich možna zaličyć u toj samy mistyčny elemient, bo ŭsio inšaje navat zanadta žyćciovaje. 

Čerci tut adny ź niešmatlikich stanoŭčych piersanažaŭ. Jany žyvuć u viaskovaj chacie staroj babki Alesi i dahladajuć jaje. Ale ŭnuk padhadavaŭsia i dzied vyrašaje pakazać jamu čałaviečaje žyćcio. Tamu čerci kirujucca ŭ padarožža pa vakolicach.

«Tutejšaja mudraść — heta taja, jakaja tutaka: adna praŭda ŭ svajoj chacie, druhaja — u radzivie, adna — dla siabie i siamieječki svajoj, druhaja — dla ŭsiaho śvietu. Nie błytaješsia — tady nie biady, a jak naadvarot — dreń tvaje spravy!… a toj praŭdy, što dla siabie, nidzie nie navučać — treba mieć pilnyja vočy, čujnyja vušy i nie adnu paru łapciej staptać, kab jaje spaznać».

I paŭstaje kalejdaskop losaŭ, partretaŭ i hatunkaŭ čałaviečaj biazhłuzdaści i niedarečnaści. 

Viaskovyja babki, što dažyvajuć svoj viek; sprytnyja mužyčki — śpiecyjalisty šyrokaha profilu; školnyja nastaŭnicy sa šmathadovym stažam prystasavańniaŭ i prodažu samarobnaha samahonu; ciažarnyja staršakłaśnicy; prafiesijnyja šmatdzietnyja maci; vialikaŭzrostavyja mamčyny synki, jakija tolki i šukajuć, z kim vypić. 

Niahledziačy na toje, što karciny pierad vačyma małaradasnyja, mnie padałosia, što intanacyjna i stylistyčna tekst mnie znajomy i nahadvaje dopisy adnoj piśmieńnicy, jakuju mnohija abažajuć. U apovieści niama ŭłaścivych tym dopisam nadziei i humaru, ale ž i farmat tut inšy.

Pisać tak naturalna pra hetaje biespraśviećcie možna tolki bačyŭšy jaho na ŭłasnyja vočy. Ale samaje hałoŭnaje — majučy luboŭ da ludziej i moc nie zapluščvać vočy navat tady, kali ŭžo zusim motašna. 

«— Moža i vyludnieje chto, voś choć by Harsiukovych dzieŭka — i vučycca, i chvalać jaje…

— Daj boh, ale viedajecie, Ala, ja ŭžo tut tryccać hadoŭ — nahledziełasia, — uzdychnuła nastaŭnica. — Jak katoraja duža charošaja i pravilnaja, dyk paśla nidzie nie čuvać i nie vidać…»

U dadatak — rossyp narodnaj mudraści: taho, što sam nie prydumaješ, treba ŭvažliva nazirać za ludźmi ŭ naturalnym asiarodku, albo prynamsi ŭ maršrutkach, aŭtobusach dy elektryčkach: «Mnoha na śviecie dzikovin — kožny mudak Bietchovien!», «Rodzić — budzie joj prafiesija!».

Sychodziać pakrysie ŭ lepšy śviet tyja viaskovyja babki, jakija sama sol ziamli biełaruskaj — naiŭnyja, ščyryja, jak hryby pavyłaziŭšy z toj ziamli i ŭsio svajo žyćcio na joj pražyŭšy. I pavažaješ hetych babak, i škaduješ. Ale ich dzieci i ŭnuki nijakich ciopłych pačućciaŭ nie vyklikajuć. Prynamsi na staronkach hetaj knihi. 

«Alesia kanała adna ŭ spuściełaj chacie… Čarciuk u skrusie prašaptaŭ: «Maja ty babka rodnieńkaja». Łysy Čort zakryŭ staroj vočy — nie darma jana na jaho spadziavałasia, jaje niekali davodzili plamieńnicy». 

I małady čort nie vytrymlivaje — idzie ŭpročki: «To pajdu ja, dziedu, niejak młosna tutaka. Jak usio adno niama čym dychać!» Dychać napraŭdu niama čym, choć płač. I tolki ŭ samym apošnim abzacy aŭtarka kidaje drobku nadziei. Čarciuk sychodzić, ale jon usio jašče siarod nas: «Dzie jon zaraz? A paŭsiul, kudy ni hlań — i vakoł nas, i ŭnutry nas! Ratuje-baronić tutejšych unukaŭ ad tych razumnikaŭ, što nadta ŭžo časta pa chleb-sol nie hrukajučysia iduć». 

Taŭfila Bahač. Paŭlina Kot. Paśpieć da ciemry. Mistyčnyja historyi ź Biełarusi. — Vilnia: Pflaŭmbaŭm, 2025

Kamientary

Ciapier čytajuć

Rytu Dakotu abvinavacili, što jana terminova raspradała nieruchomaść u Rasii amal na $2 miljony. Jana adkazała8

Rytu Dakotu abvinavacili, što jana terminova raspradała nieruchomaść u Rasii amal na $2 miljony. Jana adkazała

Usie naviny →
Usie naviny

Maksim Charošyn z žonkaj adkryli bar na Madejry. Kolki heta kaštavała?12

«Heta hučyć horda i statusna». Rektar Biełaruskaha dziaržaŭnaha ŭniviersiteta zamiežnych moŭ pra pierajmienavańnie VNU8

«Za 500 rubloŭ lacieŭ u Minsk z Mahilova na samalocie». Minčuk pa paradku abjechaŭ usie miescy ź biełaruskich kupiur4

Finansavańnie Starlink dla Ukrainy nie spyniać: u Polščy prajaśnili situacyju3

Apublikavany doŭhi śpis premii imia Ježy Hiedrojcia6

Vulicy Vilenskija: čamu ich nie było na Paleśsi i Padźvińni, ale byli pad Oršaj?15

Sibiha: Kijeŭ hatovy da sustreč u lubych farmatach i hieahrafičnych rehijonach1

Tramp zajaviŭ, što abmiarkoŭvaŭ z Pucinym jadziernaje razzbrajeńnie

U Hiermanii nastaŭnica 16 hadoŭ znachodziłasia na balničnym i atrymlivała poŭny zarobak3

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Rytu Dakotu abvinavacili, što jana terminova raspradała nieruchomaść u Rasii amal na $2 miljony. Jana adkazała8

Rytu Dakotu abvinavacili, što jana terminova raspradała nieruchomaść u Rasii amal na $2 miljony. Jana adkazała

Hałoŭnaje
Usie naviny →

Zaŭvaha:

 

 

 

 

Zakryć Paviedamić