Prafilaktyka biełaruskaha Majdanu
Dniami najvyšejšaje kiraŭnictva zrabiła dva vyraznyja pasłańni. Adno nakiravanaje «vertykali», druhoje — palityčnym apanentam. Piša Alaksandar Kłaskoŭski.
Replika mocnaja. Miž inšym šyrokaj publicy dajuć zrazumieć, što, pa-pieršaje, biełaruski kiraŭnik — važnaja fihura va ŭsiaśvietnym maštabie. A pa-druhoje — što zrynuć ciapierašni režym u imperyjalistaŭ ruki karotkija. Tamu j chočuć, čerci łazatyja, spakusić svajoj kanversoŭnaj valutaj.
Ale heta miž inšym.
Najpierš ža pasłańnie adrasavanaje vertykali, namenklatury, uvohule ŭsim tym, chto tak ci inačaj budzie zabiaśpiečvać vyniki prezydenckaj kampanii. Až da samych drobnych sošak, kštałtu internackich kamendantaŭ dy viaskovych bryhadziraŭ, ad jakich budzie zaležać, naprykład, jaŭka na daterminovaje hałasavańnie.
Padnačalenyja musiać vyrazna ŭśviadomić, što varyjantaŭ niama. Što treba sa skury vyłuznucca dziela pieramohi ciapierašniaha kiraŭnika. Bo jana ŭsio adno niepaźbiežnaja. A potym niepaźbiežny i razbor palotaŭ. Kryj boža, kab niechta sa słužboŭcaŭ u vyrašalny peryjad chisnuŭsia, schavaŭsia ŭ kusty! Ci, jašče horaj, pasprabavaŭ ładzić chaŭrus z unutranymi abo zamiežnymi vorahami aficyjnaha lidera.
Zrešty, sam fakt, što ŭžyvajecca takaja voś prafilaktyka niadobranadziejnaści, daje padstavy mierkavać: na samym viersie nia całkam upeŭnienyja ŭ addanaści namenklatury. Daj volu čutkam, nibyta «baćka» rychtujecca vyjści z hulni — i pabiahuć ža, pabiahuć, jak pacuki z karabla!
Naviersie nie takija naiŭnyja, kab dumać, što ciapierašniaja ŭłada trymajecca na niejkaj idealohii. Najpierš hramada skavanaja stracham.
Čynavienstva baicca raspłaty za «zdradu». Niezdarma ž uzorna karajuć mienavita tych, chto z hledzišča kiroŭnych viarchoŭ staŭ pierabiežčykam, — takich, jak Marynič, Skrabiec...
Ź inšaha boku, usio boleje represiŭnych pastak na palityčna aktyŭnych hramadzianaŭ. Luby padumaje sto razoŭ, a ci varta piercisia na toj Majdan, kali jość ryzyka viarnucca hadki hetak praz dva-try.
Ułada hipnatyzuje publiku mantrami pra apryjornuju niemahčymaść revalucyi ŭ biełaruskich umovach. Cikava, što j niezaležnyja analityki ličać revalucyjny scenar u nas pakul što małaimaviernym.
Razam z tym, viarchi, musić, pabojvajucca zakałotaŭ. Badaj što bolej, jak ułasnaj prapahandzie, vysokaje načalstva schilnaje daviarać tut źviestkam uščent zbeščanaj im niezaležnaj sacyjalohii. Zhodna ź vieraśnioŭskim nacyjanalnym apytańniem pad ehidaj NISEPD, kali prezydenckija vybary buduć sfalšavanyja, to ŭ vuličnych akcyjach hatovyja ŭdzielničać 15,5% respandentaŭ.
Z adnaho boku, heta tolki kožny šosty ci siomy. Ź inšaha boku, heta ceły miljon! U Tbilisi dy Kijevie los ułady vyrašyli faktyčna niekalki dziasiatkaŭ tysiač aktyvistaŭ.
Tamu ŭ nas paralelna z prapahandysckimi zaklinańniami kiraŭnictva na ŭsialaki pažarny ŭzmacniaje represiŭny arsenał.
25 listapada pałata pradstaŭnikoŭ pryniała ŭ pieršym čytańni šerah zakanadaŭčych papravak, zaklikanych uzmacnić adkaznaść «za dziejańni, skiravanyja suprać čałavieka dy hramadzkaj biaśpieki».
Farmuloŭka tolki na pieršy pohlad abstraktna-humanistyčnaja. Prezentujučy prajekt u Avalnaj zale, kiraŭnik KDB Sucharenka nia ŭtojvaŭ, a padkreślivaŭ, što papraŭki — akurat, tak by mović, užytkovaha kštałtu. Jany majuć na mecie praduchilić paŭtor hruzinskaha, ukrainskaha ci kirhiskaha scenaroŭ.
Cełaja žmienia jurydyčnych navelaŭ achoplivaje roznyja hipatetyčnyja prajavy kramolnaj aktyŭnaści. Kab na kožnaha patencyjnaha buntaŭnika znajšoŭsia artykuł.
Apazycyi dajuć zrazumieć, što luby vuličny pratest (i navat luby namiok na padrychtoŭku da jaho) budzie dušycca biaźlitasna. Miž tym niezaležnyja analityki śćviardžajuć, što va ŭmovach žorstkaha aŭtarytarnaha režymu pośpiech jahonym apanentam moža prynieści tolki spałučeńnie elektaralnych dy vuličnych metadaŭ palityčnaj baraćby. Heta nazyvajecca «abaranić pieramohu».
Na dumku apazycyjnych lideraŭ, ich ciapier zahaniajuć u zahannaje koła. Im naviazvajuć hulniu z zahadzia viadomym vynikam na tablo. Jon faktyčna ŭžo abviaščajecca z trybunaŭ.
Admysłovy ŭzor narmatvorčaści — novy artykuł kryminalnaha kodeksu «Dyskredytacyja Respubliki Biełarusi».
Palityčny kantekst hetaj naveli nie pakidaje sumnievu, što ź Biełaruśsiu atajasamlivajecca kan-kretnaja kiroŭnaja kamanda. «Dziaržava — heta ja».
Raniej pytańnie, chto bolej dyskredytuje krainu, lažała ŭ płaščyni palityčnaj palemiki. Va ŭsialakim razie, apazycyja maje na hety kont svajo mierkavańnie. Ale zaraz fihuralny kamień u harod kiroŭnych viarchoŭ moža viarnucca bumeranham kryminalnaj adkaznaści.
Anatol Labiedźka dniami, skančajučy vystup na mižnarodnym forumie, sarkastyčna reziumavaŭ, što nahavaryŭ, badaj, na pažyćciovaje źniavoleńnie.
Sapraŭdy, pytańnie krytyki ŭłady sa sfery palityčnaje dyskusii ŭsio bolej pieravodzicca ŭ halinu karnaha prava. Maŭlaŭ, budziecie na nas viakać (i tym bolej skardzicca zamiežnikam) — narakajcie na siabie!
Nieviadomyja admysłoŭcy karpatliva zatočvajuć pad vybary arsenał represiŭnaha zakanadaŭstva. Kali b hetak metadyčna ŭłada ŭdaskanalvała vybarčy kodeks u napramku demakratyzacyi — Eŭropa daŭno plaskała b u ładki. Ale ŭ nas praces idzie akurat u advarotny bok.
Paśpiešlivaść, ź jakoju prakručvajucca praz parlament tyja papraŭki, prymušaje zadumacca, ci ŭłada sapraŭdy majecca pravieści vybary ŭviesnu, kab apazycyja nie paśpieła razharnuć svaju kampaniju. Zrešty, versija vyhladaje ŭsio ž davoli chistka. Dziejnamu kiraŭnictvu chočacca pieramahčy «elehantna» — i što da ličbaŭ, i što da terminaŭ, i što da neŭtralizacyi apazycyjnaj aktyŭnaści ŭ samym zarodku.
Kamientary