Niezvyčajnym videa padzialiłasia čytačka Onliner.by. Niadaŭna jana z Łuninca jeździła pa spravach u Stolin i skarystałasia paromnaj pierapravaj cieraz Prypiać. Jakim ža było jaje ździŭleńnie, kali na zvarotnym šlachu jana ŭbačyła sabaku, jaki pierapłyŭ šyrokuju sudnachodnuju raku.
«Pakul parom zahružaŭsia mašynami, ja ŭbačyła, jak da vady padyšoŭ sabaka. Padumała, chto jaho viedaje, moža, pić choča. Potym azirnułasia i zaŭvažyła jaho ŭžo na siaredzinie raki. Pryčym płyŭ davoli ŭpeŭniena, ciačeńniem nie znosiła. Potym jon vyjšaŭ na bierah, abtrośsia i, niby ničoha nie zdaryłasia, pabieh dalej», — raspaviadaje śviedka.
Adkul uziaŭsia hety sabaka i kudy śpiašaŭsia, dziaŭčyna daviedałasia krychu paźniej.
«Ja spytała ŭ rabotnika pierapravy, i jon adkazaŭ, što heta hadavaniec adnaho z supracoŭnikaŭ pierapravy. Takim čynam jon čas ad času pierapłyvaje da jaho ź bieraha na bierah», — skazała surazmoŭca.
Pavodle słoŭ dziaŭčyny, šyrynia Prypiaci ŭ rajonie pierapravy składaje kala 100 mietraŭ.
Kamientary